Widok

na kiedy miałyście gotową wyprawkę?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Witam przyszłe mamusie:)

Jutro wybija mi 36 tc. Chciałam się podpytać na jaki tc miałyści już spakowaną torbę do szpitala i naszykowaną całą wyprawkę?, bo przyznam szczeże że ja jak narazie mam troche ciuszków które czekają na prasowanie, wózek i nosidełko. Torba jeszcze nie spakowana i reszty też jeszcze nie mam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w 37 tyg bylam gotowa taklże radzę porobić co tam jeszcze masz do zrobienia :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sory za literówke miało być "szczerze":)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Już chyba czas się przygotować, szczególnie jeśli się nudzisz.
Z porodem przecież jest różnie - nie jest powiedziane że urodzisz w terminie, możliwe że nawet jutro.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
w sumie 37 tydzien to dziecko urodzone w terminie więc trzeba zakładać , ze moze urodzić się wczesniej niż w 40 tyg ...lepiej wszystko mieć przygotowane bo facet to czasem body od kaftanika nie odróznia przy pierwszym dziecku więc trudno liczyć na nich w takich sprawach ...a latac po sklepach po urodzeniu naprawde nie ma czasu za bardzo ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rybalon - póki co to ja sama nie odróżniam body od kafatnika :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe zatem czas się dokształcić w tym kierunku :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie :) , jutro mam spotkanie z położną (szkoła rodzenia)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkie nowe ciuszki trzeba przeprać w proszku dla bobasów, potem poprasować.

powoli układać rzeczy w torbie na porodówkę

Zróbcie to póki macie siły :)

bo nigdy nic nie wiadomo....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ze wam już nie wspomnę o tym iz warto zadbac o takie szczegóły jak przygotowanie ubioru dla siebie i malucha na wyjście ze szpitala bo jak widziałam co faceci przynosili świezo upieczonym mamom na wyjście to było śmiesznie :-) stringi koronkowe, spodnie jeansy , które po porodzie wchodziły im tylko trochę powyżej kolan ...itd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za rady :)
Na pewno trzeba te ciuszki niemolęce wyprać???
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
noo trzeba wszystkie nowe i używane w proszku lub płynie np. Lovela
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak samo pierzesz pościel do łóżeczka , pieluszkli tetrowe bo warto je mieć na początku ( do wycierania buzi gdy się ulewa , do osuszania pupy przy przewijaniu ) skora dziecka jest bardzo delikatna ja przez pół roku swoje rzeczy prałam nawet w Loveli bo wciąż syn dotykał buzią do moich swetrów /bluzek jak był na rękach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja do tej pory najpierw piore corce wszystkie nowe ubranka, one tylko wygladaja ladnie i czysto a sa spryskiwane specjalnyma chemia zeby dobrze wygladaly, pozatym czasem w magazynach leza na podlodze itp. Jak sama zaloze cos nowego bez prania to czasem czuje ze mnie wszystko swedzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem w 32tc i mam jeszcze mnóstwo rzeczy do zrobienia, jeszcze zbieram ciuszki, nie mam wózka, nawet modelu wybranego:D pościeli do łóżeczka, odświeżonego mieszkania. Ciuszki będę prać w Loveli, ale tylko używane, chyba, że te nowe będą śmierdz****. Uważam za przesadę prać nowe ciuszki, a tymbardziej jak napisała rybalon jeszcze swoje w Loveli, ale to każdego wybór. Wczoraj w ekspresie reporterów był reportaż o rodzinie 2+21dzieci. Kiedyś w ogóle nie było takich proszków antyalergicznych dla dzieci, a matka wychowała 21 dzieci na zdrowe!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
też wszystkie ubranka dla dziecka najpierw piorę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj to ja od jutra ruszam z przygotowaniami pełną parą.
Musze łóżeczko zamówić, pościel, kołderkę kupić i inne gadżety cieszące oko. jeszcze jakieś ciuszki zakupić bo mam w sumie pełno od znajomych ale chce takie swoje dla małej jeszcze pokupować które mi się strasznie podobają, z kosmetyków też jeszcze nic nie mam. No i musze zakupić rzeczy dla siebie do szpitala. Nie mówiąc o tym że to wszystko jak wspomniałyście trzeba wyprać i wyprasować. No i przydałoby się żebym sobie jakieś poradniki o ciąży/ porodzie czy opiece nad niemowlakiem poczytała. W sumie cały czas jak pracowałam to miałam na to ochote, a teraz chyba ze strachu przed porodem jakoś nie moge zabrać się do czytania na ten temat:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
syrenka ale po co ryzykować?
ja się nasłuchałam o problemach skórnych, wysypkach i schodzeniu skóry aż do krwi u noworodków i wolałam na wszelki wypadek jednak uprać wszystkie rzeczy małego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha, ilka, ja urodziłam 3 tygodnie przed planowanym terminem, także tak jak dziewczyny piszą lepiej być przygotowanym wcześniej niż potem latać na wariackich papierach, pisałaś że się nudzisz - to weź się za skompletowanie wyprawki :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
no tak jakoś w 37-38 tygodniu miałam już wszystko, łacznie ze spakowaną torbą na porodówkę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
syrenka:
kiedyś też nie było tyle chemii w ubraniach.
A informację dotyczącą prania wszystkich ubranek dla noworodków można znaleźć nawet w wielu poradnikach dla kobiet w ciąży. Ostatnio H&M w swoim magazynie z kolekcją dla dzieci - od 1,5 roczku pisał, że dbają o to żeby nie było potrzeby prać ubrań od nich przed pierwszym założeniem. Więc to nie jest żadna przesada że dla noworodka nowe ubrania się pierze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja tam od początku w zwykłym proszku płukałam w lenor bez sensu wydawać pieniadze na proszki dla dzieci a potem są problemy jak będziecie chciały przejść na zwykły proszek zaczną się wysypki bo dziecko uczulone juz nie jedna mam mi tak mówiła
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w 2 tyg. ciąży miałam gotową i spakowaną całą wyprawkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
no nie przesadzajmy, maly proszek dla dzieki kosztuje w granicy 3-4 zl
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ubrania dla dzieci piorę zawsze nawet gdy sa kupione nowe w sklepie , są powlekane róznymi środkami więc wole nie ryzykować - syn od małego ma wrażliwą skórę . Ostatnio raz nie uprałam spodni z cienkiego jeansu i młody mial takie uczulenie na nogach ze szok ....spodnie przestały go uczulać chyba po 7-8 praniach ...już myslalam , że będą do wywalenia. Normanie w szoku byłam , chyba ten uzyty barwnik go aż tak uczulał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A nie myślicie że to przesada? przygotuję te sterylne ubranka, a potem dziecko przyjedzie od domu, gdzie jest pies, obok las. No i co ręce, meble, przedmioty w domu tez mam sterylizować? A może przez tą sterylność dzieci potem mają różne uczulenia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
pogadamy za jakiś czas jak będziesz walczyć z różnego rodzaju wysypkami u dzecka :-)
osobiście pralam ciuszki w proszku dla dzieci do 6 m-ca potem przeszłam na delkatne płyny do prania - mam alergika to wiedziałam od początku właścwie i uwierz mi choć dziś ma 7,5 roku nadal muszę uważać na niektóre produkty baaa nawet na niektóre leki .
Teraz chyba 90% dzieci ma jakąś alergię wykryta wcześniej lub póżniej - takie mamy czasy.
Zapewniam Cię , że nic w domu nie sterylizowałam , nawet kota miałam (potem kot uciekł sobie ) a ja 3 lata póżniej po testach alergicznych u syna dowiedzialam się , że ma alergię na kota ....
Niestety nie mamy zbyt wielkiego wplywu na to czy dziecko będzie ją miało czy nie ...wystarczy , że jeden z rodziców jet alergikiem a juz szansa na alergię u dziecka jest b. duża.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po pierwsze pranie to nie sterylizowanie. Nigdy nie usuwa sie wszytskich bakterii, one sa wszedzie, w calym domu. Ale bakterie to jedno, a ohydna chemia to drugie. Pozatym dziecka nabywa odpornosc z wiekiem, na poczatku czesto wyparza sie dzieciom butelki, smoczki, pierze ubranka w delikatnych plynach, wszytsko po to zeby powoli mialo stycznosc z roznymi bakteriami i chemia. Nie wyobrazam sobie zeby dziecko z zerowa odpornoscia mialo od razu walczyc z tyloma "brudami".
Ja po kilku miesiacach przestalam prasowac ubranka, zaczelam prac w normalnym proszku i bylo ok, teraz tez nic nie sterylizuje ale to wszystko z czasem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sterylizacja a pranie to 2 różne pojęcia:)

Ja w okolicy 35 tygodnia miałam wszystko przygotowane.
Również wszystko wyprałam i wyprasowałam przed porodem. Torba czekała spakowana.
I cieszyłam się,że nie zostawiałam tego na ostatnią chwilę bo rodziłam 30 czerwca więc było mi bardzo ciężko pod koniec w upalne dni i jeszcze na dodatek byłam chora na samej końcówce.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie wiem co to sterylizacja ;)

zawsze prałam normalnie, w zwykłym proszku, nie prasowałam bo mi sie nie chciało. I dziecko nie ma żadnej alergii.

A może dlatego, że nie chowałam w sterylnych warunkach i od poczatku miało do czynienia ze wszystkim?
Nie wiem.
Zobaczymy jak bedzie z drugim, ale tez nie zamierzam szaleć i wydziwiać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nowych ubranek nie prałam przed pierwszym użyciem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja wzięłam się porządnie do roboty w 36 tygodniu, na koniec spakowałam torbę i dobrze, bo na drugi dzień urodziłam, ponad 3 tygodnie przed terminem, także nie ma co zwlekać.

Ja prałam wszystko - nawet nowe. Prasowałam tez wszystko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ale Wy mylicie pojęcia! To, czy dana osoba zachoruje na alergię i na co będzie uczulona, zależy od genów a nie od "przyzwyczajania do czegoś od małego"

Też nie byłam świrem na punkcie wyparzania, prasowania żeby zlikwidować bakterie, chuchania i dmuchania ale wprowadzacie w błąd. To że miałyście o tyle dobrze że po zwykłym proszku nie wystapiła reakcja alergiczna nie znaczy ze macie zawdzięczac to sobie i swojemu przekonaniu że "im szybciej dziecko bedzie mialo stycznosc ze wszystkim tym lepiej" owszem warto spróbowac wyprac jakis ciuszek w zwyklym proszku ale trzeba sie liczyc z tym ze jednak moze sie ujawnic alergia.
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Moje tez nie ma alergii i tez nie chowalam w sterylnych warunkach. Ale pierwsze miesiace to lepiej zeby jak najmniej mialo do czynienia z niepotrzebna chemia, i tak sie nie uchroni z bakteriami z otoczenia ale trzeba zachowac zdrowy rozsadek i nie przeginac w zadna strone.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie-ROZSĄDEK przede wszystkim. Ja nie sterylizowałam butelek, nie prasowałam ubranek jeśli nie było potrzeby, od 3 mca prałam w zwykłym proszku. Nie popadłam na szczęście w skrajności a macierzyństwo nauczyło mnie pokory i tego by "nigdy nie mówić nigdy" :)
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nascimento to chyba Ty mylisz pojecia, alergie mozna nabyc i mozna sie jej pozbyc w niektorych przypadkach. Niekoniecznie musi byc uwarunkowana genetycznie. Alergie sa wywolywane przez czynniki srodowiskowe takie jak chemia w pozywieniu, zanieczyszczone powietrze wiec rownie dobrze dziecko moze sie nabawic alergii przez proszek do prania.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
w ciazy nr.1 36tc, , w xiazy nr.2 - 33tc, bo w 32 tc trafilam do szpitala i maz wszystko pral, przygotowywL ITP...do tego ja mialam starter mleka dla dziecka, w razie czego, z Blanka nie mialam i przeklinalam itp...ale po porodzie maz zapomnial mi zostawic hihi, ale wracal po 2h, bo ja pokarmu nic, a dziecko glodne, a ze miala znaki zoltaczki kazano dopajac, z pierwszym nie udalo mis ie, i niestety 3ba bylo wlaczyc leczenie itp...aha no i moja mlodsza miala niedocukrzenie, ze wzgledu na moja cukzyce ciszowa i musieli dopoic, choc prosilam aby czekali, ale 2h to za dlugo bylo...bo ja mialam komplikacjrepo cc...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No oczywiście że przez czynniki srodowiskowe wywołują alergie ale u osob ze sklonnosciami genetycznymi między innymi... widzialas kiedys leczenie alergii poprzez podawanie alergenu ? ja nie wrecz przeciwnie nalezy tych substancji unikac i o to mi chodzilo ze stwierdzenie "jak sie nie wypierze w swoim proszku od poczatku to pozniej beda problemy" jest mylne.
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak, kazdy robi jak uwaza. Ja wolalam prac w dzieciowym proszku na poczatku, delikatniejszym a z czasem zmienilam na zwykly. Jakby wystapila jakas reakcja alergiczna to pewnie poczekalabym pare miesiecy i znowu bym sprobowala, czesto tak jest ze takie objawy alergiczne mijaja z wiekiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
każdy z czasem poznaje swoje dziecko i wie co mu sluży a co nie więc każdy robi tak jak uważa - osobiście nie wydzwiałam za mocno smoczki i butelki wyparzalam do 2 m-ca , prałam w delikatnych plynach ale nie wszystko i nie zawsze prasowalam bo nie lubię prasować :-), jakoś po 6-tym m-cu pralam rzeczy dziecka z naszymi w delikatnym plynie , jak raczkował nie szorowałam podłóg domestosem i nie latałam non-stop z mopem ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam naszykowane:

fotelik samochodowy a w nim cała wyprawka na wyjście synka (rodziłam w Swiss więc nic nie potrzebowałam tam na miejscu) - to przykryte prześcieradłem by się nie kurzyło - mąż tylko wziął do auta pakunek a ja wiedziałam że wszystko mam;

łożeczko też przygotowałam szybciej - również przykryłam prześcieradłem. Przez pierwsze pół roku ani razu nie użyliśmy kołderki i podusi - jedynie z kompletu potrzebny był ochraniacz. Za to dokupiliśmy dwa rożki - sprawdziliśmy je w używaniu w szpitalu;

ubranka sukcesywnie sobie prasowałam - nawet w dzień porodu (planowana cesarka) nie mogłam spać i od 4,30 zabijałam czas prasując. Nawet nie obejrzysz się jak cały przygotowany komplet będzie leżał wyprawy czekając na kolejne prasowanie;

wózek odebraliśmy tydzień po porodzie - a ponieważ był nowy przez kolejne kilka dni musiał się wywietrzyć. To samo z meblami - pokój synka robiliśmy w połowie 7 miesiąca - i to jest ostatni gwizdek żeby meble mogły odstać i wywietrzyć ten zapach nowości. Włożone po niespełna miesiącu rzeczy do komody przeszły zapachem drewna i musiałam jeszcze raz je prac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Odkurzacz samojezdny - robot - opinie (72 odpowiedzi)

Czy ktoś ma takie cudo ? Czy to w ogóle działa. Chciałam dziś kupić ale sprzedawca stanowczo mi...

urodziny dziecka tanio i fajnie jak urządzić? (53 odpowiedzi)

może zbiorę jakieś fajne pomysły od WAS? co można przygotować do zjedzenia dla dzieci? w co się...

dr Hanna Prajs czy przyjmuje prywatnie (12 odpowiedzi)

szukam w necie,ale nie znalazłam, wiecie może czy przyjmuje prywatnie i gdzie? z góry dzięki za...

do góry