Re: mamy listopadowo- grudniowe 2014 cz4
                    
                        hej
Ja po połowkowym u Doeringa, wszytsko dobrze, dziecko nadal tydzień większe więc chyba jest szansa, że tym razem urodzę w terminie :)  Pokazał nam córkę w 3D "ramach promocji" i...
                        rozwiń                    
                    
                        hej
Ja po połowkowym u Doeringa, wszytsko dobrze, dziecko nadal tydzień większe więc chyba jest szansa, że tym razem urodzę w terminie :)  Pokazał nam córkę w 3D "ramach promocji" i ceny zwykłego USG ;) i mamy fotkę także super
Mi to badanie i picie glukozy nie robi, w ogóle to nie jest jakoś bardzo słodkie :P
Juditt, ja rodziłam w Pucku, wprawdzie 9 lat temu ale nic się nie zmieniło. Byłam bardzo zadowolona, zwłaszcza z tego, że mogłam rodzić jak chcę a nie jak położnej pasuje, bo nie umie odebrac porodu gdy kobieta kuca czy stoi czy wisi, czy co tam sobie wymyśli... ;)
Wprawdzie warunki lokalowe na położniczym słabe (leżałam na sali gdzie 3 łózka w klitce trzy razy mniejszej niż sala w Redłowie) ale mi to nie przeszkadzało zbytnio. 
Jutro lecimy na wakacje!!!!! :)
                    
                    zobacz wątek