Widok
ktoś na piwko na morenie?
Cześć,
niedawno przeprowadziłem się na Morenę, nie znam tu nikogo, a patrząc na fajną pogodę jaka jest za oknem aż żal bierze, że nie mam z kim wyjść na małe piwko w plener :) oczywiście, bardziej interesuje mnie damskie towarzystwo, a nuż któraś z Was jest tak samo znudzona jak ja dziś.
o mnie wystarczy chyba tylko tyle, że całe życie mieszkałem w Sopocie, mam 21 lat i głupio mi chodzić po ulicy i zagadywać nieznajome :]
niedawno przeprowadziłem się na Morenę, nie znam tu nikogo, a patrząc na fajną pogodę jaka jest za oknem aż żal bierze, że nie mam z kim wyjść na małe piwko w plener :) oczywiście, bardziej interesuje mnie damskie towarzystwo, a nuż któraś z Was jest tak samo znudzona jak ja dziś.
o mnie wystarczy chyba tylko tyle, że całe życie mieszkałem w Sopocie, mam 21 lat i głupio mi chodzić po ulicy i zagadywać nieznajome :]
Pięć miesięcy chłopak musiał czekać na odpowiedź, i nic dziwnego.
Proponować MAŁE piwo, skandal! Obraza i zniewaga!
A na poważnie, to z doświadczenia powiem, że nim się człowiek spotka z kimś z internetu, to lepiej zamienić z nim chociaż kilka zdań.
Proponować MAŁE piwo, skandal! Obraza i zniewaga!
A na poważnie, to z doświadczenia powiem, że nim się człowiek spotka z kimś z internetu, to lepiej zamienić z nim chociaż kilka zdań.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
a tak na poważnie to zdaje sobie z tego sprawę ale kolega nie zostawił namiarów, jak by się odezwał to pewnie wymienilibyśmy się numerami i przed piwkiem zamienilibyśmy te pare zdań:))
I wiem że ten wątek powstał dosyć dawno ale żeby nie zakładać nowego to se tak tu napisałam bo może zagląda tu ktoś z moreny??
I wiem że ten wątek powstał dosyć dawno ale żeby nie zakładać nowego to se tak tu napisałam bo może zagląda tu ktoś z moreny??
Na szczęście piwa tam nie piłem. Jadłem tam coś takiego okrągłego, oni to nazywali pizzą. Przypominało w smaku skórę krokodyla, a przynajmniej tak powinna smakować skóra krokodyla gdyby ją ktoś kiedyś próbował.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Ja tam nie mam takich traumatycznych wspomnień związanych z Krokodylem. Powiem więcej, że czasem jawi mi się jako fenomen w tym segmencie cenowym i w sumie nie tylko.
A jeśli chodzi o picie trunków wszelakich to jednak wolę atmosferę bzykających komarów od wyziewów bistro. Więc piwa tam nie próbowałem.
A jeśli chodzi o picie trunków wszelakich to jednak wolę atmosferę bzykających komarów od wyziewów bistro. Więc piwa tam nie próbowałem.