Re: małe raczki a kocia kuweta
Nie mam co prawda kociej kuwety, ale mam za to:
1. ostre kanty niskiego stołu, a młoda już wstaje
2. drzwiczki szafki przeszklone z góry do dołu, a w środku tyyyyle ciekawych...
rozwiń
Nie mam co prawda kociej kuwety, ale mam za to:
1. ostre kanty niskiego stołu, a młoda już wstaje
2. drzwiczki szafki przeszklone z góry do dołu, a w środku tyyyyle ciekawych rzeczy :)
3. uchwyty od szuflad za które się fajnie ciągnie i wszystko leci na głowę
4. i tak by można wymieniać jeszcze sporo :)
Metodę mam jedną - łazić za dzieckiem krok w krok. A jak mnie popędzi potrzeba, to dziecko w leżaczek, łóżeczko, albo ze sobą i na podłogę w łazience :P
zobacz wątek