Coś jak w dniu świstaka?
Dzień leci ciurkiem za dniem a ty nie masz czasu żyć? To po co ci ta kasa jak nie masz czasu ani siły by ją wdawać?
W naszym kraju brakuje pracy w niepełnym...
rozwiń
Coś jak w dniu świstaka?
Dzień leci ciurkiem za dniem a ty nie masz czasu żyć? To po co ci ta kasa jak nie masz czasu ani siły by ją wdawać?
W naszym kraju brakuje pracy w niepełnym wymiarze. Może zamiast rzucać fajną robotę warto podzielić się z kimś obowiązkami?
Może uda się zrobić tak byś pracowała z kimś na zmianę w niepełnych godzinach albo co któryś dzień?
Pogadaj z szefem i może weź sobie kogoś na przyuczenie albo po prostu zmiennika.
Słowo klucz "zarządzanie czasem pracy" , "optymalizacja zadań" "delegacja obowiązków "...
MI wygląda trochę na to że twojej pracy jest ciut za dużo jak na jedną osobę
nikt na dłuższą metę nie utrzyma wydajności 120%, praca powinna być obliczona na nax 80% obciążenia
Może są obowiązki których możesz się pozbyć albo procesy które można zautomatyzować...
Kto nie kombinuje ten nie żyje :)
zobacz wątek