Re: moj 4 latek jest nie do wytrzymania
~:-~
Tak sceny mi urzadza młodszy (jeszcze) ale starszy już nie, ale jakoś tego to nie doczytałaś a jak zawsze się czepiasz! Wybierasz fragmenty moich wypowiedzi a nie całość i robisz...
rozwiń
~:-~
Tak sceny mi urzadza młodszy (jeszcze) ale starszy już nie, ale jakoś tego to nie doczytałaś a jak zawsze się czepiasz! Wybierasz fragmenty moich wypowiedzi a nie całość i robisz problem którego nie ma.
Więc ci zacytuję swoją wypowiedź z wyżej zamieszczonego postu
" Właśnie. 4 latek już taki głupi nie jest. Owszem, mam teraz jazdy z dzieckiem w wieku 2,5 roku. To trzeba się troche natrudzić żeby dotarło, ale można (siedzenie w kącie w przedpokoju jakoś szybko poskutkowało). Ze starszym obecnie 5,5 roku od dłuższego czasu nie ma problemu. Wystarczy powiedzieć raz, ewentualnie dwa i już wie, że trzeciego razu nie będzie. Nie ma problemu z histeriami, wymuszeniami, latania z jedzeniem za nim, nie sprzątam po nim itd."
I gdzie ja tu zaprzeczam sama sobie????? No gdzie???
Jak jakieś dzieci nie jedzą słodyczy czy nie graja w gry typu szachy czy chińczyk z rodzicami to robią coś innego prawda? Więc można dopasować karę do dziecka.
Tak samo karę sie dopasowuje do wieku. Wiadomo, że co innego zabronię 5 latkowi a inaczej potraktuję 13 latka, ale ty nie pomyślałaś o tym prawda??? Jeśli ty swojego nastolatka straszysz, że nie dostanie czekolady to powodzenia, faktycznie masz metody
Jesteś strasznie upierdliwą osobą i uwzięłaś sie na mnie. Wszędzie sie mnie czepiasz, wybierasz pojedyńcze zdania z całości wypowiedzi. Nie potrafisz czytać całośći? Nie ogarniasz więcej niż 1-2 zdania czy co???
zobacz wątek