sorry miska, ale twierdzisz, że twój mąż pracuje 300 godz w tyg. mieszkacie poza 3miastem (chyba?) wiec dojazd jakas godz. minimum w jedna strone, ma czas dla dzieci, dla ciebie, uprawia sport,...
rozwiń
sorry miska, ale twierdzisz, że twój mąż pracuje 300 godz w tyg. mieszkacie poza 3miastem (chyba?) wiec dojazd jakas godz. minimum w jedna strone, ma czas dla dzieci, dla ciebie, uprawia sport, robi bigos i smaży kotlety...no i jeszcze z kolegami ma czas na wypady(całonocne, bo jak piałaś, z nocowaniem sob-niedz.) a ty masz czas na wieczorki przy winku z koleżankami, no i jeszcze wspolne rodzinne chwile, wy dwoje plus dzieciaki (ile ich jest? 3? w wieku jeszcze nie szkolnym?) no bo przeciez idealna sielanka, nie? hehehe....i jeszcze wydaje ci sie, ze ktoś w to uwierzy?
zobacz wątek