o, nie słyszałam o tych produktach sesdermy, a szkoda bo lubię się z kwasem salicylowym. zamiast kwasów można też pomyśleć o mocniejszych retinoidach (np. atrederm, zorac) tylko wtedy trzeba iść do...
o, nie słyszałam o tych produktach sesdermy, a szkoda bo lubię się z kwasem salicylowym. zamiast kwasów można też pomyśleć o mocniejszych retinoidach (np. atrederm, zorac) tylko wtedy trzeba iść do dermatologa, bo to leki na receptę.
zobacz wątek