Re: kolezanki z nerwica poszukiwane:)
Ja tez nie jecze i się nie użalam bo to niema sensu tym bardziej ze tego nikt raczej nie zrozumie u mnie to wygląda tak ze nawet rodzina nie bardzo wie co mi jest bo jak kiedyś o tym mowilam to...
rozwiń
Ja tez nie jecze i się nie użalam bo to niema sensu tym bardziej ze tego nikt raczej nie zrozumie u mnie to wygląda tak ze nawet rodzina nie bardzo wie co mi jest bo jak kiedyś o tym mowilam to tylko slyszalam weź się w garść nie wymyślaj itp. a co do znajomych no wlasnie na początku swojej choroby mowilam co mi jest itd. bo nie bylam w stanie nigdzie wychodzić isc na impreze czy nawet isc do koleżanki na kawe wiec znajomi się wykruszyli a przyjaciele okazali się NIEPRZYJACIOLMI wiec teraz jak już zawieram znajomości to nikomu nic nie mowie tak jest lepiej.Mi się wydaje ze dla mnie najtrudniejsze w tym wszystkim jest brak wsparcia-moja mama nie zyje wiec naprawdę nie mogę z nikim szczerze porozmawiać i nie mam komu się czasami wyplakac ale co zrobić takie zycie.
zobacz wątek