W każdym szpitalu może, ale nie musi się coś wydarzyć... Nie powiem Ci nic o Zaspie, ale moja siostra i sąsiadka rodziły w tym roku w styczniu w Redłowie i sobie chwaliły, ja rodziłam tam w lutym...
rozwiń
W każdym szpitalu może, ale nie musi się coś wydarzyć... Nie powiem Ci nic o Zaspie, ale moja siostra i sąsiadka rodziły w tym roku w styczniu w Redłowie i sobie chwaliły, ja rodziłam tam w lutym 2015 i też nie narzekałam. Wiadomo, że poród wszędzie będzie ciężką drogą, że w domu najlepiej i szpital np na mnie działa depresyjnie, ale to tylko parę dni ;-)
zobacz wątek