Re: kolezanki z nerwica poszukiwane:)
Ja chodziłam na terapię indywidualną prywatnie przez parę miesięcy. Jedyne, co dobre to to, że sporo się dowiedziałam o chorobie, o powodach mojego zachowania itd. Ale im dalej, tym bardziej miałam...
rozwiń
Ja chodziłam na terapię indywidualną prywatnie przez parę miesięcy. Jedyne, co dobre to to, że sporo się dowiedziałam o chorobie, o powodach mojego zachowania itd. Ale im dalej, tym bardziej miałam wrażenie, że babka kasę ze mnie wyciąga. Aż pewnego dnia sama powiedziała, żebym się zastanowiła czy chcę to kontynuować.
Zrezygnowałam i nie brakuje mi tego.
Moje życie jednak wygląda słabo. Ograniczam się do pracy a po pracy-siedzenie w domu, najlepiej tylko z mężem. Każda wizyta kogoś u nas w domu wzbudza we mnie panikę.
W weekendy czasem wychodzimy do znajomych ale to też mnie przeraża a potem często kończy się publicznymi awanturami.
O spotkaniach z koleżankami bez męża gdzieś na mieście już dawno zapomniałam-bez niego nie czuję się bezpieczna. Co się stanie, jeśli coś mi będzie groziło a jego nie ma obok mnie?Masakra..
zobacz wątek