Re: kolki a karmienie piersia
Rodziną się nie przejmuj. U nas też były okropne kolki, ale karmiłam i nadal karmię piersią i uważam, że to najlepszy wybór z mozliwych.
Ja generalnie jak były kolki to rezygnowałam...
rozwiń
Rodziną się nie przejmuj. U nas też były okropne kolki, ale karmiłam i nadal karmię piersią i uważam, że to najlepszy wybór z mozliwych.
Ja generalnie jak były kolki to rezygnowałam z wielu produktów np. mlecznych, smażonych, kakao i nic to nie dawało. Aktualnie jem prawie wszystko, tzn. poza: warzywamy wzdymającymi, owocami pestkowymi, potrawami z octem, surowymi w stylu tatar, łosoś, nie mogę też makreli wędzonej.
Więc zaciśniej zęby i spróbuj wspomóc dziecko farmakologicznie 9już tu dziewczyny pisały o specyfikach - ja po raz kolejny na forum poleceam debridat i viburcol)
zobacz wątek