Widok
Ja miałam ślub w tym kościele i organistę tez z tego kościoła. Wcześniej zatanawiałam sie nad inną oprawa muzyczną ale doszłam do wniosku, że te kościelne organy brzmią bardzo uroczyście, a poza tym organista b.ładnie śpiewa a podczas mszy ślubnej jeszcze bardziej się stara, wcześniej tez można z nim ustalić szczegóły odnosnie tego co ma zagrać. Ciesze się więc bardzo, że jednak pozostałam przy kościelnym organiście.
no właśnie a mi się wogóle nie podoba jego śpiew... owszem tez chce organy bo uważam że mają swój urok... ale chodze co tydzień do kościoła i jakoś nie moge się do jego śpiewu przekonać.... a w zasadzie dopiero dziś się dowiedziałam że nie może grać moja osoba na organach kościelnych.....i jestem wściekła.. ale najwyżej on będzie grał a babeczka będzie śpiewać...