Re: krzesełko do karmienia: drewniane czy z tych plastikowych?
Moje dziecko nie chciało wogóle jeśc w krzesełku,korzystaliśmy z niego może z pół roku.
Zdejmowana tacka - wygoda do mycia,regulacja wysokości jak dla mnie niekonieczna ponieważ i tak...
rozwiń
Moje dziecko nie chciało wogóle jeśc w krzesełku,korzystaliśmy z niego może z pół roku.
Zdejmowana tacka - wygoda do mycia,regulacja wysokości jak dla mnie niekonieczna ponieważ i tak dziecko siedziało na jednej wysokości dostosowanej do mnie aby było mi wygodnie karmic,regulowane oparcie - nie wykorzystane,przecież nie da się karmic na pół leżąco.
Ja akurat składałam krzesełko bo mam mało miejsca w mieszkaniu i chowałam do przedpokoju więc to na plus.
Kilka razy posiedziała w nim bawiąc się a ja mogłam coś zrobic w kuchni ale gdy zaczęła chodzic nie było już mowy o siedzeniu.
Myślałam,że będzie w nim jadła jako nawet starsze dziecko ale gdy kupiliśmy stolik z krzesełkiem z Ikea to tam zaczeła jadac posiłki mając półtora roku albo na moich kolanach.
Ogólnie uważam w naszym przypadku za produkt bez którego dalibyśmy radę się obejśc :) aczkolwiek są dzieci które ładnie siedzą i uczą się jeśc o krzesełko jest w pełni wykorzystane.
A mieliśmy takie tylko trochę tańsze i w innym kolorze.:)
http://esklep.babyfant.pl/index.php?main_page=product_info&products_id=383
zobacz wątek