Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (11)
Hej Dziewczyny,
Zacznę od najważniejszego: jestem po wizycie mega przeszczęśliwa, bo jest duuużo lepiej niż było :) Z 22mm zrobiło mi się nagle 28!!! Pytam się lekarza, jakim cudem, a...
rozwiń
Hej Dziewczyny,
Zacznę od najważniejszego: jestem po wizycie mega przeszczęśliwa, bo jest duuużo lepiej niż było :) Z 22mm zrobiło mi się nagle 28!!! Pytam się lekarza, jakim cudem, a on na to, że dzięki temu, że tak dużo leżę i się oszczędzam, no i biorę tę luteinę to poluźniły mi się mięśnie macicy, nie są już takie spięte, jak wcześniej i całość się obniżyła, dzięki temu przybyło kilka mm na plus :) Ale super! Leżenie jednak ma sens :) Oczywiście dalej mogę wcześniej urodzić, bo to się dynamicznie zmienia z tygodnia na tydzień, ale nie ma już takiego zagrożenia, jak na razie jest wszystko super!
Mały zdrowy, waży 2110g i ziewał na usg :) Śliczny widok, taka mała ziewająca buźka :)
W dodatku jutro mamy z mężem kolejną rocznicę ślubu, nie mogło być lepszego prezentu :) Będzie co świętować :) Trochę się bałam, że znów wyląduje na Zaspie, a tu takie dobre wieści :)
Mówię Wam, jak strasznie się cieszę :) Z tej radości poszłam do sklepu i kupiłam sobie stanik do karmienia tej firmy alles. Są w Gdańsku na hali targowej za 69zł bawełniane i trochę droższe usztywniane, cena zależy od modelu, od 69 do 98 chyba za tyle był najdroższy. Był też jeden za 49,90, ale to był rozmiar 80B, może akurat którejś z Was przypasuje.
Bardzo miła Pani, doradziła z rozmiarem, mówiła co i jak się zmienia itp. Kupiłam sobie na razie stanik bawełniany, taki do szpitala i do spania. Ta Pani mówiła, żeby z tym usztywnianym wstrzymać się z zakupem na czas po porodzie, bo jak zaczyna się karmić to wtedy zmniejsza się obwód pod biustem, a zwiększa miseczka i taki kupiony teraz stanik może okazać się już niedobry.
W kinie byliśmy na filmie LABIRYNT, thriller o porwaniu dwóch małych dziewczynek; bardzo mi się podobał! Taki trzymający w napięciu i do końca nie wiadomo, kto jest winny i jak się skończy. Tylko jest długi, z reklamami w kinie spędziliśmy prawie 3 godziny!
Pisałyście o zaparciach - ja odkąd leżę w łóżku i co chwilę coś podjadam, a prawie w ogóle się nie ruszam tez mam ten problem. Na mnie suszone śliwki nie działają, za to super sprawdzają się wszelkiego rodzaju musli na mleku, te sante są bardzo dobre, kasza manna na mleku, a hitem jest kasza jaglana na mleku lub mleko acidofilne wypite przed śniadaniem. Do tych kaszek dodaję sobie świeże lub suszone owoce. Takie śniadania działają cuda :) To takie moje sposoby, może którejś z Was się przydadzą :)
Pozdrawiamy serdecznie! ...i leżymy dalej :)
zobacz wątek