Odpowiadasz na:

Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (17)

perfectangel: ja miałam tak - od 2 w nocy z poniedziałku na wtorek zaczęły się skurcze, nie były jakoś mocno bolesne, ale na tyle silne, że spać nie mogłam. Były co jakieś 20-30 minut. Potrwały tak... rozwiń

perfectangel: ja miałam tak - od 2 w nocy z poniedziałku na wtorek zaczęły się skurcze, nie były jakoś mocno bolesne, ale na tyle silne, że spać nie mogłam. Były co jakieś 20-30 minut. Potrwały tak do ok 11 rano. Potem między 11 a 19 były co jakąś godzinę. Od ok 19 zaczęły być coraz częściej ale nie były bardziej bolesne. Potem od jakiejś 21 zaczęły być co 10-15 minut. O 23 jak nie przechodziły pojechałam do szpitala chociaż szczerze mówiąc myślałam, że mnie odeślą, bo spodziewałam się czegoś bardziej bolesnego. No ale potem się rozkręciło :D
Ale o tylu różnych porodach czytałam, że mam wrażenie, że na prawdę nie da się jakiegoś schematu złapać.

zobacz wątek
11 lat temu
~paproszysko

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry