Widok
kość nosowa - bardzo mała :((((
Dziewczyny, jak było u Was na badaniach w 1 trym ciąży? proszę napiszcie coś bo zwariuje chyba :(.
przyzierność karkowa na poczatku 13 tyg wyszla mi 2,3
a kość nosowa 1 mm...
lekarz skierował mnie na badania pappa. wyniki za tydzien a ja przez ten czas zwariuje!!!!!!!!:(((
przyzierność karkowa na poczatku 13 tyg wyszla mi 2,3
a kość nosowa 1 mm...
lekarz skierował mnie na badania pappa. wyniki za tydzien a ja przez ten czas zwariuje!!!!!!!!:(((
nie martw się, u mojego synka w ogóle nie było kości nosowej.
Lekarz genetyk mówił mi, że jakiś % dzieci na tym etapie nie ma i nie zawsze musi to świadczyć o np. Zespole Downa. Poszłam na konsultację do prof. Preisa i mimo wszystko zdecydowałam się na amniopunkcję w 16tc. Dziś synek ma 11 miesięcy i jest zdrowym silnym chłopcem!! Także trzymam mocno kciuki, by i u Ciebie wynik był dobry!!
Lekarz genetyk mówił mi, że jakiś % dzieci na tym etapie nie ma i nie zawsze musi to świadczyć o np. Zespole Downa. Poszłam na konsultację do prof. Preisa i mimo wszystko zdecydowałam się na amniopunkcję w 16tc. Dziś synek ma 11 miesięcy i jest zdrowym silnym chłopcem!! Także trzymam mocno kciuki, by i u Ciebie wynik był dobry!!
glowa do gory.
istotna jest obecnosc kosci nocowej w wiekszsci a nie jej wielkosc.
(u nas
NT jest 1,29 a NB 2,03)
nie wiem czy to 2,03 to mm, czy co, ale lekarz mowil, ze wazne, ze kosc nosowa jest w ogole)
My bylismy na usg u preisa - ponoć ma super sprzęt.
Jeśli chcesz to idz do niego dla spokoju.
Pamiętaj, że to prawdopodobieństwo.
Wyniki zależą także od tego jak maluch jest ułożony, jak padnie cień, jaki jest sprzęt i specjalista.
Dodatkowe nerwy nie są CI potrzebne.
mojej siostry przyjaciólka miała tak:
2,83 o ile dobrze pamiętam przezierność,
prawdopodobieństwo z pappa mega wysokie
A ma śliczną zdrową córeczkę.
Pamiętaj to prawdopodobieństwo tylko!
możesz mieć pp 1:30 i być jedną z tych szczęsliwych 29 mam zdrowego malucha, a możesz mieć pp 1:3000 i być ta pechową jedną...
Maluchowi teraz jest potrzebne Twoje pozytywne myslenie zamiast stresu.
Wiec dla spokoju ja bym poszla skonsultowac to u innego specjalisty
istotna jest obecnosc kosci nocowej w wiekszsci a nie jej wielkosc.
(u nas
NT jest 1,29 a NB 2,03)
nie wiem czy to 2,03 to mm, czy co, ale lekarz mowil, ze wazne, ze kosc nosowa jest w ogole)
My bylismy na usg u preisa - ponoć ma super sprzęt.
Jeśli chcesz to idz do niego dla spokoju.
Pamiętaj, że to prawdopodobieństwo.
Wyniki zależą także od tego jak maluch jest ułożony, jak padnie cień, jaki jest sprzęt i specjalista.
Dodatkowe nerwy nie są CI potrzebne.
mojej siostry przyjaciólka miała tak:
2,83 o ile dobrze pamiętam przezierność,
prawdopodobieństwo z pappa mega wysokie
A ma śliczną zdrową córeczkę.
Pamiętaj to prawdopodobieństwo tylko!
możesz mieć pp 1:30 i być jedną z tych szczęsliwych 29 mam zdrowego malucha, a możesz mieć pp 1:3000 i być ta pechową jedną...
Maluchowi teraz jest potrzebne Twoje pozytywne myslenie zamiast stresu.
Wiec dla spokoju ja bym poszla skonsultowac to u innego specjalisty
Zalamana, zdecydowaliśmy się swiadomie na drugie dziecko mimo że mieliśmy 50% prawdopodobieństwo że urodzi się chore (choroba genetyczna). W takiej sytuacji ważne jest nastawienie lekarza, musisz mieć do niego pełne zaufanie! Ja, mimo propozycji nie zrobiłam testów. Wiedziałam że dziecko może być chore i to było wystarczająco dużo obciążenie. Tylko raz lekarka zadała mi pytanie co zrobimy jak wynik potwierdzi chorobę? Oczywiste o co pytała.
Ciąża z takim obciążeniem nie jest łatwa. Nie wykluczalam choroby mojego dziecka raczej oswajałam się z tą myślą. Dopiero jak synek miał 11 dni zostaliśmy wezwani do poradni genetycznej po wynik. Nie umiem nawet powiedzieć co się czuję jak się czeka na wynik dziecka. Mimo 50% ryzyka synek urodził się zdrowy! !!! Więc widzisz % nic nie znaczą.
Dodam tylko że mam dwóch zdrowych synów. Nawet lekarz gratulował mi z niedowierzaniem takiego szczęścia.
Ciąża z takim obciążeniem nie jest łatwa. Nie wykluczalam choroby mojego dziecka raczej oswajałam się z tą myślą. Dopiero jak synek miał 11 dni zostaliśmy wezwani do poradni genetycznej po wynik. Nie umiem nawet powiedzieć co się czuję jak się czeka na wynik dziecka. Mimo 50% ryzyka synek urodził się zdrowy! !!! Więc widzisz % nic nie znaczą.
Dodam tylko że mam dwóch zdrowych synów. Nawet lekarz gratulował mi z niedowierzaniem takiego szczęścia.
My mieliśmy przezierność 3,7 i brak widocznej kości nosowej, podejrzewano z dużym prawdopodobieństwem zespół Downa. Konsultowaliśmy z dwoma innymi lekarzami i nie wyglądało to dobrze. Zdecydowaliśmy się na amniopunkcję. Miesiąc oczekiwania na wynik to był koszmar.
Wszytko okazało się w porządku i mamy zdrową córkę.
Wszytko okazało się w porządku i mamy zdrową córkę.
Pati, to ja zakładałam ten wątek. Wiem co czujesz..ja po badaniach przeryczałam dwa tygodnie. Nie zdecydowałam się na aminopunkcję. Wiem że nie była bym w stanie dokonać aborcji gdyby wynik wyszedł źle..Teraz jestem po USG połówkowym. Wszystkie parametry w normie. Codziennie modle się o zdrowie dla naszej dzidzi.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.