Odpowiadasz na:

Re: małe raczki a kocia kuweta

Nie mam co prawda kociej kuwety, ale mam za to:

1. ostre kanty niskiego stołu, a młoda już wstaje
2. drzwiczki szafki przeszklone z góry do dołu, a w środku tyyyyle ciekawych... rozwiń

Nie mam co prawda kociej kuwety, ale mam za to:

1. ostre kanty niskiego stołu, a młoda już wstaje
2. drzwiczki szafki przeszklone z góry do dołu, a w środku tyyyyle ciekawych rzeczy :)
3. uchwyty od szuflad za które się fajnie ciągnie i wszystko leci na głowę
4. i tak by można wymieniać jeszcze sporo :)

Metodę mam jedną - łazić za dzieckiem krok w krok. A jak mnie popędzi potrzeba, to dziecko w leżaczek, łóżeczko, albo ze sobą i na podłogę w łazience :P

zobacz wątek
14 lat temu
Martek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry