Odpowiadasz na:

Aż boję sie dodać, że mój mąż do remontów też się w miarę nadaje. W domu mnóstwo narzędzi, skrzyń pełnych wiertarek, wkrętarek, szlifierek, tony gwoździ, śrubek itd. Dobrze, że dom duży to ma gdzie... rozwiń

Aż boję sie dodać, że mój mąż do remontów też się w miarę nadaje. W domu mnóstwo narzędzi, skrzyń pełnych wiertarek, wkrętarek, szlifierek, tony gwoździ, śrubek itd. Dobrze, że dom duży to ma gdzie to trzymać. Malowanie robił sam, kład podłogi sam z ojcem, nawet sami okna wstawiali nowe ;) Dużo potrafi (to po tatusiu hehe). I w samochodzie też opony zmieni na zimowe, tarcze zmieni, żarówki wymieni itd. Tylko w tym temacie nie ma wielu narzędzi to i napraw nie wiele zrobi.

A i tak z tego wszystkiego najgorsze jest to, że choć wiele potrafi to i tak nie ma czasu na te wszystkie "mniejsze i wieksze naprawy", bo ciągle zapracowany ;p

Ale nie, nie jest idealny. Ciągle musze po nim sprzątać, odkładać wszystko na miejsce. To koszulka rzucona tu, to spodnie tam... Przyzwyczaiłam się już, bo od lat nie mogę tego w nim zmienić :P I choć wie jak nastawić pralkę to żelazko jest już poza jego możliwościami ;p

Mój mąż też raz na jakiś czas "porzuca mnie" w jakiś sobotni wieczór, jedzie do kumpla, gdzie mają męskie spotkanie, piją piwsko i grają w gry wiele godzin, a w niedzielę jak już "dojdzie" do siebie to wraca do domu. Facet też czasem musi poszaleć w męskim gronie hehe.

Idealni faceci chyba nie istnieją albo ja o żadnym nie słyszałam ;p

zobacz wątek
8 lat temu
~Miśka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry