Widok

ksiądz GOŚĆ z osobą towarzyszącą (???)

Wesele bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
wiem, że sam tytuł wątku dziwnie brzmi ale juz wyjaśniam o co chodzi. mój kuzyn jest ksiedzem już dobre 20 lat z tym, ze nie przeszkadza mu to w tym by "mieć panią" i mieć z nią dziecko... w domu toczymy boje sami ze sobą czy zaprosić go samego czy z nią... fajna z niej babeczka i ogólnie nic nie mam przeciwko niej ale ponieważ on będzie prowadzil mszę a później jak go goście zobaczą z kobietą na weselu to może zrobić sie gęsta atmosfera. chodzi szczególnie o rodzinę mojego narzeczonego bo u mniej co prawda rodzina wie ale też mają mieszane uczucia co do tego. bardzo lubię kuzyna a jego życie to odrębna bajka, w którą się nie mieszam i nie chciałabym by tu się wytworzyła przy okazji nagonka na kler itd.
ale co radzicie? zaprosić samego czy z kobietą i dzieckiem? jak byście się czuły będąc gośćmi na moim weselu widząc, że ksiądz który udzielał mi ślubu "jest" z kimś...
my sami już nie wiemy co zrobić a wesele w październiku i niedługo czas wysyłać zaproszenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na cywilnym ślubie, wsród osób niewierzących uszłoby w tłumie, ale na ślubie koscielnym może być boom- szczególnie ze strony tej drugiej rodziny, która go nie zna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym chyba nie chciała, żeby udzielał mi ślubu ksiądz, który żyje w kłamstwie.

Co innego, że jestem za tym, żeby znieść celibat dla duchownych, ale dopóki do tego nie doszło każde skoki w bok to kłamstwo.
[url=http://www.waszslub.pl]image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hey! ja myślę, że najlepiej będzie dyskretnie zapytać samego kuzyna jak będzie się czuł najlepiej! jeśli zechce przyjść sam i uniknąć podszeptów to oki, jeśli z kobietą to już sam będzie się musiał zmierzyć z 'opinią publiczną'. pozdrawiam i życzę powodzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym jedniak nie ryzykowała!nawet jak na przyjeciu weselnym bedzie spokojnie to po weselu wszyscy beda Tobie i męzowi gdegotać (a po co Wam to????)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak pewnie będzie najlepiej swoją drogą oni poznali się na ślubie mojej siostry...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko, że dopóki się nie zaczną całować to pzecież bawić się mogą razem bo sama byłam na weselu gdzie księża normalnie się bawili z innymi gośćmi... dlatego to mogłby nawet umknąć uwadze tych mniej spostrzegawczych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i zawsze można przecież wkręcić rodzinie narzeczonego, że ksiądz jest pastorem i przyjechał np. w usa na mój ślub :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja juz widze swoje ciotki i zajęte linie telefoniczne przez tydzień co ja pisze przez miesiąc!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to zalezy jak traktujesz swój slub kościelny- jako przezycie duchowe czy zaliczenie sprawy...jezeli tak, jak to pierwsze, to takie zaproszenie jest bezsensowne.
to się kłóci z tym, w co wierzysz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ślub kościelny jest dla mnie bardzo ważny ale właśnie całe sedno polega na tym, ze ślubu udzielę sobie z narzeczonym a ksiadz jest tylko świadkiem. a wierzę w Boga a nie księdza...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nawet gdybym go lubiła, nie zgodziłabym sie na Twoim miejscu na to aby mi udzielał ślubu ksiądz żyjący w grzechu, o którym ja doskonale wiem. Może to i jego sprawa, ale Twój sakrament.
Z pewnością nie zaprosiłabym go na wesele z rodziną. Także nie popieram celibatu, lecz niestety wciąż istnieje. Skoro więc Twój kuzyn ślubował kapłaństwo i wciąż w nim jest, to nie powinnas go zapraszac z osobą towarzyszącą. I na miejscu rodziny Twojego narzeczonego, gdybym zobaczyła go na weselu z "kimś", zastanawiałabym się czy ten sakrament jest ważny.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hm trudna sytuacja, nie wiem jak bym postąpiła, ale jeśli nie chcesz zadymy i obgadywania powinnać chyba zaprosić go samego
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też bym nie chciała, żeby mi udzielał ślubu, ale chyba bardiej dlatego, że wydaje mi się, że taki ślub może być nieważny
ale róbcie jak chcecie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie zaprosiłabym tej kobiety
papilio1@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moim zdaniem trzeba go było nie prosić na księdza na waszym ślubie, a tak teraz masz zagwozdkę, co zrobić. Poproś go żeby sam przyjechał, po co ci peperyna na ślubie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziwne tylko,ze taka osoba,ze świadomościa swojego fałszu i hipokryzji błogosławi nowe małżeństwa...juz bardziej uczciwie by było, gdyby porzucił kapłaństwo i też się ożenił- przynajmniej zachowałby się jak mężczyzna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też jestem lekko oburzona,ale nie będę oceniać tego księdza (pseudoksiądz-chociaż w tym zwrocie zawarta jest moja ocena:/)Przepraszam z góry autorkę tego wątku.W głowie mi się to nie mieści,chociaż tak naprawdę też nie wiemy,czy księża,którzy będą udzielać nam ślubu są do końca uczciwi....Ja bym nie zaprosiła księdza z jego przyjaciółką,chyba,że będą stwarzać pozory i nawijać wszystkim makaron na uszy:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najprościej to by chyba było odmówić tego księdza z przybytkiem i wziąć takiego, co do którego przynajmniej nie masz podobnych podejrzeń.
Piszesz,ze bierzesz ślub ze swoim narzeczonym, ok-ale w slubie kościelnym chodzi chyba o to,ze ksiądz jest w tym momencie pośrednikiem między Wami a Bogiem- jak osoba, która świadomie łamie postanowienia Kościoła może stanowić taką łączność?
To tak, jakbyś celowo oddawała się pod skalpel lekarza, który otwarcie łamie lekarskie przysięgi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewuszki, co ma klamstwo ksiedza do udzielania przez niego slubu?
Czyz, na ten przyklad, ksieza nie przysiegaja zyc w ubostwie? I co, skoro taki ksiadz N. jezdzi sobie beemka, i do tego jest otyly (czytaj - lubi jesc), to znaczy, ze tez nie powinien udzielac slubu?
[url="http://www.whenismywedding.com/"]image[/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hm:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Choc, przyznam, sama bym takiego ksiedza zwyczajnie NIE prosila o udzielenie slubu :D
[url="http://www.whenismywedding.com/"]image[/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uwazam, ze sam powinien wiedziec jak sie zachowac....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wlasnie przysiegamy przed bogiem a nie przed ksiedzem, ja uwazam ze najlepiej zapytac kuzyna czy chce byc ze swoja "kobieta"
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie, nie mylmy pojęć, gdyby czystość sumienia księdza zalezala od ważności małżeństw, przy których jest SZAFARZEM to pewnie połowa byłaby do poprawki. ja chcę by nam mój kuzyn udzielał ślubu 9mój narzeczony też) z tego względu, że znam go i jest wspaniałym człowiekiem, kapłanem również bo poza tym, że ma kobietę to nie można mieć do niego żadnych pretensji - nie dochowuje czystości ale jako kapłan dla innych ludzi jest super. dlatego nie miałam żadnej wątpliwości by był naszym szafarzem na ślubie. poza tym znam go i wiele razy żalił mi się że jemu naprawdę jest trudno żyć w takim stanie w jakim jest. to jest ciągłe rozdwojenie. gdy rodzilo się jego dziecko akurat odprawiał mszę i mimo, że myślami był w szpitalu to jednak starał się odprawić mszę jak należy. on mimo tego wszystkiego przeżywa dramat a wystąpić z kapłaństwa niestety nie jest tak łatwo - ale jego życie to osobna sprawa. faktycznie pogadam z nim co on o tym wszystkim myśli, pogadam też z jego babeczką
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MIAŁO BYŚ ŻE gdyby od czystości sumienia księdza zalezala ważności małżeństw, przy których jest SZAFARZEM to pewnie połowa byłaby do poprawki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ech- trochę mnie ten wątek zszokował:)

a mowi sie,ze Polacy są nietolerancyjni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
po prostu łatwiej kogoś skrytykować niż zrozumieć
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wiele rzeczy rozumiem,ale niektóre motywy są poza moim rozumem:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No moze Tobie łatwiej jest zrozumiec, bo to Twoja rodzina,ale nie dziw się,ze zdarzają się osoby, które to oburza- ciekawe czy wierni, którzy składają datki na tace, a w praktyce finansują po częsci rodzinę ksiedza, tez byliby tacy wyrozumiali??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przeciez wielu jest takich ksiezy ktorzy maja nieoficjalnie rodziny.i my prafanie nie mamy zielonego pojecia-zycie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tylko tych Babinek żal, które same nie dojedzą, a nie na kościół kase zawsze znajdą.
Dla mnie taka postawa, którą reprezentuje ten ksiądz jest po prostu kpiną i robieniem sobie jaj z ludzi, swojego kapłanstwa i Boga, w którego rzekomo wierzy. A takie zapewnienia,ze jest mu cięzko, to sobie mozna włożyć- nikt nikogo do bycia ksiedzem nie zmusza. Mozna mieć zone, dzieci i przykładnym katolikiem bez sułtanny.
Dla mnie to jest po prostu tchórzostwo i wygodnictwo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Swego czasu w DF zamieszczono artykul, ktory opisywal badania jakiegos psychologa (socjologa?), ktory twierdzil, ze w PL az 10% ksiezy zyje w zwiazku z kobieta. Duzo.
[url="http://www.whenismywedding.com/"]image[/url] image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dużo. Ja także nie jestem zwolenniczką celibatu, ale dopóki obowiązuje, księża powinni go przestrzegać, świadomie wybrali taki, a nie inny "zawód" wraz z wszystkimi jego konsekwencjami, więc należałoby nie być hipokrytą i trwać w dokonanym wyborze. Co do zapraszania księdza z osobą towarzyszącą - dla mnie to kompletny absurd, zupełnie jakby zaprosić żonatego wujka z kochanką ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to tak jakbys zaprosila kuzyna z kochanka, a nie z zona...

przeciez to Bogu slubowal.....

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie zdazylam przeczytac Twojego zdania carrie, ale widze mialysy jedna mysl z ta kochanka...:)

no taka jest prawda...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysle, ze to jest sprawa ksiedza. Zapytaj go czy chce sam przyjsc czy nie. Z wiara kloci sie wiele spraw, tak samo nie moglabys zaprosic kogos po rozwodzie ani osob mieszkajacych razem przed slubem itd...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myślę, że to już za daleko posunięte wnioski ;) Nie chodzi tu o to, co kłóci się z wiarą, ale to co jest społecznie nieakceptowane. Zapraszam osoby, które żyją bez ślubu, bo to ich prywatna sprawa, natomiast nie zapraszam "wujka z kochanką", bo to nie do końca jego prywatna sprawa, ale zobowiązanie, które podjął wstępując w związek małżeński czy składając śluby w przypadku księdza. i
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym zaprosiła bez osoby towarzyszącej, nie ze względu na jego postępowania (bo to juz jest odrębna i prywatna sprawa jego życia), tylko ze względu na swój święty spokój... Twoja rodzina poniekąd jakoś pogodziła się z tą sytuacją, ale rodzina Twojego narzeczonego nawet o niej nie wie...
Ludzie lubią gadać, oceniać innych, szykanować ich i karcić za ich zachowanie... Dlatego wolalabym uniknąć zbędnych "ekscesów" na weselu i po nim, bo nie kuzyn będzie za to cierpiał tylko Ty, to Twojemu narzeczonemu ciotki i wujowie będą suszyć głowę "w jaką on to rodzinę wszedł", itp., a Ty będziesz tego świadkiem i to Tobie będzie przykro , to do Ciebie zmienią swój stosunek i z góry się uprzedzą do Twojej osoby...

Mąż & Żona od 25 grudnia 2008 r.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"No moze Tobie łatwiej jest zrozumiec, bo to Twoja rodzina,ale nie dziw się,ze zdarzają się osoby, które to oburza- ciekawe czy wierni, którzy składają datki na tace, a w praktyce finansują po częsci rodzinę ksiedza, tez byliby tacy wyrozumiali??"


panama - dlatego własnie m.in. wprowadzili celibat :) Nie ukrywajmy, Kościół to ogromna i b. bogata instytucja......
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czytam i nadziwić się nie mogę, że piszecie w większości o tym jak o pogodzie. To jakiś absurd (całej sytuacji), nieodpowiedzialność ("księdza" i jego "pani" - a niby kobiety są rozsądniejsze...) i dziwacznej akceptacji otoczenia, a wszystko to chce pretendować do miana "normalności".
Już nawet nie wiem jak o tym pisać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie no masakra!!!!!! przed ślubem mieszkanie z narzeczonym ksiadz tępi a ksiadz na legalu ma isc z kobieta na wesele????? nie no nie wytrzymam!!!! i jeszcze dziecko ma - zaraz chyba padne...........
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli ktos toleruje takie cos to musi byc nienormalny!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
księzy powinno sie kastrowac jesli tak ich celibat ma wygladac!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i wez tu człowieku chodz do koscioła jak ksiadz ci sie wymadrza a za plecami dzieci ma narobione i z kochanka zyje......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myslalam, ze w watku pytanie dotyczy przyjscia ksiedza z osoba towarzyszaca, z ktora nie jest zwiazany. Mianowicie, np z kolezanka, siostra czy kuzynka. Nie przeczytalam informacji o dziecku itd.. W takiej sytuacji towarzystwo jego konkubiny nie byloby na miejscu, dziwna sytuacja. Mimo wszystko nie nalezy potepiac i osadzac ludzi, kazdy popelnia bledy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ksiadz moze cie potepiac i osadzac??????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mialam takiej sytuacji, zeby mnie potepial. Jedynie doradzal, jesli zostal o to poproszony.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
osoba duchowa jak sama nazwa mowi chyba raczej nie moze popełniac błedów szczegolnie takiego typu!!!!!!! tobie nie da rozgrzeszenia jak mieszkasz z chłopakiem i macie zamiar sie hajtac a sam robi dzieci.....paranoja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Faktycznie jest to przykre, jesli ktos sie zachowuje w sposob, o ktorym piszesz. Jednak nie znamy tego ksiedza, wiec nie oceniajmy go. Nie oznacza to, ze trzeba dawac wyraz akceptacji i zapraszac go z kobieta. Kazdy jest tylko czlowiekiem i kazdy popelnia przeciez rozne bledy.

Pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moim zdaniem to jest kolejna prowokacja i nie wierze w tą całą historyjkę. Celem autorki jest przedstawienie księży i Kościoła w złym świetle. Żenada...Żeby uciekać się do takich sposobów...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do tego czy to prawdziwa historia czy nie to nie ma znaczenia gdyz w realnym swiecie sa tacy ksieża ktorzy maja kochanki i dzieci wiec nie mozna tego tolerowac!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wcale nie przestawiam księży w złym świetle. po co te przypuszczenia, gdybym napisała że jest super to bym gloryfikowała i by było tez źle. ja mojego kuzyna wręcz uwielbiam jako kuzyna i jako księdza. dzięki niemu mam też całe mnóstwo znajomych księży i są super ludźmi. mieszkam z narzeczonym i nikt mi nigdy nie robił problemu z rozgrzeszeniem. ksiądz jest tylko czlowiekiem I MA PRAWO POPEŁNIAC BŁĘDY!! chirurg niby też nie ma prawa a zdarzają się błedy w sztuce lekarskiej. litości!!
znam 3 księży poza moim kuzynem, którzy są w takiej samej sytuacji jak on, jeden jest z Warszawy, drugi z Poznania a trzeci z Gdańska, nawet się nie znają więc trudno tu mówić o tym by panowala taka "moda" albo, że się zmówili.
każdy ksiądz choć raz w życiu był w sytuacja, że babka wręcz wchodziła mu do łóżka, często też są posądzani o coś czego nie robią a nawet nie mają w intencji.... z każdej strony księza dostają po d... i trudno się dziwić, że czasem nie wytrzymają. to tak samo z małżeństwem - też zdarzają się zdrady. to jest jest coś co się powinno naśladować i przyklaskiwać temu ale też nie można tak do końca potępić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MIAŁO BYĆ to NIE jest coś co powinno się naśladować...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do niczego ta dyskusja-hones-zrobisz jak uważasz-to Twój ślub i Twoje wesela.Zaczynając ten wątek mogłaś się spodziewać,że spotka się on z tak wielkim wydźwiękiem i mocnymi osądami.Zadecyduj sama,bo ile osób na tym forum,tyle opinii.Pozdrawiam i życzę powodzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
już się umówiłam z kuzynem na spacerek i pogawędkę szczerą na ten temat :) więc zobaczymy co z tego wyniknie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mnie tu "hiacyntem" pachnie :-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli prowadzi msze to nei wypada zeby przyszedł z BABKĄ i DZIECKIEM
Albo jest księdzem albo nie......
jesli tego dnia JEST to niestety od poczatku do końca wg mnie
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam się z Dori...


skoro ma występować w roli księdza - to niech tak będzie i na weselu...






i właśnie między innymi z powodu takich "księży" nie uznaję kleru i kościoła...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
piszesz że
"ksiądz jest tylko czlowiekiem I MA PRAWO POPEŁNIAC BŁĘDY!! chirurg niby też nie ma prawa a zdarzają się błedy w sztuce lekarskiej. litości!!"

Jasne ze jest człowiekiem, a ja bym powiedział nawet AŻ człowiekiem
Błąd - oczywiście - mozna go popełnić, można zwariowac dla babki i nawet może zdarzyc się dziecko, ale z tego co piszesz to wg mnie jst jakas chora sytuacja......

--- Jesli kocha tą kobietę, ma z nią dziecko, to powinien raz na zawsze zrezygnowac z pełnienia funkcji kapłana i załozyć rodzinę Nie tylko ta pani lepiej by się z tym czuła, ale i ich dzieciaczek miałby i MAmę i "normalnego" Tatę, który co dzień wraca z pracy do domu, pokazuje maluchowi ze kocha jego, jego mamę i troszczy sie o całą rodzinę i nie ma nic do ukrycia przed światem

Znam takich księży co zakochali się z parafiankach i nie mieli większych problemów zeby zrezygnowac z kapłaństwa. To są właśnie takiego typu sprawy ( kobieta, dziecko), które po szczerej rozmowie ibiskup a nawet sam papież zrozumie.
Sa teraz kochającymi męzami i ojcami i "nie robią głupiej miny do głupiej gry" ciągle coś udając przed ludźmi, uprawdzając się lub prawiąc innym morały jak sami nie sa ok....

--- Jesli jednak, jak piszesz wyżej "kazdy moze popełniac błędy" i ten ksiądz romans z tą panią uznaje za błąd, a dziecko - coż wyszło jak wyszło i Jest, to na Boga niech nie ciągnie tego dłużej, nie lata po odprawieniu mszy do łóżka z kochanka, nie pokazuje się z nia publicznie na weselach i imrezach, bo nie tylko robi jej krzywdę ( uznajemy jak wyzej pisałas " że to był błąd" ) ale i całemu kościołowi dając taki przykład i nic sobie nie robiąc z danej przysięgi jak ślubował Bogu przy przyjmowaniu sakramentu kapłaństwa



POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam się z Dori... Albo jedno, albo drugie!
I chyba nie chciałabym, żeby taki "ksiądz" patronował mojemu małżeństwu, bo z ambony będzie mówił piękne rzeczy, a po weselu poleci do kochanki i tak będzie wyglądało jego kapłaństwo?! Nie widzę tego...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A kolegę z żoną i kochanką byś zaprosiła? Bo właściwie dla księdza taka kobieta jest jak kochanka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo kurde.. masakra jakas
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja najpierw muszę to przetrawić, może pozniej coś wtrącę .
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem zszokowana tym wątkiem..na pewno bym nie zaprosiła tego księdza z kobietą na moje wesele,ani nie chciałabym,żeby on celebrował uroczystość..Z szacunku dla siebie i innych gości wierzących..To dobrze,że jesteś taka tolerancyjna,ale moim zdaniem jest różnica pomiędzy byciem tolerancyjnym a przymykaniem oka na na moralnie dwuznaczne postępowanie,które po prostu wyrządza komuś krzywdę...
Jeśli byś ich zaprosiła,to tak,jakbyś się zgadzała na tę sytuację...Jak poczuli by się goście wierzący?Jaki mieliby stosunek do Ciebie,jako organizatorki i osoby,która wchodzi do rodziny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A może jednak to jakaś marna prowokacja,a ja tu się wyrywam.Ale aż mnie tąpnęło,jak przeczytałam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kolejna prowokacja na forum??
Pomijam fakt iż udziela się użytkownik niezalogowany ... .
Ksiądz ma panienkę, dziecko na boku i Biskup o tym nie wie?? Nie są wobec niego wyciągnięte żadne konsekwencje??

Agusia z naprawdę wielkim szacunkiem do Twojej osoby ale...czy kiedykolwiek ktoś kazał Tobie wierzyć w księży??


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Owieczko - nikt mi nie kazał wierzyć w księży i absolutnie nie mam zamiaru tego robić...


po protu - znam kilku księży "dorobkiewiczów, którzy mają kochanki i dzieci...
poza tym wiem od pewnej zakonnicy o domu dziecka(w 3mieście), w którym przebywają właśnie dzieci księży i zakonnic...


nie toleruję zakłamania...

jeśli wybiera się taką drogę życia - to do czegoś do zobowiązuje... skoro świadomie wyrzekli się "uciech cielesnych" i życia świeckiego - to po co na boku zakładają "rodziny"? albo, albo...

dlatego nie uznaję instytucji kleru... czego zresztą nie omieszkałam powiedzieć pewnemu młodemu księdzu, gdy był u mojej Mamy po kolędzie ;P a Ona na siłę wyciągnęła mnie z innego pomieszczenia ;P
zresztą - dziwnym trafem ksiądz (starszy ode mnie o 4 lata) koniecznie chciał się ze mną spotkać - "przecież nie musimy spotykać się na plebanii, możemy iść gdzieś na piwo albo kawę i porozmawiać o życiu" ;P
zresztą jak sam powiedział "jestem zwykłym człowiekiem i codziennie muszę się modlić o swoje powołanie"...





niestety - prawdziwych księży, z prawdziwym powołaniem nie ma aż tak wielu...
dzisiaj jest to dobry zawód...


takie zachowanie księży skutecznie zniechęciło mnie do czynnego uczestniczenia w życiu kościoła...
oraz zachęciło swego czasu - do niewiary :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"nie toleruję zakłamania...

jeśli wybiera się taką drogę życia - to do czegoś do zobowiązuje... skoro świadomie wyrzekli się "uciech cielesnych" i życia świeckiego - to po co na boku zakładają "rodziny"? albo, albo..."

Może to bardzo wrednie zabrzmi, ale każda wybrana droga życia do czegoś zobowiązuje...Przysięga małżeńska nie mniej niż śluby kapłańskie.
Bardzo łatwo oceniać innych i jednocześnie być bardzo wyrozumiałym dla siebie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz Agusia Ty masz wierzyć Bogu i w Boga a nie księdzu i w księdza.
To prawda że ksiądz taki naprawdę z powołania to dzisiaj rzadkość...
Ty masz wierzyć w to co oni mówią.
A to że nie zawsze pokrywa się z tym co oni czynią to już jest temat na inne opowiadanie... .
Zresztą nie uwierzę że na Twojej drodze nie spotkałaś żadnego księdza który byłby z powołania.

Ksiądz to człowiek i tylko człowiek. Nie mówię tego na jego obronę i sama brzydzę się takimi reprezentantami Kościoła ale...nic tego nie zmieni.
I sorry ale nie uwierzę że nie jesteś katolikiem z powodu księży...


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"I sorry ale nie uwierzę że nie jesteś katolikiem z powodu księży..."
taa mnie też śmieszą takie wymówki, ale niektórzy najwidoczniej potrzebują takiej dziwacznej wymówki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
spokojnie dziewczyny forum katolickie i takie tematy to na opoka.pl :)
przepraszam za wywołaną tu burzę, spotkałam się dzisiaj z Kuzynem i TEJ sprawie i przy okazji dowiedziałam się, ze nie będzie mógł być u mnie na ślubie szafarzem bo występuje ostatecznie i do października upora się ze wszystkimi formalnościami (trwało to ponad rok - załatwianie wszystkich spraw, to nie ma tak hop siup i nie jestem księdzem). z jednej strony jest mi trochę przykro, że nie będzie już księdzem a z drugiej czuje swoistą ulgę i szanuję jego wybór.
nie występuje po to by byc z tą kobietką i tworzyć super rodzinkę bo to był ten jeden pechowy raz gdy za mocno zabalowali oboje i stało się. jak pisałam jest mu z tym bardzo źle - stąd decyzja o odejściu a nie byłby w stanie oddać swojego dziecka do domu dziecka.
poznałam na prawdę tłumy księży - poza czystością ślubowali też ubóstwo... a spójrzcie na warunki, w jakich większość z nich żyje - to też grzech i występowanie przeciwko ślubom.
na szczęście ja nie potrzebuję żadnych wymówek, ierzę w Boga, praktykuję tą moją wiarę - jeden z tych zlych i mrocznych księży powiedział mi, ze z wiarą to tak jak z milością, jak się kogoś kocha to chce się z tym kimś spotykać czyli w wymiarze wiary - praktykować stąd nie ma czegoś takiego jak wierzący niepraktykujący, za do coraz więcej niewierzących praktykujących tylko z przyzwyczajenia.
a żeby przestać wierzyć tylko dlatego, że jakoś ksiądz to albo tamto... litości to wymówki małej głupiutkiej dziewczynki. to może wszyscy pzestańmy wierzyć bo Judasz też nie był "cacy" i miał swoje za uszami albo że św. Tmasz nie uwierzył...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ta?? idąc dalej tą drogą powinniśmy spalić na stosie wszystkie panny młode ślubujące w białej sukni nie będące dziewicami... .
ksiądz to CZŁOWIEK mniej lub bardziej idealny!!


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam się w 100%. szczególnie śmiech mnie bierze jak widzę panną mlodą z brzuchem albo już z dzieckiem na ręku KONIECZNIe w śnieżnobiałej sukni i KONIECZNIe w 3letrowym welonem - szpan musi być...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mierze ludzi swoja miara- za rok mam wesele i nie mam dzieci ani nie jestem w ciazy wiec w tej kwesti nie mam nic sobie do zarzucenia i nie musze w takim razie tolerowac ksiedza ktory ma kochanke i dzieci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak samo nie toleruje szpanu u panny mlodej z brzuchem albo dzieckiem na reku jak ksiedza z kochanka. nie czepiam sie tylko ksiezy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to jest temat bardzo cieszki a z tolerancja to nie mozna przesadzac w niektorych wypadkach bo nasz swiat bedzie do dupy..... jestesmy ludzmi myslacymi wiec nie znizajmy sie do poziomu zwierzatek bezmyslnych ,akceptujac cos co niszczy zasady....jesli bedziecie takie tolerancyjne co do ksiezy to puzniej bedzie tak ze kazdy bedzie mial kochanke i dzieci bo wszyscy to akceptuja a nie na tym chyba to polega?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hones- dobrze ze twoj kuzyn ksiadz zrezygnowal z kaplanstwa szkoda ze inni ksieza tak nie robia jak popełnia swoj bład. rozumiem ze ksiadz jest tez człowiekiem i moze popełniac bledy ale i tez powinien je naprawiac!!!! jesli juz ma kochanke i dziecko to niech zrezygnuje z kapłanstwa ale nie wszyscy tak robia- treba płacic za swoje błedy!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha hones a gdzie ci ksieza sa co rozgrzeszaj za mieszkanie z narzeczonym przed ślubem? moze tez tam pujde zeby wkoncu rozgrzeszenie dostac:) tylko dziwi mnie to ze mamy jedna religie a rozne sa sytuacje- jak moze jeden ksiadz rozgrzeszac za cos a drugi nie???????????????????????????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Każdy może popełniać błędy, ale jeśli ten ksiądz nie chce poprawy, to po pierwsze - ja nie chciałbym by asystował przy moim ślubowaniu; po drugie - jeśli nie chcesz mu odmówić, to niech przyjdzie na wesele sam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
juz po problemie ksiadz rezygnuje z kapłanstwa wiec naprawil swoj blad. jak dla mnie to teraz mozna juz go zaprosic z kobieta i dzieckiem. (jesli w dniu slubu nie bedzie juz kapłanem oczywiscie)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ależ ten ksiądz to błyskawica ;)
...a potem przyjdą noce
jak psy wierne pod nasz dom...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no:) piorunem mu to poszło:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jakim piorunem? ponad rok załatwia wszystkie formalności, powiedział rodzinie o tym dopiero jak dostał pozytywną odpowiedź.
księża rozgrzeszający za mieszkanie razem? za Zaspie, w Brętowie, w Sopocie i w głownym. nie róbcie problemu z czegoś czego nie ma - mieszkam z facetem 5 lat i nigdy nie miałam problemu z rozgrzeszeniem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie robie zadnego problemu tylko pisze jak jest bo w kosciele w gdyni nie dostałam rozgrzeszenia. wiec jak jeden ksiadz moze dac rozgrzeszenie a drugi nie????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hones, dlaczego w ogole załozyłaś ten wątek i zapytałaś się w nim, co kto radzi, skoro teraz atakujesz kazdego, kto ma inne zdanie?
Widać,ze z góry wiedziałaś co jest dla Ciebie wazne, a co nie.
Piszesz,że ślub kościelny ma dla Ciebie duże znaczenie religijne,ale jak sama dowodzisz, niewiele się przejmujesz tym co Kościół głosi. właściwie wcale.
Masz do tego oczywiscie prawo,ale nie próbuj wmawiać innych,ze to, o czym piszesz jest normalne, bo to zakrawa conajmniej na śmieszność.
pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
panama chyba pierwszy raz sie z toba zgadzam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
odnotuje to wydarzenie w kalendarzu:)
moze to początek przyjazni?:)( z kochanką ksiedza w tle;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja juz sobie zapisałam bo to wiekopomne wydarzenie:) oj moze moze jakas przyjazn:)))))he he oczywiscie z ksiedzem i jego kochanka w tym tle:)))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
im dłużejh czytam to forum tym większe mam wątpliwości co to Waszego poziomu... w jednym wątku dziewczyna zapytała o wykres planowania rodziny a od razu pojawiły sie teksty ze to się nie sprawdza i chyba jest zacofana jeśli w to wierzy, inni wmawiali jej planowanie dziecka itd. porażka dziewczyny nie jesteście w żaden sposób predestynowane do tego by wypowiadać się co autor wątku miał na myśli pisząc to czy tamto.
założyłam ten wątek bo chciałam poznać zdanie ewentualnych gości i poznałam je, za to na wstępie prosiłam by podarować sobie prywatne wycieczki pod adresem kleru, księdza itd. BO TO NIE TO FORUM!! a teraz panama próbuje mi wmówić, ze wiara dla mnie nic nie znaczy. Ty dziewczyno nawet nie zadałaś sobie trudu by dokładniej się wczytać w wątek więc daruj sobie te marne parapsychologiczne teksty. Twoja wszechwiedza niestety kończy się o wiele wcześniej niż myślisz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słuchaj Laska, nie jestem predestynowana( nie nadużywaj trudnych słów) do przekraczania 50-tki w terenie zabudowanym, natomiast na pewno mam prawo wyrazic tu swoją opinię. Nie muszę się zastanawiać co masz na myśli, bo żadna z Ciebie Pawlikowska - Jasnorzewska- metaforami nie rzucasz, tylko wyraznie piszesz,ze ksiadz z kochanica i dzieckiem na weselu to nic takiego, dopoki nie bedą się całowac. Moja wszechwiedza jest tu zbedna, sama doskonale o sobie świadczysz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przecież mówiłam już-ta dyskusja jest do niczego.Hones-poznałaś opinie "gości" Twój ksiądz już nie jest księdzem więc wątek można uznać za zakończony.Szafa gra komoda tańczy:-)Amen(wybaczcie,nie mogłam się powstrzymać:-))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
alleluja i do przodu :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobre Gosiek:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeju ale historia!!! prowokacja???
zgadzam się z tym, co napisała Panama i z przeciwniczkami zaproszenia tego księdza - i tak jak napisala Dori, albo jest księdzem na weselu albo facetem, który przychodzi z kobietą...
dobrze, że podjął decyzję i nie trwa dalej w tym chorym układzie...
na pewno mu nie zazdroszczę tej sytuacji, ale niestety trzeba ponosic konsekwencje pewnych zachowań...

ale powiem Wam jeszcze jedno, bo troszkę mieszacie pojęcia - księża nie ślubują ubóstwa ani czystości, to ślubują zakonnicy. księza ślubują tylko celibat, czyli bezżeństwo. więc romans z kobietą to nie jest u nich złamanie ślubów, tylko grzech przeciwko czystości. to tak dla wyjaśnienia :)

jest wielu księży nie świecących przykładem, jest tez wielu wspaniałych duchownych. nie chcę nikogo urazić, ale uzaleznianie od nich swojej wiary również wydaje mi się trochę niedojrzałe...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hones, i wszystkie dziewczyny.
Same sobie ładnie udowodniłyście, że to forum nie miejscem gdzie pyta się o radę w prywatnych kwestiach. Jeśli jest coś do skrytykowania to na pewno skrytykowane zostanie, nawet jeśli poprosicie o to, żeby nie robić osobistych wycieczek. Cóż, takie są fora, ale jeśli szanujecie własne uczucia to zrezygnujcie z pisania o drażliwych tematach.Zasada numer jeden - ekshibicjonizm w kwestii prywatnych spraw tylko wtedy gdy jesteście na 100% pewne, że to co ktoś napisze was nie zaboli i nie urazi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasieńka ma rację :)

1. Mieszkanie razem przed ślubem jest grzechem, od którego nie dostaje sie rozgrzeszenia, chyba, że ktoś będzie przy konfesjonale mówił, że od tego dnia jedno z narzeczonych się wyprowadzi. Bo może nie każdy pamięta, ale jednym z 5 warunków spowiedzi jest mocne postanowienie poprawy. A osoby, które nie chcą zmienić tego stanu rzeczy i zamierzają dalej mieszkać razem są nieszczere przez co spowiedź jest raczej nie ważna.

2. Droga założycielko wątku, czemu się denerwujesz, że osoby odpowiadające na Twoje pytanie wyrażają swoje opinie? Przecież forum jest po to, aby właśnie wyrażać swoje myśli, niekoniecznie są one miłe, takie życie.

Normalnie jak się czyta ten wątek to szczęka opada... Nie z powodu jakiegoś niskiego poziomu wypowiedzi, jak to niektórzy oceniają. Bo sądzę, że poruszony temat, akurat wywołał lawinę szczerych wypowiedzi na poziomie. Ale sama tematyka jest porażająca... Chyba każdy z nas zdaje sobie sprawę, że wszędzie są osoby, które popełniają błędy w swoim życiu, również wśród kleru, jednak nadal poruszanie tych tematów na forum publicznym wywołuje burzę... co zresztą widać powyżej ;)

No, ale temat w sumie został zakończony, więc jak to jedna z Forumek napisała - Alleluja i do przodu!! ;)
image[/url]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eni_a: od kiedy mieszkanie przed ślubem jest grzechem?
jakoś nie znam odpowiedniego przykazania...
z tego co mnie uczono, grzechem jest cudzoustwo, czyli współżycie bez ślubu... istnieją małżeństwa niesakramentalne (przeszkodą zawarcia sakramentu jest ważny ślub kościelny i rozwód jednej ze stron), które decydują się (ze względów religijnych) na życie w czystości - z punktu widzenia Kościoła nie są oni małżeństwem, a ze sobą mieszkają, przyjmują komunię itd...
oczywiście, dużo trudniej wytrwać w czystości przed ślubem jak się mieszka razem, ale sam fakt mieszkania nie jest grzechem...
no chyba, żeby uznać kwestię "siania zgorszenia"
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Są tematy, które zawsze wywołują burzę. Innym takim tematem jest zdrada. Wystarczy ruszyć temat zdrady i natychmiast sypią się kamienie.

Ja pisuję na forum już parę ładnych lat i wiem, że mam do tego spory dystans, dlatego mogę sobie pozwolić, żeby poruszać troszkę bardziej osobiste tematy. Nie przejmę się krytyką mojej postawy ani nie przejmę się jak ktoś mi napisze, że jestem idiotka, co nie znaczy, że krytyki nie przemyślę. Pisanie i czytanie forum ma być przyjemnością, jak przynosi frustrację i stres to znaczy, że coś jest nie tak.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a nie chce mi sie juz o tym gadac........ kazdy ma swoja madrosci a nikt nie odpowiada na konkretne pytania!!!! agab- nie nas sie pytaj od kiedy mieszkanie przed slubem jest grzechem tylko ksiedza ktory mi przez to nie dał rozgrzeszenia(moge ci powiedziec ktory w jakim kosciele). dla mniem to wszystko jest paranoja!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja pisze czysta prawde a nietktorzy suche fakty ktore nie maja odzwierciedlenia w praktyce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anno, jest takie powiedzonko, o którym każdy powinien pamiętać. "Prawda jest jak d..a. Każdy ma swoją"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobre kasieńka dobre:) ale rozwala mnie jak ktos pisze o czyms tylko z tego co przeczytał albo co innego a w praktyce nie wie jak jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AgaB wspólne mieszkanie jest zarezerwowane dla małżeństwa i samo mieszkanie jest grzechem... nie chcę tutaj poruszać kwesti czystości przedmałżeńskiej... Ale właśnie w zeszłym tygodniu razem z narzeczonym odbyliśmy z księdzem długą rozmowę na ten temat (głównie mój narzeczony mówił, bo tak zaaferowal go temat ;) ), który na różne sposoby starał się nam wyjaśnić, że wspólne mieszkanie jest przywilejem zarezerwowanym dla małżeństw...
image[/url]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja po prostu miałąm w "młodości" okazję poznać bliżej kilku księży, którzy swoją postawą, zaangażowaniem oraz zrozumieniem, rozmową, otwartoscią itd nie zniechęcili mnie
zdaję sobie sprawę z istnienia tych "innych" księży, ale ich po prostu "nie dotykam"
a do głowy by mi nie wpadło spowiadać się z tego, ze mieszkam razem z narzeczonym, a już na pewno tłumaczyć się, co i jak do tego doszło (a tu nawet moi dziadkowie i chrzestna, która jest bardzo "kościelna") ani słowem nie zająknęli się, gdy on u mnie zamieszkał
to o czym wczesniej napisałam, czyli "sianie zgorszenia" poza rodziną oraz znajomymi (którzy akceptują nasz wybór) akurat nas nie dotyczy, bo nikt z sąsiadów itp po prostu nie wie, kim dla siebie jesteśmy - małżeństwem, rodzeństwem czy narzeczeństwem...
grzechem jest współżycie pozamałżeńskie, a warunkiem rozgrzeszenia postanowienie poprawy - postanowienie życia bez grzechu, więc jeśli na "dzień dobry" zakładasz, że idziesz do spowiedzi, a potem nawet nie chcesz się starać unikać grzechu, to spowiedź jest nie ważna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok... nie rozmawiałam z każdym księdzem i przyjmuję, że są inne punkty widzenia
napisałam, jak ja byłam uczona i wobec czego jak ja w swoim sumieniu czuję i wierzę i na co znam przykazania

macie rację - jałowa dyskusja, bo spotykamy różnych ludzi, mamy różne doświadczenia, jedna lepsze, inne gorsze

mnie jest tylko szkoda, że przez takich "zacietrzewionych" w swojej pradzie księży i inne osoby związane z kościołem (Pani w poradni itp), wiele osób negatywnie postrzega cały Kościół
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cóż, jak widać i wśród księzy jest rózne "podejście do tematu"... m.in. jednym z argumentów był to, że ludzie zaczynają mieszkać zesobą "na próbę", coś sie chrzani to się rozchodzą, albo zaczynają twierdzić, że skoro już razem mieszkają to śłub im nie jest potrzebny.. oczywiście każda ze stron ma swoje argumenty, kwestia indywidualna jest czy się z nimi zgadzamy, czy też nie...
image[/url]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agab- sama sobie zaprzeczasz! jak mozna isc do spowiedzi i nie powiedziec ze mieszka sie razem przeciesz to norma ze jak mieszkasz razem to współzyjecie jak małzenstwo. jesli masz taka religijna rodzinke to nie wiesz ze zatajenie grzechu to tez grzech? jak z czystym sumieniem mozesz przystepowac do komuni?? skoro mieszkanie dla ciebie nie jest grzechem i uwazasz ze z tego nie trzeba sie spowiadac to powiedz czy spowiadasz sie z tego ze współzyjesz z chłopakiem? bo to jest grzech jak sama tez stwierdziłas:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mieszkanie razem nie jest jednoznaczne ze współżyciem
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mozesz to powiedziec prosto w oczy i z czystym sumieniem ze nie współzyjesz ze swoim chłopakiem??? no ja nie znam nikogo takiego kto by zył w celibacie:) dziewic to tez ze swieca szukac:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja to zaczynam sobie tłumaczyć w ten sposób, że nie chodzi tylko seks, ale współżycie jest tu szeroko rozumiane jako wspólne dzielenie życia-takiego codziennego, wychodznie z psem, robienie zakupów itp.... i to jest zarezerwowane dla małżonków.. tak jak napisałam na wstępie - tak to sobie tłumaczę :) nie każdy musi się ze mną zgodzić
image[/url]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale jak jedna wiara moze miec tyle sprzecznych opini? jak kazy moze sobie tłumaczyc przykazania na własny sposób? kazdy robi jak mu pasuje? dla mnie to wedy nie jest wiara.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mogę ci prosto w oczy powiedzieć, że na dzień dzisiejszy żyję poza Kościołem, ponieważ nie potrafię nie współżyć
w związku z tym nie spowiadam się i nie przyjmuję komunii
był czas kiedy walczyliśy z tym (grzechem) - po śmierci jego ojca chcieliśmy przyjmować komunię i wtedy było na prawdę szczere (przynajmniej ja) postawnowienie zmiany - wyobraź sobie, że "pękliśmy" sopiero po 3 miesiącach (mieszkania razem!)
tak samo przed ślubem (do którego jeszcze kilkanaście miesięcy) rozmawialiśy, że powtrzymamy się przed współżyciem (żeby zachować czystość i ze względów religijnych przyjąć "pełniej" sakrament, a takze żeby "noc poślubna" była szczególna dla nas)
i zgadzam się, ze nasza (moja) postawa nie jest idealna i przynajmniej mi nie jest z tym dobrze, ale też wiem, że mozna mieszkać ze sobą i nie współżyć, a już na pewno można zrobić "wyjątek" na parę tygodni/miesięcy przed ślubem, jeśli to ma dla ciebie odpowiednią wartość i na tym ci zależy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eni_a - to jest piękne co napisałaś:) naprawdę ładnie ujęłaś istotę BYCIA ZE SOBĄ :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękuję :)
image[/url]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w pełni popieram takie cos. ale nie wszyscy sie stosuja do tego niestety. to temat rzeka. kazdy ma swoje zdanie na rozne tematy i nikt nikogo nie przegada. kazdy z nas postawił swoje zdanie i oki- nie ma co sie sprzeczac. kazdy zyje ze swoim suminiem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale co z tym księdzem w końcu ? Rozumiem, że rezygnuje z kapłaństwa i w związku z tym nie będzie udzielał ślubu młodej parze ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Wesele

ile planujecie wydać na ślub i wesele? (216 odpowiedzi)

znalazłam na forum podobny wątek, jednak tam dziewczyny wypisywały tylko kwoty, a nie o to mi...

Biżuteria ślubna - gdzie kupić? (60 odpowiedzi)

Możecie może polecić miejsce na zakup biżuterii ślubnej, chodzi o srebro?

bielizna ślubna - gdzie kupić? (36 odpowiedzi)

Dziewczyny tak jak w tytule, gdzie najlepiej w trójmieście dobrać bieliznę ślubną? macie może...

do góry