Re: mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (17)
Czytam jak się biedne meczycie i przestrzegacie rygorystycznie diety i kurczę ja czuje sie przy was jak wyrodna matka...bo jem tak jak pisałam wszystko z listy rzeczy które można jeść karmiac ale...
rozwiń
Czytam jak się biedne meczycie i przestrzegacie rygorystycznie diety i kurczę ja czuje sie przy was jak wyrodna matka...bo jem tak jak pisałam wszystko z listy rzeczy które można jeść karmiac ale jakoś super nie rozkminiam nad swoją dietą.. Surówek to prawie w ogóle nie jem. Marchewkę wcinam albo gotowana albo jako sok ze świeżej marchwii no i buraczki też jem...ale też i podjadal bakłażana i cukinię... a tak to jakie. Mięsko gotowane np klopsiki drobiowe, kurczaczek gotowany plus trochę ryżu, kaszy czy kartofelek i wsio... Póki co nie przejadlam się jeszcze... A dla odskoczni obiadowej mam w zamrazalce masę pierogów hihi że szpinakiem, z mieskiem, z jagodami lub serem.... I jak mma dosyć mieska gotowanego czy na parze czy grillowanego to wcinam pierogi... Małej mojej nic nie jest więc może dlatego jakoś nie myślę zbyt wiele nad tym co by tu zjeść... Z resztą nie mam czasu i głowy do gotowania wiec jka mma gar rosołu to mogę go męczyć nawet i tydzień bo i tak jem w locie wszystko.
zobacz wątek