Pierwsza córkę szczepilismy właśnie 6w1 i nie zalowalismy, teraz pewnie też tak zrobimy choć jeszcze o tym nie rozmawialiśmy. Co do becikowego to jeszcze nawet nie byliśmy w urzędzie, jakoś nie...
rozwiń
Pierwsza córkę szczepilismy właśnie 6w1 i nie zalowalismy, teraz pewnie też tak zrobimy choć jeszcze o tym nie rozmawialiśmy. Co do becikowego to jeszcze nawet nie byliśmy w urzędzie, jakoś nie moge się skoncentrować i zebrać do działania. Czujemy się dobrze, jestem zmęczona, ale odkąd odpuscily bóle głowy i tak jest super.
zobacz wątek