Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (17)
Lyneth szczepionki sa dostepne na miejscu. Ja przyszlam juz z mala na szczepienie, powiedzialam jakie chce i od razu podali. Nie trzeba nic samemu kopowac.
Co do usg tez dr Sieliwonczyk,...
rozwiń
Lyneth szczepionki sa dostepne na miejscu. Ja przyszlam juz z mala na szczepienie, powiedzialam jakie chce i od razu podali. Nie trzeba nic samemu kopowac.
Co do usg tez dr Sieliwonczyk, bardzo dobry specjalista, nie wciska oszenie podwojnej pieluchy jak nie trzeba. Marysia miala delikatny przykurcz, musimy cwiczyc, choc mysle,ze juz jej przeszlo. Wizyta chyba 120zl jesli dobrze pamietam.
Co do krostek Lyneth to ja juz sama nie wiem. Lekarze oceniaja na oko, jeden mowil mi o tradziku, drugi o alergii. Teraz mam diete bez produktow mleczynych, mala bierze krople Fenistil i ma masc. Zobaczymy, po 2 tyg mam wprowadzac powoli produkty mleczne. Dziwne tylko dla mnie, ze przez miesiac wszystko jadlam i pilam mleko i nic nie bylo, wiec czemu nagle miala powstac alergia? Ale moze jest to mozliwe? Najwazniejsze, ze juz schodza. U nas z bialych, zmieniky sie w czerwone i teraz sa takie bardzo suche.
No i najwazniejsze gratuluje wszystkim nowym mamusiom! Ale zaszalalyscie!!!
zobacz wątek