Jestem w szoku po tym co piszesz. Czyli słabo słuchał Ciebie, Twoich odczuć. Jak przeciętny ginekolog - nie ma problemu. Nawet jeśli to I stopień to co z tego, jeśli kobieta się męczy, czuje z tym...
rozwiń
Jestem w szoku po tym co piszesz. Czyli słabo słuchał Ciebie, Twoich odczuć. Jak przeciętny ginekolog - nie ma problemu. Nawet jeśli to I stopień to co z tego, jeśli kobieta się męczy, czuje z tym okropnie. W szoku jestem że nie zrobił USG. Dosłownie masakra
zobacz wątek