Jakby nikt się nie zgadzał na pracę za minimalną krajową to takich ofert by po prostu nie było, przecież nikt ci pistoletu do głowy nie przystawia przy podpisywaniu umowy. Ja mam pełno różnych...
rozwiń
Jakby nikt się nie zgadzał na pracę za minimalną krajową to takich ofert by po prostu nie było, przecież nikt ci pistoletu do głowy nie przystawia przy podpisywaniu umowy. Ja mam pełno różnych dziwnych propozycji pracy po kosztach a nawet poniżej, za minimalne stawki i gdybym je brała jak leci to bym nie miała z czego dokładać bo by mi skarbowy konto zablokował, ale klienci byli by zadowoleni a od zamówień nie mogłabym się odgonić.... Nie ma co się złościć na firmy bo tak działa rynek i moim zdaniem to bardzo racjonalne podejście że nie pracujesz bo gdybyś brała pracę poniżej pewnej wartości to było by to zwykłym psuciem rynku
W mojej branży często słyszę że firma X zrobi to o połowę taniej niż rynkowa stawka, W 90% okazuje się że tania firma nie okazała się wcale tania bo albo opłaty ekstra wyszły albo poprawki musiał robić ktoś inny i okazuje się że kto robi tanio robi dwa razy albo robi dwa lata.
Praca jest towarem a swój towar trzeba umieć sprzedać i się cenić. A jak ktoś lubi tyrać za pół darmo to lepiej żeby to był ktoś inny.
zobacz wątek