Re: konsekwencje wyścia ze szpitala na żądanie
ba nawet powiem czemu trafiłam z córeczka do szpitala poprostu zwymiotowałam na wkładcce dosłownie krople w szpitalu powiedziano mi ze z takimi objawami sie nie przyjezdza ale twardo zarzadałam...
rozwiń
ba nawet powiem czemu trafiłam z córeczka do szpitala poprostu zwymiotowałam na wkładcce dosłownie krople w szpitalu powiedziano mi ze z takimi objawami sie nie przyjezdza ale twardo zarzadałam usg i ktg ... okazało się ze po prawej stronie mam mało wód według karty ciązy 35 tydz według usg 32 dostałam tokaine i mnie nawadniali 5 dni maial suche wkładki kazda w koło mówiła wyjdz na własne żadanie przeciez nie masz skórczów wody nie odchodza a tak tesknisz za synkiem i pewnie jeszcze troche i bym też podjela taka decyzje ale twardo czekalam na rozwój juz nawet zalatwialam pielegniarke do domu by miec kroplówki mąż zakupił dedektor płodu ... i rano w poniedzialek lekarz zaprosił mnie na usg i co zero wód płodowych !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a przeciez wkładki suche były ...a ja czulam sie swietnie zero nieprzyjemnego zapachu nic odrazu cc jak sie pozniej okazalo mialam zatrucie ciazowe 4h i ani mnie ani Poli nie było by na świecie moje crp w 2 dni podeszło z 3,5 do 150 !!! i teraz dziękuje bogu ze takie inteligętnie mnie nie namówiły nie chce nikogo obrazic ale uczulić ze nasza nie wygoda to pikus jestesmy odpowiedzialne ze male istty ktore nosimy pod sercem
Pola jest wcześniakiem miala mase klopotów i do tej pory ma ale zyje i super sie rozwija ale znam przypadki mam które nie mialy tyle szczescia wiec radze sie zastanowic
zobacz wątek