Widok
do ktos
Cena może i fajna.
Znajomy sie interesował i wyszło mu ,że na dojazdy do pracy miesięczne wyda jakies tysiąc zł - Gdynia centrum.
To nie do końca jest takie fajne bo wszędzie daleko troszkę.
Znajomy zrezygnował a my mieszkamy tu już ładnych parę lat to cos o tym wiem.
Uroki - cisza, spokój, ptactwa dużo było ale jak wyrównali teren pod te domki na Złotej to wszystkie drzewka i krzewy znikneły. :(
to były takie dziczki, samosiejki ale ptaki lubiły tam sobie śpiewać.
Jeży było dużo, kuropatw .
Cena może i fajna.
Znajomy sie interesował i wyszło mu ,że na dojazdy do pracy miesięczne wyda jakies tysiąc zł - Gdynia centrum.
To nie do końca jest takie fajne bo wszędzie daleko troszkę.
Znajomy zrezygnował a my mieszkamy tu już ładnych parę lat to cos o tym wiem.
Uroki - cisza, spokój, ptactwa dużo było ale jak wyrównali teren pod te domki na Złotej to wszystkie drzewka i krzewy znikneły. :(
to były takie dziczki, samosiejki ale ptaki lubiły tam sobie śpiewać.
Jeży było dużo, kuropatw .
nie wiem jak mu wyszło 1 tysiąc, bo ja też pracuję w Gdyni i wychodzi mi za paliwo dość dużego samochodu 320 - 350 zł (przy dzisiejszej cenie ropy), do centrum Gdyni miałabym jakieś 10 km dziennie więcej, więc musiałabym doliczyć ok. 80 zł, to razem 400 - 430. do tysiąca to jeszcze daaaaaaaaaleko, więc nie wiem czym jeździ twój znajomy, ale musiałby spalać jakieś 15 na 100...
Ja akurat mam tyle samo km do pracy, jak przed przeprowadzką do Banina, ale spalanie paliwa spadło mi o ponad 0,5 l, bo wcześniej jak jeździłam z Gdańska do Gdyni przez miasto to ciągle stałam w korkach no i prędkość jest inna w mieście, teraz jeżdżę przez chwaszczyno i jest o niebo lepiej :-) bynajmniej w moich godzinach pracy :-)
Ja akurat mam tyle samo km do pracy, jak przed przeprowadzką do Banina, ale spalanie paliwa spadło mi o ponad 0,5 l, bo wcześniej jak jeździłam z Gdańska do Gdyni przez miasto to ciągle stałam w korkach no i prędkość jest inna w mieście, teraz jeżdżę przez chwaszczyno i jest o niebo lepiej :-) bynajmniej w moich godzinach pracy :-)
ja nie jeżdżę na gazie, tylko na ropie, kombiakiem 2-litrowym, mąż też, wiadomo że jak się pomnoży przez 2 samochody w rodzinie to jest 2 razy tyle, z tym że mój mąż gdzie by nie mieszkał to musi jeździć w pracy, więc jest to dla nas normalny koszt.
Pracujesz w Sopocie, ok, jeśli mieszkałbyś w Gdyni Pogórze, albo w Gdańsku Łostowicach, miałbyś podobną ilość km, tylko na pewno więcej jeszcze wydałbyś na paliwo stojąc w większych korkach.
Sądzę, że mieszkając w Trójmieście i okolicach zdajemy sobie sprawę z tego, że tak czy inaczej robimy dużo km, bo teren jest bardzo rozległy.
Wiadomo, że tam gdzie jest dostęp do publ. transportu można się przesiąść z samochodu... i płacić mniej, ale pewnie nie wszyscy są zainteresowani takim rozwiązaniem :-)
Jak w końcu z Rębiechowa będzie kolejka i parking przy dworcu to też będziemy mieli taki wybór
Pracujesz w Sopocie, ok, jeśli mieszkałbyś w Gdyni Pogórze, albo w Gdańsku Łostowicach, miałbyś podobną ilość km, tylko na pewno więcej jeszcze wydałbyś na paliwo stojąc w większych korkach.
Sądzę, że mieszkając w Trójmieście i okolicach zdajemy sobie sprawę z tego, że tak czy inaczej robimy dużo km, bo teren jest bardzo rozległy.
Wiadomo, że tam gdzie jest dostęp do publ. transportu można się przesiąść z samochodu... i płacić mniej, ale pewnie nie wszyscy są zainteresowani takim rozwiązaniem :-)
Jak w końcu z Rębiechowa będzie kolejka i parking przy dworcu to też będziemy mieli taki wybór
nieprawda. nie mozliwe ze paliwo wynosi ciebie 300-350 zl. my z mezem jezdzimy samochodem do pracy. z banina na lotnisko wiec to jest bardzo blisko, ale przez to ze nie ma drogi na skroty to trzeba nadrabiac..paliwo nas wynosi 300-350zl. roz\ne godziny pracy a i wiadomo ze czasami na sopot czy starowke na spacer sie wyjedzie....wiec do gdyni z pewnoscia wychodzi 8stowek do tysiaka! banino jest fajne..jesli masz dom, a te szeregowce kicha.szybko buduja,wilgoc w srodku. przerabiamy to, szukamy m3 w miescie gdansku bo co mi po tym jak jeden autobus jedzie do wrzeszcza i to bardzo rzadko. przejrzyjcie rozklady jazdy. co mi po tym ze tanio, skoro wszedzie daleko?? powiedz sam?
Mieszkam w domu jednorodzinnym. Autobus jeździ raz na godzinę, o szczycie co 40 min. Mógłby jeździć częściej, lecz jest jak jest. Czy daleko to postulowałabym, gdyż zarówno do Gdańska jak i do Gdyni jest stosunkowo blisko. Jeżdżę autobusem dwa razy dziennie i idzie się przyzwyczaić. Człowiek już tak ma, że stosunkowo szybko przyzwyczaja się do nowych sytuacji.