Odpowiadasz na:

Re: matka chrestna - bukiecik

ale ja nie chcę każdą kwiaciarkę, bo się wiele razy nacięłam na jakieś nylony, sztuczne plastikowe wstążki, świecidełka, plastikowe serduszka, w ogóle mi o to nie chodzi, strasznie mi się to nie... rozwiń

ale ja nie chcę każdą kwiaciarkę, bo się wiele razy nacięłam na jakieś nylony, sztuczne plastikowe wstążki, świecidełka, plastikowe serduszka, w ogóle mi o to nie chodzi, strasznie mi się to nie podoba

chodzi mi o jakiś taki bukiecik inny, dopasowany do okoliczności, ale też zrobiony w naturalny sposób i z wyobraźnią

ooo właśnie słyszałam, że w Madisonie robią ładne i coś mi się kojarzy też że na Morenie jest taka alternatywna kwiaciarnia