Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (13)
Monika trzymam kciuki byś dała radę wytrwać w tych bólach i maleństwo jednak zdecydowało się szybko wyjść na swiatło dzienne i poród się jednak zaczął...bo wierzę że w duchu się już o niego...
rozwiń
Monika trzymam kciuki byś dała radę wytrwać w tych bólach i maleństwo jednak zdecydowało się szybko wyjść na swiatło dzienne i poród się jednak zaczął...bo wierzę że w duchu się już o niego modlisz....
Amadea99 gratuluję....twoja córcia zaszalała wagowo wow jestem pod dużym wrażeniem że dałaś radę urodzić ją bez znieczulenia... można cię tylko podziwiać...
dorcia_86 łączę się z tobą...ja ten weekend mam tak dołujący że szok...mogła bym ryczeć i tyle...mam wrażenie że zostałam ze wszystkim sama na końcówce... mąż zawalony pracą, ja już średnio za kółkiem się odnajduje a nie mam nawet kogo poprosić by mnie do lekarza podrzucił...wszyscy się gdzieś porozjeżdżali... także jutro muszę sama do swissmedu jechać a dla mnie to wyprawa (Reda-Gdańsk), wtorek mój gin(Reda-Gdynia) do tego mąż mi pow że może w czwartek będzie musiał wyjechać za granicę z pracy....do Ameryki :( i mam dosyć... mam wrażenie że będę sama w domu jak się wszystko zacznię, sama będę musiała dojechać, urodzić i może wrócić... już mam dosyć i chciała bym mieć to wszystko za sobą :( to się pożaliłam eh nie ma co.....
zobacz wątek