Widok

nie daje rady,mam juz dosc......

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Musze sie wygadac,przepraszam ze tu ale nie mam komu;(
Mam 26lat i okolo 100000tys dlugu przez wlasna glupote,nie mam juz za co zyc,mam komornika. W tym momencie nie starcza mi nawet na jedzenie dla corki;( Chcialam znalezc kto by mi pozyczyl taka kwote,ale nawet nie wiem gdzie mam szukac-bank zaden mi nie pozyczy;( Naprawde nie mam juz sily,mysle juz nad najgorszym....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
myśl o najlepszym - o córce. jesli masz jakiś dochód to powinien Ci ktoś pożyczyć
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Matka- nikt nie ma obowiazku pozyczac jej takiej kwoty.
Niewiemy jak powstal dlug, wiec niewiemy co poradzic
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli masz komornika na kredycie - to banki odmówią. Jeśli to komornik za jakieś niepłacone rachunki itd. - jest jakaś szansa w banku. (o ile nie masz dużych opóźnień w spłatach zobowiązań wobec banków)
Czasem potrzebny dobry poręczyciel albo zabezpieczenie na nieruchomości.

Jeśli masz udokumentowany dochód - napisz na maila widocznego w moim banerze, być może będziemy mogli Ci pomóc. Nic nie obiecuję. Może trzeba coś skonsolidować aby obniżyć raty?
Ale jeśli komornik jest za kredyt bankowy - to nie będziemy mogli pomóc (udzielamy pożyczek bankowych).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
Nie pomogę finansowo niestety. Sama jestem podłamana swoimi finansami i nawet założyłam dziś o tym wątek. Jeżeli chodzi o dług, to mogę Ci tylko poradzić, żebyś nawet w największej bezradności nie uciekała przed wierzycielami ani przed komornikiem. Najgorsze, co możesz zrobić, to działać jak dziecko, które zakrywa oczy i myśli, że inni go nie widzą. Musisz dogadać się w sprawie rozłożenia na raty, jakieś przesunięcie w czasie. I zawsze bądz w kontakcie z wierzycielem nawet, jak nie uda Ci się uzbierać raty na czas. Zadzwoń wtedy albo się spotkaj i powiedz dlaczego nie masz tym razem pieniędzy wyznacz krótki czas na oddanie i pilnuj, żeby nie zdarzało się to regularnie. Bądz wiarygodna! Nic tak nie wkurza wierzyciela, jak obietnice bez pokrycia a potem miganie sie od kontaktu. To duża kwota, nikt ot tak nie pożyczy ci w całości.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 0
Potwierdzam to co mówi kolorowa. My od dwóch lat wychodzimy na prostą z głupich bankowych kredytów i też nie raz 3 raty nie były popłacone ale człowiek się kajał, prosił, nie kłamał (że zapłaci za 2 dni wiedząc że będzie mógł to zrobić za miesiąc). Już jest lepiej, wychodzimy z tego powoli ale cały czas jestem w kontakcie z windykatorami, czasami sama zadzwonię pokazując że pamiętam o sprawie, ze nie uciekam od tego. W PKO BP udało nam się podpisać ugodę gdzie bank zrezygnował z odsetek! (byłam w szoku). Nie wiem jak to jest mając komornika na głowie bo póki co mam tylko windykację.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bylam mloda,zarabialam duzo-2500-3000na reke od razu po szkole. Fakt placilam prawie 1500zl mamie za mieszkanie,bo mieli bardzo ciezka sytuacje materialna. I zachcialo mi sie slubu a wiec wzielam kredyt prawie 30000zl i po roku zaszlam w ciaze,niestety musialam przebywac na zwolnieniu lekarskim a wiec moja pensja wynosila ok 1500-2000zl i zaczely sie problemy-moj maz mial wypadek a wiec ratowalismy sie innymi kredytami i teraz bym postapila inaczej ale wtedy nie odbieralm telefonu,listow i sprawa sie toczyla. Wiem bylam glupia-zaden bank w tym momencie mi juz nie pomoze-dlatego tylko osoba prywatna wchodzi w gre....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 11
A jak oddasz? Z czego?
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zalamana, jezeli ( jak sama napisalas) nie masz za co zyc, to co dopiero oddac pieniadze?
Jezeli ktos bierze pozyczke, musi liczyc sie z tym ze trzeba te pieniadze oddac i to z odsetkami.
My tez z mezem placimy 1250 zl miesiecznie za kredyt hipoteczny.
Bywalo czasami, jakis czas temu,ze pare dni przed wyplata odliczalismy grosiki, by kupic chleb.
Wiesz, ja bralam nadgodziny w pracy by zarobic pare groszy- byle tylko nie pozyczac z nikąd
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Autorko, zadalam Ci to pytanie, bo skoro masz problem ze splata kredytu, to co dopiero z oddaniem pieniedzy pozyczonymi od osoby prywatnej?
Druga sprawa - komornik wszystkiego Ci nie zabiera, to pewne.
Trzecia - co z rodzina? Pytalas o pomoc? A moze inaczej; gdzie szukalas pomocy przed zalozeniem tego watka?
Jesli chodzi o kredyt - musialas niezle narozrabiac, bo w dzisiejszych czasach mozna sie z bankami dogadac - komornik to ostatecznosc, bo skoro masz problem, zeby splacic raty, to co dopiero calosc kredytu?
Poza tym w jaki spopsob chcesz udowodnic swoja wiarygodnosc???
Ciagle podkreslasz, ze jedyne, co wchodzi w gre, to pozyczka od osoby prywatnej... Szukasz kogos tu? Na forum?
Nie rob sobie jaj ....
Poza tym, skoro nie masz dac co jesc dziecku, to chyba od tego powinnas zaczac, hm? Bo wyglada to tak, jakbys bardziej martwila sie dlugiem, niz dzieckiem.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
skoro zarabialas 2,5-3 k na reke, to na zwolnieniu powinnas miec tyle platne. macierzynski takze. maz po wypadku takze pownien dostac rente. poza tym slub mozna zrobic za 3 tys, nie potrzeba 30... zastaw sie, a postaw sie, a teraz lament. aha, no i prezerwatywa wychodzi taniej niz dziecko, ale by na to wpasc trzebaby uzywac mozgu...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 15
Naiwnych szukasz?
Dobry zwyczaj nie pożyczaj. Na kredyt biednego nie stać.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1
jak sama piszesz nie masz za co żyć a co dopiero pożyczkę spłacać z odsetkami.
Liczysz na jakąś darowiznę?
poza tym jak się dziecko planuje to się trzeba liczyć z wydatkami i kredytem, który się ma.
Na zwolnieniu dostaje się poza tym w ciąży 100% zarobków i jest to średnia z ostatnich 12 miesięcy, więc jak ma się kredyt 30000 i niskie zarobki to się można zabezpieczać zamiast powiększać rodzinę jak na to nie stać.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
Sluchajcie, nie mieszajcie w to dziecko, bo mozna dziecko wychowac kupujac mu niekoniecznie drogie zabawki i ubrania. Ja kupuje ubrania synkowi od forumek- w bardzo dobrym stanie i niedrogo.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
Czytam jeszcze raz i sprawa dla mnie troche niejasna...
Ty sama na wesele wzielas 30.000??? A maz nie mial zadnych oszczednosci?
Jezeli dobrze zarabialas, to wygonilabym narzeczonego do drugiej pracy, byle tylko nie pozyczac!
Z reszta, jak juz ktos wczesniej napisal, wesele mogliscie zrobic skromniejsze, bo zabawa to jedno, a zycie to drugie.
Zebrane pieniadze z wesela, z prezentow nie przeznaczac na pierdoły, tylko na splate dlugu.
Teraz, jezeli masz mozliwosc dorobienia sobie do pensji, to nawet sie nie zastanawiaj.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Moja szwagierka wyjechała do Niemiec. Tam opiekuje się starszymi osobami i zarabia ok 1500 euro, nie płaci kosztów typu mieszkanie czy wyżywienie. W ten sposób spłaciła swoje długi i teraz odkłada. Jak nie masz z czego oddać to nie pożyczaj
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
czemu wy ta dziewczyne jeszcze bardziej dolujecie?kazdy w zyciu robi bledy na nich sie uczymy nigdy niewiemy co przyniesie zycie zamiast poradzic cos dziewczynie to po waszych postach sama bym myslala o najgorszym.....a ty kolezanko trzymaj sie i wez sie w garsc masz napewno cudowne dziecko obok ktore potrzebuje mamy z długami mozna zyc
po pierwsze zmien podejscie bo jak nie ty to kto?
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
brawo Magda! słusznie piszesz :) nie ma co dołowac dziewczyny
do autorki wątku - weź się w garść dziewczyno, nie z takich opresji ludzie wchodzą, pamiętaj - to tylko pieniadze! ale nie uciekaj przed wierzycielami/komornikiem
im zależy na odzyskaniu pieniędzy dlatego chętniej się z Tobą dogadają niż będą Cię ścigać i prześladować
trzeba ponosić odpowiedzialnośc za swoje czyny i choć nie jest to łatwe szukać najlepszych w tej sytuacji rozwiązań np dodatkowa praca (moze jakieś sprzatanie wieczorami albo praca kelnerki) cokolwiek co pozwoli Ci zarobić pieniądze i odbić się trochę finansowo, niestety kolejna pozyczka nie jest dobrym rozwiązaniem - mozesz więcej stracić tym bardziej że szukasz prywatnego pożyczkodawcy a zaufać komuś na tyle... NIE RADZĘ
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj myśmy też się pogrążyli kredytami (mamy w sumie dwa obecnie, jeden mieszkaniowy, drugi inny skonsolidowany z jeszcze wziętym wcześniej, suma nie powiem jaka pomińmy milczeniem;)) ale nie mamy takiego stresa bo
nie uciekamy od długów, banki naprawdę idą na rękę, można sporo uzyskać (wakacje kredytowe, przesuniecie terminu, obniżenie raty czasowe-wszystko się dało) tylko trzeba dużo od siebie dać i pokazać,że ten kredyt chce się spłacić, a nie ignorować- to najgorsze. Jedyna więc rada spróbować dogadać się z bankiem, poprosić o poradę co można zrobić, jak spłacać, nie brać kolejnego kredytu tylko starać się powiększyć dochody, dorobić, coś wymyślić. Da się jakoś z tego wykaraskać, ustabilizować,żeby móc płacić na bieżąco.Nie pozwól żeby to cię załamywało, raczej niech cię mobilizuje, czasem taki kop pomaga żeby coś zmienić w życiu, potrzeba matką wynalazców ponoć:) Patrzę po sobie i widzę,że jak już myślę,że jest beznadziejnie to znajduje się jakieś światełko w tunelu. Głowa do góry, nie jesteś jedyna.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Załamana, będzie dobrze. To tylko pieniądze i jak już się ze sprawą uporasz, to wyjdziesz z tego wszystkiego mądrzejsza. Co zrobiłaś w ostatnim czasie, żeby wyjść z długów? Z kim rozmawiałaś i do jakich uzgodnień doszło? Nie ma co panikować tylko trzeba wziąć byka za rogi. Do tej pory uciekałaś i sama widzisz, że taka metoda jest do d... Nie ma bata, trzeba teraz iść do pracy, zarabiać jakkolwiek, bo z 30 tys. zrobiło Ci się 100 tys. to bardzo duża kwota i nie da się jej spłacić tak przy okazji. Jak zdrowie męża? Pomaga Ci? Teraz na wiosnę dużo ludzi będzie chciało zlecić sprzątanie, mycie okien itp. skorzystaj z tego. Jak dużą masz córeczkę? Pracujesz teraz?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wiesz co Załamana, tak sobie jeszcze myślę, że to nie jest dobre forum na Twój temat. Sama widzisz, jakie rady dostałaś :/ Fajnie Ci napisała dziewczyna przede mną, że głowa do góry, bo nie jesteś jedyna w podobnej sytuacji. Tej ciepłej myśli się trzymaj i poszukaj właśnie innych osób, które dają radę w takiej trudnej sytuacji i się od nich ucz.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Też miałam ogromne problemy finansowe, bardzo wysokie zadłużenie, nie widziałam już nadziei na lepsze jutro. W Dąbrowie Górniczej jest takie biuro AlfaOmega chyba, bardzo mili i kompetentni ludzie, pomogli mi z tego wyjść, teraz mam jeden kredyt z o połowę niższą ratą, bardzo polecam gdyby nie oni komornik już dawno zabrałby mi wszystko jednak wreszcie wyszłam na prostą. Mogę podać numer telefonu 790704230
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 14

a idź z tym spamem...życzliwa oddłużona :P :P
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0


Sama mam ten problem i nie wiem co robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Można tez próbować ogłosić upadłość konsumencka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Stanęłam na życiowym zakręcie. Nie wiem co mam dalej robić, problemy zaczęły się pod koniec 2021 roku kiedy wpadłam w wielką spiralę długów. Dużo chwilowek. Jedną drugą splacalam i doszłam do momentu kiedy już przestałam je kontrolować. Na pozwy w epu skladalam sprzeciwy. Wszystko jest umorzone,ale nie wiem czy już jakieś firmy nie poszły do rejonu. W providencie i wondze splacalam raty może z 60%splaconych było,ale Vivus , kuki,lendon itd nie splacalam,bo nie miałam pieniędzy. Coraz częściej pojawiają się myśli samobójcze. Wiem,że zaraz zapuka komornik. Pracuje na najniższej krajowej na umowie o pracę. Podejrzewam ,że mam ok 100tys długu, ale nawet nie wiem gdzie dzwonić,aby sprawdzić komu i ile mam spłacić. Nie wiem na co liczyłam i czego oczekiwałam teraz to i tak nie istotne. Proszę o pomoc , jaki wykonać pierwszy krok? Co zrobić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Obniżenie /wypadanie macicy (1227 odpowiedzi)

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie...

Czesne 2024 (3 odpowiedzi)

Wysokość czesnego nie jest adekwatna do jakosci nauczania. Szkoła w opłakanym stanie. Dzieci boją...

A jakieś porady jak podtuczyć dziecko? (27 odpowiedzi)

Moja Ola ma 10 miesięcy i niecałe 7 kg :( Nie wygląda na wychudzoną, jest drobniutka po prostu....

do góry