Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (11)
ja też spałam w staniku bo musiałam mieć wkładki laktacyjne żeby koszula nie była brudna od kilogramów maści którymi smarowałam brodawki (a w nocy zawsze przerwa między karmieniem była dłuższa).rozwiń
ja też spałam w staniku bo musiałam mieć wkładki laktacyjne żeby koszula nie była brudna od kilogramów maści którymi smarowałam brodawki (a w nocy zawsze przerwa między karmieniem była dłuższa).
W wielu miejscach przeczytałam że jako ssaki noworodki muszą ssać koło 18-20 godzin dziennie (i nie jest to związane z jedzeniem) stąd moja decyzja o stosowaniu smoczka (nie wiem jak moje brodawki by to wytrzymały) :)
Nie miałam przez to problemów z karmieniem a mała ładnie spala i była spokojna. NO i wiedziała, że jak dostaje pierś to ma jeść a nie ssać i spać :)
Po paru miesiącach od urodzenia musiałam często gdzieś wychodzić i ściągałam pokarm, żeby w trakcie nieobecności babcia dała z butelki i do tego bardzo się przydał laktator elektryczny (od ręcznego mi już ręka wysiadała).
zobacz wątek