Re: małżeństwo a rodzice chrzestni
Mi sie wydaje, ze ten przesad z ciaza to sie wzial z bardziej praktycznych powodow. Po prostu w ciazy moze lepiej jest za duzo nie dzwigac, a kiedys do chrztu tradycyjnie trzymala dziecko matka...
rozwiń
Mi sie wydaje, ze ten przesad z ciaza to sie wzial z bardziej praktycznych powodow. Po prostu w ciazy moze lepiej jest za duzo nie dzwigac, a kiedys do chrztu tradycyjnie trzymala dziecko matka chrzestna. A z byciem swiadkowa to tez bym to tak tlumaczyla, ze ciezarnej moze sie np zrobic slabo (zreszta kosciol to takie miejsce, gdzie czesto jakos dochodzi do zaslabniec, moze z powodu tloku albo czestego wstawania), a lepiej zeby taka swiadkowa mogla bez przeszkod uczestniczyc w calej uroczystosci :)
Watpie, zeby to przynosilo pecha, raczej bardziej chodzi o bezpieczenstwo i dobre samopoczucie ciezarnej.
Co do tego, ze malzennstwa nie powinny byc chrzestnymi, to nie wiem, jak to mozna wytlumaczyc :) Zreszta pierwsze slysze :P
zobacz wątek