Widok
moje przyjaciółki cały czas powtarzają że koszta mnie nie interesują, że one się wszystkim zajmą i że to będzie niespodzianka:) chociaż powiem szczerze że wolałabym wiedzieć wczesniej żeby się chociaż ubrać porządnie;p
Ja myśle ze tu nie ma reguły. U mnie np było tak, ze moim świadkiem był moj brat - wiec jak sie spodziewacie nie był za bardzo zainteresowany organizacją panienskiego:) na własną rękę zaprosiłam kilkanascie najblizszych mi dziewczyn i zorganizowałam sobie panienski tak jak chciałam - najpierw posiadówka w domu, a poźniej impreza w Intro. Z perspektywy czasu uważam ze to było bardzo dobre rozwiązanie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam