Odpowiadasz na:

Ja się odnoszę do określonego przypadku- nie mam zamiaru krytykować innych decyzji -bo warunki są inne. Zresztą sama też nie posyłałam dzieci do żlobka,tylko babcia się nimi zajęła jak miały ok 2... rozwiń

Ja się odnoszę do określonego przypadku- nie mam zamiaru krytykować innych decyzji -bo warunki są inne. Zresztą sama też nie posyłałam dzieci do żlobka,tylko babcia się nimi zajęła jak miały ok 2 lat.

Ja tylko nie rozumiem Miśki, która chwali się tym rozwiązaniem i jest z niego dumna.

zobacz wątek
8 lat temu
~Lilka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry