Odpowiadasz na:

Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (11)

Helouuu!!!
Ja dziś od rana na nogach, zawiozłam teściową na lotnisko, potem szalałam w Ikei :) oczywiście z tym szaleństwem bez przesady, bo po 10 minutach spacerowania młoda mi tak napierała... rozwiń

Helouuu!!!
Ja dziś od rana na nogach, zawiozłam teściową na lotnisko, potem szalałam w Ikei :) oczywiście z tym szaleństwem bez przesady, bo po 10 minutach spacerowania młoda mi tak napierała w pęcherz, że w te pędy szukałam toalety! Okazało się, że jest dopiero przy restauracji, więc całe piętro musiałam przejść... Więc jak już tam byłam to stwierdziłam, że sobie chociaż obiad zjem :) I muffinke :D Potem znowu okrążyłam pierwsze piętro, na dziale dziecięcym pochodziłam, popatrzyłam, kupiłam 3 flanelki i wzięłam talon na łóżeczko Hensvik. Potem przemaszerowałam przez dół, i byłam już tak zmęczona, że szok. Oczywisice okazało się, że nijak tego łózeczka sama nie wezme, bo jest po prostu za ciężkie. Więc poprosiłam pana z obsługi. Na kasie boska spodziewanka- niespodziewanka, bo za zakupy zamiast 230zl, zapłaciłam 110 :) Dzieki karcie Ikea family :) A potem, będąc przy samochodzie, znowu sie przekonałam ze nie zapakuje łózeczka sama, więc przyczaiłam się na pana, który pakował swoje auto i po prostu poprosiłam go o pomoc :) Nie odmówił :)
W domu zaczęło mnie tak znowu boleć spojenie i pachwiny, że stweirdziłam ze musze iść po jakiś paracetamol, i tu znowu niespodzianka, młoda kobieta w aptece pozwoliła mi wejść bez kolejki :D Normalnie dzień dobroci dla ciężarówek! Choć zdycham teraz, ale przynajmniej zadowolona zdycham ;)

zobacz wątek
12 lat temu
kaja_84

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry