Re: majowo-CZERWCOWE-lipcowe Mamusie i Dzieciaczki- 100% cz.5 (43)
z tymi włosami to naprawdę wstrętny przypadek. Też moje dzieci są pełne w moich włosach, czasem aż mi wstyd. Jeszcze przed ciążą też mi wypadały, dlatego teraz kupiłam sobie skrzypowitę.
rozwiń
z tymi włosami to naprawdę wstrętny przypadek. Też moje dzieci są pełne w moich włosach, czasem aż mi wstyd. Jeszcze przed ciążą też mi wypadały, dlatego teraz kupiłam sobie skrzypowitę.
mammamia jesteś niesamowita. Przeczytałam w osobnym wątku Twoją wypowiedź to aż mi się łezka zakręciła.
Daria na pewno przykre jak Twoja mama zareagowała. nie znam Was, widziałam tylko zdjęcie na nk i naprawdę było widać Waszą zażyłość i wierzę że to tylko chwilowe. I tak chwali się że podałaś rękę.
z mężem mieszkamy u moich rodziców (mąż strasznie ubolewa, ale na razie nie ma wyjścia) i moja mama nigdy się nie wtrącała, cały czas zresztą powtarza, że mamy teraz swoje rodziny i będziemy robić co chcemy. i jak dzieci mi płaczą (i jak jestem sama)to ja się cieszę że ona przychodzi bo jak ona przychodzi to jest od razu spokój i zawsze wie kiedy jest kupa, kiedy są głodne, kiedy chcą herbatki. Dla mnie też niektóre rzeczy są nowe i wolę się mamy zapytać, żeby mieć dwa razy pewność.
Teściowa może zła nie jest ale zawsze to teściowa, he. Raz jak tam nocowaliśmy i dzieci obudziły się w nocy do jedzenia to ona już była w pokoju u nas, niby błahostka ale już oczami kręciłam.
Teściowa ma do mnie jakiś żal, bo jak były chrzciny to jej odpyskowałam,(trochę byłam zdenerwowana i zestresowana) musiałam ją potem przeprosić ale już nigdy nie będzie tak samo...a było dobrze...
zobacz wątek