Widok
Wziąć się do roboty, to wypłata będzie przychodziła przed 10-tym ;)
Albo następnym razem użyć takiego fajnego czegoś co masz w głowie i przewidzieć żeby przed świętami mieć odłożone trochę kasy.
ps.
Znaj łaskę pana...
Piszesz w piątek o 22:51 jutro jest dzień wolny od pracy - nie ma zbyt wielu opcji jakie możesz zrobić:
-pożycz kasę od rodziny/przyjaciół/sąsiadów/znajomych
-zastaw coś w lombardzie
-weź 'chwilówkę' - w ostateczności, nie polecam :D
Albo następnym razem użyć takiego fajnego czegoś co masz w głowie i przewidzieć żeby przed świętami mieć odłożone trochę kasy.
ps.
Znaj łaskę pana...
Piszesz w piątek o 22:51 jutro jest dzień wolny od pracy - nie ma zbyt wielu opcji jakie możesz zrobić:
-pożycz kasę od rodziny/przyjaciół/sąsiadów/znajomych
-zastaw coś w lombardzie
-weź 'chwilówkę' - w ostateczności, nie polecam :D
Pomijając fakt czy to dobrze czy nie, że jest 500+...
Jeśli wiedziałaś, że dawali kasę w poniedziałek i wtorek (cała dyskusja w innym wątku) to czemu już w środę nie byłaś zdziwiona, że kasy nie masz? A w czwartek to trzeba było pójść i spytać co i jak. W piątek w nocy to guzik możesz zrobić, więc po co te błagalne pytanie??? Widocznie kasa ci nie zbyt pilnie potrzebna, że sie nie zainteresowałaś problemem zawczasu.
Jeśli wiedziałaś, że dawali kasę w poniedziałek i wtorek (cała dyskusja w innym wątku) to czemu już w środę nie byłaś zdziwiona, że kasy nie masz? A w czwartek to trzeba było pójść i spytać co i jak. W piątek w nocy to guzik możesz zrobić, więc po co te błagalne pytanie??? Widocznie kasa ci nie zbyt pilnie potrzebna, że sie nie zainteresowałaś problemem zawczasu.
Do wszystkich zazdrosnych o 500+ ! Skoro jestescie tak zazdrosi o to ze kobieta ma 3 dzieci I pobiera na kazde 500+ co jest sie oczywiscie nalezy..proponuje zrobic sobie dzieci I jest utrzymywac, wychowywac I byc z nimi zawsze! Po co macie pracowac skoro mozecie robic I bawic dzieci!!! Myslicie ze latwo tak za 1500 zl utrzymac dzieci !!!???
Ja akurat nie jestem zazdrosna o 500+, bo też je dostaję i w grudniu jak wszyscy dostałam.
Chodzi tu nie o to, że ta Pani ma przyznane świadczenia tylko o to, że w piątek w nocy ma żal (?) albo nie wiem... pretensje (?), że wszyscy dostali, a ona nie. I jeszcze pyta co ma zrobić...??? No kurka co za pytanie w piątek w nocy? O tej porze nic. Musi czekać do wtorku. Jak wiedziała, że inni dostali to na co kurka czekała??? Powinna sie tym zainteresować wtedy kiedy był czas coś sie dowiedzieć i zrobić (czwartek, piątek) a nie obudziła sie w piątek jak wszystko pozamykane na parę dni.
Jeśli to był akurat jedyny dochód tej rodziny to tym bardziej by sprawdziła zawczasu. Widocznie nie było pilnie potrzebne skoro było wiadomo w poniedziałek, że kasa poszła, a pani w piątek w nocy zauważyła, że nie ma...
Chodzi tu nie o to, że ta Pani ma przyznane świadczenia tylko o to, że w piątek w nocy ma żal (?) albo nie wiem... pretensje (?), że wszyscy dostali, a ona nie. I jeszcze pyta co ma zrobić...??? No kurka co za pytanie w piątek w nocy? O tej porze nic. Musi czekać do wtorku. Jak wiedziała, że inni dostali to na co kurka czekała??? Powinna sie tym zainteresować wtedy kiedy był czas coś sie dowiedzieć i zrobić (czwartek, piątek) a nie obudziła sie w piątek jak wszystko pozamykane na parę dni.
Jeśli to był akurat jedyny dochód tej rodziny to tym bardziej by sprawdziła zawczasu. Widocznie nie było pilnie potrzebne skoro było wiadomo w poniedziałek, że kasa poszła, a pani w piątek w nocy zauważyła, że nie ma...
To nie zazdrość to złość z powodu tego, ze część z nas uczciwnie i ciężko oddajac swoje dzieci do żłobków i przedszkoli. Po to, żeby mie byc pasożytem i moc kupic na swieta to co chcemy.
A inni żerują na pieniadzach z podatkow wyzej wymienionych osob. I tak wkurza to maksa.
A szczegolnie zale ze nie dostalo sie na swieta. I sluszna rada. Zamiast zerowac idz do pracy i wtedy dostaniesz wyplate
A inni żerują na pieniadzach z podatkow wyzej wymienionych osob. I tak wkurza to maksa.
A szczegolnie zale ze nie dostalo sie na swieta. I sluszna rada. Zamiast zerowac idz do pracy i wtedy dostaniesz wyplate
No i to jest właśnie piękne ;)
Albo zmieni się partia rządząca i to cofną.
Albo sam PiS zrezygnuje z tego programu - bo czemu nie? ;)
A teraz najciekawsze:
Osoby które zrezygnowały z pracy na rzecz 500+ tracą cenne lata doświadczenia i wypadają z obiegu. 40-50 letniej osobie szczególnie ciężko będzie znaleźć jakąkolwiek pracę bez lat doświadczenia.
Największa beka z osób, które teraz planują kolejne dzieci, żeby dostać więcej kasy.
Czyli osoby takie zakładają, że program 500+ będzie funkcjonował przez następne 19 lat - hahahahaha!
Ciekawe co zrobią jak ktoś zakręci kurek z forsą :D
Pozostanie żreć gruz albo żebrać pod kościołem - ku przestrodze dla innych "geniuszy".
Albo zmieni się partia rządząca i to cofną.
Albo sam PiS zrezygnuje z tego programu - bo czemu nie? ;)
A teraz najciekawsze:
Osoby które zrezygnowały z pracy na rzecz 500+ tracą cenne lata doświadczenia i wypadają z obiegu. 40-50 letniej osobie szczególnie ciężko będzie znaleźć jakąkolwiek pracę bez lat doświadczenia.
Największa beka z osób, które teraz planują kolejne dzieci, żeby dostać więcej kasy.
Czyli osoby takie zakładają, że program 500+ będzie funkcjonował przez następne 19 lat - hahahahaha!
Ciekawe co zrobią jak ktoś zakręci kurek z forsą :D
Pozostanie żreć gruz albo żebrać pod kościołem - ku przestrodze dla innych "geniuszy".
Bo może do części dotrze ;)
A dokańczając moją ostatnią myśl odnośnie 19 lat programu 500 plus:
Mało tego, nawet jeśli program będzie tyle trwał, to te osoby stracą 19 lat pracy a więc 19 lat płacenia składek do emerytury.
Zakładam, że żadne z tych osób nie odkłada na emeryturę samodzielnie więc ponownie: hahahahahahahahaha!
A dokańczając moją ostatnią myśl odnośnie 19 lat programu 500 plus:
Mało tego, nawet jeśli program będzie tyle trwał, to te osoby stracą 19 lat pracy a więc 19 lat płacenia składek do emerytury.
Zakładam, że żadne z tych osób nie odkłada na emeryturę samodzielnie więc ponownie: hahahahahahahahaha!
To jest straszne jak wrzucaci wszystkich ludzi do jednego worka , mieszacie normalne rodziny z patologia.... to boli . Nie dziwcie sie że my ludzie pobierający 500+ , pracujacy , posyłający dzieci do złobka/przedszkola ,piszemy że jesteście zazdrośni .... bo sorry ale tak to własnie wygląda . Mi sie nie należy wiec powyzywam innym bo "żeruja" na moich podatkach ...... Ardash tylko pamietaj żę Ty też będziesz "żerował na moich dzieciach ( na które pobieram 500 +), kiedy pójdziesz na emeryture .... koło sie zamknie :)
XXX cos Ci sie pomyliło. Jedziemy po ludziach, ktorych JEDYNYM źródłem dochodu jest 500 plus. I po ich pretensjach, ze nie dostali i nie maja za co zrobic swiat. Program jest patologiczny!
A swoja droga na Biskupiej Górce jest juz pierwsza ofiara 500 plus. Facet zapil sie na smierc po odebraniu 500 plus na 4 dzieci.
A swoja droga na Biskupiej Górce jest juz pierwsza ofiara 500 plus. Facet zapil sie na smierc po odebraniu 500 plus na 4 dzieci.
Ja również nie rozumiem, co tu ma do rzeczy zazdrość tych, którzy nie pobierają 500+
Jestem mamą jednego dziecka, w drodze drugie i chociaż w bliższej perspektywie mogę się spodziewać dodatkowego dochodu to i tak uważam, że to bardzo nieprzemyślany program.
Nastawiony na hodowanie bezmyślnej masy, niedouczonego elektoratu, który za te 500 zł będzie wiernie chodził na wybory. Tacy ludzie nastawieniu na żer i pasożytnictwo nie będą wychodzić na ulice, nie będą dyskutować z nową władzą, nie będą mieć ambicji, żeby tworzyć nowy świat, zapuszczać horyzonty poza własne cztery ściany. Tak jak kiedyś kościół straszył niedouczonych gromem z nieba tak teraz obecna władza kupuje słabe głowy społeczeństwa za marne grosze. Takim kalekim państwem łatwiej rządzić.
Oczywiście wiele osób z którymi na ten temat dyskutuje podaje za przykład inne kraje europy, gdzie takie zapomogi to nic nadzwyczajnego ale niestety ciągle jest jeszcze ogromna różnica między "nami" a "nimi". I póki co jeszcze nas na to nie stać.
W mojej ocenie taka zapomoga miałaby sens, gdyby np. był wymóg, że przynajmniej jedno z rodziców pracuje. Wtedy wiadomo, że nie wspieramy nierobów i śmierdzących leni. I wtedy niech rzeczywiście mama zajmuje się wychowaniem dzieci, niech płodzą nam nowych podatników, ale przynajmniej mąż zarabia a nie tylko żeruje na innych.
I oczywiście kontrole - jeżeli okaże się, że praca jest tylko na papierze, żeby pobierać zapomogę to całkowity i nieodwołalny zakaz jej pobierania.
Jestem mamą jednego dziecka, w drodze drugie i chociaż w bliższej perspektywie mogę się spodziewać dodatkowego dochodu to i tak uważam, że to bardzo nieprzemyślany program.
Nastawiony na hodowanie bezmyślnej masy, niedouczonego elektoratu, który za te 500 zł będzie wiernie chodził na wybory. Tacy ludzie nastawieniu na żer i pasożytnictwo nie będą wychodzić na ulice, nie będą dyskutować z nową władzą, nie będą mieć ambicji, żeby tworzyć nowy świat, zapuszczać horyzonty poza własne cztery ściany. Tak jak kiedyś kościół straszył niedouczonych gromem z nieba tak teraz obecna władza kupuje słabe głowy społeczeństwa za marne grosze. Takim kalekim państwem łatwiej rządzić.
Oczywiście wiele osób z którymi na ten temat dyskutuje podaje za przykład inne kraje europy, gdzie takie zapomogi to nic nadzwyczajnego ale niestety ciągle jest jeszcze ogromna różnica między "nami" a "nimi". I póki co jeszcze nas na to nie stać.
W mojej ocenie taka zapomoga miałaby sens, gdyby np. był wymóg, że przynajmniej jedno z rodziców pracuje. Wtedy wiadomo, że nie wspieramy nierobów i śmierdzących leni. I wtedy niech rzeczywiście mama zajmuje się wychowaniem dzieci, niech płodzą nam nowych podatników, ale przynajmniej mąż zarabia a nie tylko żeruje na innych.
I oczywiście kontrole - jeżeli okaże się, że praca jest tylko na papierze, żeby pobierać zapomogę to całkowity i nieodwołalny zakaz jej pobierania.
A co do autorki wątku - oczywiste jest, że nie powinniśmy oceniać innych zbyt pochopnie i wrzucać do jednego wora. Wiadomo, że nie wszyscy pasożytują i spora część osób nie zmieni swojego życia bo nagle pojawi się 500+. W moim otoczeniu mnóstwo "normalnych" rodzin pobiera tą kasę i nie rezygnują przez to z pracy i w nałogi też nie popadają ale jak czytam, że ktoś już się niecierpliwi bo nie dostał grosza od Państwa - i 500+ i jeszcze rodzinne to sorry, ale coś mi mówi, że to ta druga kategoria, a raczej ten lepszy sort ;)
Słuchaj Ty ...... na swoją emeryturę zabierają mi z wypłaty więc te swoje wymysły wsadź sobie w d*pę. Głowno mnie obchodzą twoje dzieci. Twoje dzieci twój problem utrzymuje je sobie sam. Wstydu nie macie, bezczelnie tylko łapy wyciąganie. Skończy się to kiedyś oj skończy tylko oby jak najszybciej...
Nie. Sugerujesz, że gdyby nie 500+, to taka rodzina nie nakarmiłaby dziecka i nie opłaciła prądu? W takim razie dziecko należy jej odebrać. Wyżywienie dziecka i zapewnienie mu podstawowych warunków bytowo-sanitarnych należy do podstawowych obowiązków rodzica i jesli rodzic nie jest w stanie tego zapewnić, to nie nadaje się na rodzica. 500+ to tylko ekstra dodatek, który w każdej chwili mogą zabrać. I co wtedy? Nie nakarmisz dziecka i nie opłacisz prądu?
jestem mamą, mam trójkę dzieci, na dwójkę dostaję 500+ i bardzo się z tego cieszę, bo mimo, że zarabiamy dobrze, to przynajmniej raz Państwo daje coś i nam! zawsze tylko zabierało! wisi mi to, że ktoś jest zazdrosny i nie interesuje mnie, czy to potrwa krótko czy długo! dają, to biorę, choć lepiej, żeby te pieniądze przeznaczyli na szkoły i przedszkola, których np. w Gdańsku brakuje..
jedna rzecz, może zauważyliście, na drogach znowu pojawiły się auta - małe Fiaty, reklamujące kredyty "chwilówki"! dlaczego? czyżby siadło im? podobno Provident ma się z Polski wycofać! chociażby dlatego będę się cieszyć, bo upadną krwiopijcy, którzy żerowali na najbiedniejszych!
jedna rzecz, może zauważyliście, na drogach znowu pojawiły się auta - małe Fiaty, reklamujące kredyty "chwilówki"! dlaczego? czyżby siadło im? podobno Provident ma się z Polski wycofać! chociażby dlatego będę się cieszyć, bo upadną krwiopijcy, którzy żerowali na najbiedniejszych!
Nie padną. Nie bądź naiwna. Może chwilowo Ci którzy regularnie korzystali z chwilówek a teraz mają 500+ na jakiś czas przestaną ale apetyt rośnie w miarę jedzenia... Za chwilę to co jest bonusem stanie się normalną częścią dochodu a potrzeby nie maleją. Co do pobierania 500+ to kompletnie nie rozumiem Twojego wzburzenia. Nikt Ci nie karze rezygnować z tej zapomogi. Tak samo jak nie rozumiem pozostałej części wypowiedzi, która nijak się ma do tego o czym pisałyśmy z dziewczynami powyżej.
A nawiązując do wypowiedzi odnośnie opłacania prądu i jedzenia z 500+ to w całej rozciągłości popieram moją przedmówczynię. Na to wszystko powinny być środki zawsze a nie tylko jak ktoś dopomoże. Idealnie byłoby gdyby te pieniądze były przeznaczone na dodatkowe lekcje, zajęcia sportowe czy kolonie dla dzieci a na prąd niech tatuś z mamusią grzecznie zarobią sami.
A nawiązując do wypowiedzi odnośnie opłacania prądu i jedzenia z 500+ to w całej rozciągłości popieram moją przedmówczynię. Na to wszystko powinny być środki zawsze a nie tylko jak ktoś dopomoże. Idealnie byłoby gdyby te pieniądze były przeznaczone na dodatkowe lekcje, zajęcia sportowe czy kolonie dla dzieci a na prąd niech tatuś z mamusią grzecznie zarobią sami.
Zawsze bardzo mnie denerwuje, jak ktoś mówi do mnie, jak do idiotki.. Oczywiście, że rozumiem, że Państwo samo w sobie niczego nie ma, ale jak do tej pory nic z tego co my Państwu daliśmy do nas nie wróciło: za przedszkole placilam, za szkołę płacę, za lekarzy płacę, policja nie zapewnia mi spokoju, wręcz czycha tylko, żeby wlepic mandat z byle powodu..
Generalnie nie popieram rozdawnictwa, ale rozumiem też rodziny, którym nie powodzi się najlepiej i wiem, że wielu osobom przydaje się pomóc, jakakolwiek. Jak świat światem będą biedni i bogaci, mądrzy i głupi, brzydcy i piękni, i ci mądrzejsi dzięki Bogu nie odbiorą tym mniej mądrym, mniej obrotnym itp. prawa do posiadania dzieci, bo sobie nie radzą..
Znam wiele rodzin, które wykorzystują te pieniążki z programu w idealny sposób.
Generalnie nie popieram rozdawnictwa, ale rozumiem też rodziny, którym nie powodzi się najlepiej i wiem, że wielu osobom przydaje się pomóc, jakakolwiek. Jak świat światem będą biedni i bogaci, mądrzy i głupi, brzydcy i piękni, i ci mądrzejsi dzięki Bogu nie odbiorą tym mniej mądrym, mniej obrotnym itp. prawa do posiadania dzieci, bo sobie nie radzą..
Znam wiele rodzin, które wykorzystują te pieniążki z programu w idealny sposób.
*do patologicznych rodziców dzieci - nie do dzieci ;))))))
Prawie ZAWSZE do patologicznych, w 95% przypadków!
Jak ktoś nie ma pieniędzy, to nie powinien zakładać rodziny!
Pozostały 5% to sytuacje losowe... Utrata pracy, trwały uszczerbek na zdrowiu etc...
Cała reszta to *(&%!@# które dawno temu powinno zostać wykastrowane...
Szczególnie tacy, którzy "biorą bo dają"....
Przez to właśnie nie ma kasy... Przez pobierającą zasiłki patologię.
Rzygać mi się chce...
Prawie ZAWSZE do patologicznych, w 95% przypadków!
Jak ktoś nie ma pieniędzy, to nie powinien zakładać rodziny!
Pozostały 5% to sytuacje losowe... Utrata pracy, trwały uszczerbek na zdrowiu etc...
Cała reszta to *(&%!@# które dawno temu powinno zostać wykastrowane...
Szczególnie tacy, którzy "biorą bo dają"....
Przez to właśnie nie ma kasy... Przez pobierającą zasiłki patologię.
Rzygać mi się chce...
Ja też biorę, bo dają. Mamy dwójkę dzieci. Stać nas na nie, urodziły sie zanim ktokolwiek słyszał o 500+. Myślimy jeszcze nad trzecim, bo nas stać, a nie, bo kasę dają. Dają to biorę, ale nie wydaliśmy z tego ani złotówki, bo starcza nam bez tego. A jak zabiora to zabiora i tyle. Ludzie korzystają z wielu pomocy od państwa. My nigdy nie dostaliśmy od państwa ani złotówki ekstra (żadnego MdM, zasiłków, bezpłatnego in vitro, itd.), więc wreszcie i nas coś skapnie. Nie jesteśmy darmozjadami żyjącymi tylko z zasiłków, nikt z nas nie pije i nie pali, więc nie czuję sie patologią. Takich normalnych ludzi jest wielu i proszę nie obrażać wszystkich normalnych rodzin, nie wrzucać wszystkich do jednego gara. Na prawdę myślisz, że normalnych rodzin jest tylko parę procent w kraju? W jakim środowisku się obracasz, że widzisz tylko patologię na każdym kroku?
Jak ktoś nie ma pieniedzy to nie powinien zakladac rodziny...rodzina to podstawa spoleczenstwa. Myslac w kategorii czy stac mnie na dziecko/dzieci juz dawno tysiace lekarzy bylo by bezrobotnych (pediatrzy,specjalisci dzieciecy),dolicz zlobki,przedszkola,szkoly,emerytur by juz nie bylo wcale. Produkcja lekoe,kosmetykow dzieciecych i innych produktow dla dzieci by splajtowaly. Swoja droga Twoi rodzice zapewnie bogacze i tez z zadnego socjala nigdy nie korzystali...
Jakaś moi rodzice nie bogacze i nigdy z żadnego socjala nie korzystali,jedno i drugie by sie pod ziemię ze wstydu zapadło gdyby musieli iść po jakąś pomoc finansową albo pożyczać od kogoś pieniądze na życie.Ale to inne pokolenie dla nich to nawet kredyt bankowy to jakaś abstrakcja jest.Ja osbiście nie zgadzam się ,żę 500+ pobiera tylko patologia,sami daja to ludzie biorą,by nie dawali to by ludzie nie brali ,proste.Sama 500 + nie pobieram bo mam jedno dziecko.
Nika, z tego co kojarzę z forum to Ty raczej malolatą nie jesteś, więc podejrzewam, że urodziłaś się przed 1989. Wtedy wszyscy dostawali kasę na dziecko i jego słyszałam, żeby ktokolwiek tej kasy odmówił, więc albo Twoi rodzice byli wybitnie honorowi i naiwni, albo masz źle informacje ;-)
Co do 500+, to również przy drugim dziecku mam zamiar "brać, bo dają" i to właśnie tylko dlatego, że mnie na dziecko stać, płacę wysokie podatki i chociaż poprzez 500+ mam zamiar część z tych pieniędzy odzyskać. Byłabym głupia wyrzekając się własnych pieniędzy tylko po to, żeby mogła dostać je patologia.
Co do 500+, to również przy drugim dziecku mam zamiar "brać, bo dają" i to właśnie tylko dlatego, że mnie na dziecko stać, płacę wysokie podatki i chociaż poprzez 500+ mam zamiar część z tych pieniędzy odzyskać. Byłabym głupia wyrzekając się własnych pieniędzy tylko po to, żeby mogła dostać je patologia.
Aradash i znów w Twoich oczach wszyscy co mają dzieci to jedna wielka patologia. Ale wiesz - można temu zaradzić. Można zgłaszać takie patologiczne rodziny, że nie należycie wydają kasę to im zabiorą. Chcesz żeby kasa z Twoich podatkow się nie marnowała? To rusz tyłek i zgłoś kto przepija to nie dostaną kasy i będziesz mógł spać spokojnie...
A tym, co stanowią normalne rodziny daj spokojnie żyć.
Ja osobiście uważam, że chyba (poskreślam chyba) najlepszym rozwiązaniem było by dawanie 500 + na zasadzie jak dają zasiłki na dzieci w Anglii. Jak pracujesz to dostajesz na dzieci. Nie pracujesz to możesz mieć i gromadę, nie dostaniesz...
A tym, co stanowią normalne rodziny daj spokojnie żyć.
Ja osobiście uważam, że chyba (poskreślam chyba) najlepszym rozwiązaniem było by dawanie 500 + na zasadzie jak dają zasiłki na dzieci w Anglii. Jak pracujesz to dostajesz na dzieci. Nie pracujesz to możesz mieć i gromadę, nie dostaniesz...
Nie umiesz czytać?
Gdzie niby napisałem, że wszyscy?
Napisałem, ze patologią są ci, którzy biorą kasę mimo że nie potrzebują - bo taka prawda.
Tak jak nie idziesz na wigilię dla bezdomnych organizowaną w centrach miast tak samo nie powinno się brać tej kasy o ile nie jest komuś NIEZBĘDNA do życia.
Ale patologia tego nie rozumie.
Bo jak dają to biorę ;)))))))))
przecież to pińcet złoty...
zero klasy
zero honoru
Gdzie niby napisałem, że wszyscy?
Napisałem, ze patologią są ci, którzy biorą kasę mimo że nie potrzebują - bo taka prawda.
Tak jak nie idziesz na wigilię dla bezdomnych organizowaną w centrach miast tak samo nie powinno się brać tej kasy o ile nie jest komuś NIEZBĘDNA do życia.
Ale patologia tego nie rozumie.
Bo jak dają to biorę ;)))))))))
przecież to pińcet złoty...
zero klasy
zero honoru
"należą się" - no nie mogę ;)))))))
Kisnę jak nigdy :D
"bogatym różne ulgi i odpisy"
Tak, ale bogaci najpierw płacą 34% podatku, a Ty pewnie 18% :DDD
A odpisy są od rzeczy niezbędnych do ich pracy - a nie na zabawę czy nowe mieszkanie dla dziecka :D
@miśka
To nie mój problem co będzie z Twoimi dziećmi za 5 lat.
Zakładałaś rodzinę to trzeba było myśleć "co będzie za 5 lat" wtedy, a nie teraz liczyć na dotację.
Kisnę jak nigdy :D
"bogatym różne ulgi i odpisy"
Tak, ale bogaci najpierw płacą 34% podatku, a Ty pewnie 18% :DDD
A odpisy są od rzeczy niezbędnych do ich pracy - a nie na zabawę czy nowe mieszkanie dla dziecka :D
@miśka
To nie mój problem co będzie z Twoimi dziećmi za 5 lat.
Zakładałaś rodzinę to trzeba było myśleć "co będzie za 5 lat" wtedy, a nie teraz liczyć na dotację.
A dlaczego miałabym brać skoro przed tym moje dzieci w biedzie nie żyły i stać mnie aby im kupić to i owo bez wyrzeczeń. Niech biorą ci co mają gorzej niech ich dzieci cieszą się chociażby z zabawki której nigdy by nie miały z wycieczki to im się należy .Ja mam zdrowe ręce pracuje, nie biorę zasiłków mogę wpłacać dzieciakom pewne sumy na konto i bez 500plus. A teksty dają to biorę są powalające.
Właśnie w tym sęk, że na nic nie liczyłam, nie liczę i nie będę liczyć na pomoc państwa. Urodziłam dzieci zanim 500 + wymyślono, bo nas było stać i jest stać. Jak zabiorą te 500 to trudno. Damy radę i bez tego.
Do twojej wiadomości - państwo zabiera nam danine w postaci tego właśnie wyższego podatku... Od urodzenia każde z nich ma swoje konto gdzie odkładamy im kasę bez pomocy i zasiłków z państwa.
Do twojej wiadomości - państwo zabiera nam danine w postaci tego właśnie wyższego podatku... Od urodzenia każde z nich ma swoje konto gdzie odkładamy im kasę bez pomocy i zasiłków z państwa.
A wyższe podatki to nie jest patologia? Jakby wszyscy płacili taki sam procent od zarobków w postaci podatków, to ci zarabający więcej i tak realnie płaciliby więcej. Ale to za mało, mają płacić jeszcze procentowo jeszcze więcej. To jest uczciwe? To nie jest patologia?
Ja też biorę 500+ mimo wysokich zarobków. Należy mi się, to biorę. Należy mi się nie dlatego, że nie mogę utrzymać dzieci, że nam brakuje, że państwo ma obowiązek dać. Nic z tych rzeczy. Należy mi się dlatego, że prawo tak stanowi. Koniec, kropka. Nigdy nie wyciągałam ręki po zapomogi, zasiłki skierowane dla potrzebujących, nie zaniżałam dochodów, żeby cokolwiek otrzymać. Takie działanie byłyby nieuczciwe i patologiczne. Ale w pobieraniu 500+ nie ma niczego niestosownego. Ustawa daje takie uprawnienia i z nich korzystam.
Ja też biorę 500+ mimo wysokich zarobków. Należy mi się, to biorę. Należy mi się nie dlatego, że nie mogę utrzymać dzieci, że nam brakuje, że państwo ma obowiązek dać. Nic z tych rzeczy. Należy mi się dlatego, że prawo tak stanowi. Koniec, kropka. Nigdy nie wyciągałam ręki po zapomogi, zasiłki skierowane dla potrzebujących, nie zaniżałam dochodów, żeby cokolwiek otrzymać. Takie działanie byłyby nieuczciwe i patologiczne. Ale w pobieraniu 500+ nie ma niczego niestosownego. Ustawa daje takie uprawnienia i z nich korzystam.
Nie "6-7 tys" tylko dla reszty 3050zł ;)
A fakt, że prawo coś stanowi nie znaczy że jest to dobre.
Znaczy tylko tyle, że jakiś dureń to wymyślił a reszta osłów zaakceptowała.
@~Jakaś
Gdybyś mnie znała chociaż trochę, to wiedziałbyś że czepiam się głównie posłów ;)
To, że posłowie to idioci nie znaczy, że należy odpuścić innym złodziejom i kombinatorom.
A fakt, że prawo coś stanowi nie znaczy że jest to dobre.
Znaczy tylko tyle, że jakiś dureń to wymyślił a reszta osłów zaakceptowała.
@~Jakaś
Gdybyś mnie znała chociaż trochę, to wiedziałbyś że czepiam się głównie posłów ;)
To, że posłowie to idioci nie znaczy, że należy odpuścić innym złodziejom i kombinatorom.
@ Aradash:
>Jak ktoś nie ma pieniędzy, to nie powinien zakładać rodziny!
Niby racja. Tylko czy w Polsce da się zarobić tyle, żeby nakarmić państwo, siebie i rodzinę? Nielicznym uda się to przeskoczyć. Pozostali mają wybór: walić głową w mur albo stać się częścią patologicznego systemu. Nie dziw się ludziom, że wolą to drugie.
Btw: w przypadku 500 plus jest spora szansa, że ludzie wydadzą te pieniądze z głową. Obawiam się natomiast, że jest sporo przypadków, w których niemałe publiczne pieniądze trafiają do prywatnych kieszeni bez wymiernych rezultatów z wydawania tej kasy.
>Jak ktoś nie ma pieniędzy, to nie powinien zakładać rodziny!
Niby racja. Tylko czy w Polsce da się zarobić tyle, żeby nakarmić państwo, siebie i rodzinę? Nielicznym uda się to przeskoczyć. Pozostali mają wybór: walić głową w mur albo stać się częścią patologicznego systemu. Nie dziw się ludziom, że wolą to drugie.
Btw: w przypadku 500 plus jest spora szansa, że ludzie wydadzą te pieniądze z głową. Obawiam się natomiast, że jest sporo przypadków, w których niemałe publiczne pieniądze trafiają do prywatnych kieszeni bez wymiernych rezultatów z wydawania tej kasy.
"Napisałem, ze patologią są ci, którzy biorą kasę mimo że nie potrzebują - bo taka prawda."
Kim Ty jesteś żeby decydować, czego kto POTRZEBUJE? Jeden POTRZEBUJE 500zł na kupienie dzieciom zimowych ubrań i opłacenie angielskiego, drugi POTRZEBUJE tych pieniędzy żeby założyć dzieciom lokaty, trzeci POTRZEBUJE tych pieniędzy żeby je przepić. Każdy ma inne POTRZEBY i nie Tobie o nich decydować, nie masz monopolu na decydowanie o cudzych potrzebach.
--------
"Tak jak nie idziesz na wigilię dla bezdomnych organizowaną w centrach miast tak samo nie powinno się brać tej kasy o ile nie jest komuś NIEZBĘDNA do życia."
A co jest wg Ciebie NIEZBĘDNE do życia? Wg biologii jedynie wyżywienie i odpowiednia temperatura. Jak więc masz zamiar oceniać, dla kogo 500zł jest NIEZBĘDNE do życia? Ani lokaty bankowe, ani szczelny dach, ani prezenty świąteczne, ani korepetycje z angielskiego, ani nawet własne mieszkanie i dostęp do prądu niezbędne do przeżycia nie są. Skoro wszystkie rodziny pobierające 500+ przeżyły do tej pory i nie poumieraly, to znaczy, że ta kasa nie jest im NIEZBĘDNA.
--------------
""Ale patologia tego nie rozumie.
Bo jak dają to biorę ;)))))))))"
Rozumiem, że nie posyłasz dzieci do publicznych szkół, nie korzystasz nigdy z NFZ, publicznych bibliotek i nawet nie byłeś nigdy na darmowym koncercie lub pokazie sztucznych ogni. Wszystkie te rzeczy można przecież opłacić i nie trzeba wcale korzystać z publicznych pieniędzy.
----------------
"zero klasy
zero honoru"
Od Ciebie za to bije klasą i honorem na kilometr.
Kim Ty jesteś żeby decydować, czego kto POTRZEBUJE? Jeden POTRZEBUJE 500zł na kupienie dzieciom zimowych ubrań i opłacenie angielskiego, drugi POTRZEBUJE tych pieniędzy żeby założyć dzieciom lokaty, trzeci POTRZEBUJE tych pieniędzy żeby je przepić. Każdy ma inne POTRZEBY i nie Tobie o nich decydować, nie masz monopolu na decydowanie o cudzych potrzebach.
--------
"Tak jak nie idziesz na wigilię dla bezdomnych organizowaną w centrach miast tak samo nie powinno się brać tej kasy o ile nie jest komuś NIEZBĘDNA do życia."
A co jest wg Ciebie NIEZBĘDNE do życia? Wg biologii jedynie wyżywienie i odpowiednia temperatura. Jak więc masz zamiar oceniać, dla kogo 500zł jest NIEZBĘDNE do życia? Ani lokaty bankowe, ani szczelny dach, ani prezenty świąteczne, ani korepetycje z angielskiego, ani nawet własne mieszkanie i dostęp do prądu niezbędne do przeżycia nie są. Skoro wszystkie rodziny pobierające 500+ przeżyły do tej pory i nie poumieraly, to znaczy, że ta kasa nie jest im NIEZBĘDNA.
--------------
""Ale patologia tego nie rozumie.
Bo jak dają to biorę ;)))))))))"
Rozumiem, że nie posyłasz dzieci do publicznych szkół, nie korzystasz nigdy z NFZ, publicznych bibliotek i nawet nie byłeś nigdy na darmowym koncercie lub pokazie sztucznych ogni. Wszystkie te rzeczy można przecież opłacić i nie trzeba wcale korzystać z publicznych pieniędzy.
----------------
"zero klasy
zero honoru"
Od Ciebie za to bije klasą i honorem na kilometr.
Po prostu z patologią broniącej patologii nie ma co dyskutować...
Banda złodziei i tyle...
Ja jestem oficjalnie bezrobotny.
Mógłbym bez problemu brać zasiłek...
Nie biorę, bo duma mi nie pozwala - to wstyd brać coś co jest przeznaczone dla innych i nie jest ci potrzebne...
Ale ta patologia tego nie zrozumie.
Banda złodziei i tyle...
Ja jestem oficjalnie bezrobotny.
Mógłbym bez problemu brać zasiłek...
Nie biorę, bo duma mi nie pozwala - to wstyd brać coś co jest przeznaczone dla innych i nie jest ci potrzebne...
Ale ta patologia tego nie zrozumie.
Skoro chciało jej się ruszyć palcem i wypełnić wniosek, to najwidoczniej ma taką potrzebę. Potrzeba założenia dzieciom lokat to również jakaś potrzeba, wcale nie gorsza niż potrzeba wydania 500zł na wino i fajki. Nikt nie jest na tyle kompetentny, żeby oceniać co komu potrzebne i niezbędne, więc jak już rozdają kasę to albo wszystkim albo nikomu (osobiście jestem za tą drugą opcją, uważam że 500+ to zły pomysł).
Nie "6-7 tys" tylko dla reszty 3050zł ;)
A fakt, że prawo coś stanowi nie znaczy że jest to dobre.
Znaczy tylko tyle, że jakiś dureń to wymyślił a reszta osłów zaakceptowała.
Owszem, nie wszystko, co wymyśli grupa osłów jest dobre. Jednak jeśli chodzi o moje obowiązki (nawet jeśli uważam, że ich źródłem są idiotyczne przepisy), to muszę je przestrzegać. Czemu nie miałabym korzystać z moich praw, nawet jak ich źródłem są idiotyczne prawa...
A fakt, że prawo coś stanowi nie znaczy że jest to dobre.
Znaczy tylko tyle, że jakiś dureń to wymyślił a reszta osłów zaakceptowała.
Owszem, nie wszystko, co wymyśli grupa osłów jest dobre. Jednak jeśli chodzi o moje obowiązki (nawet jeśli uważam, że ich źródłem są idiotyczne przepisy), to muszę je przestrzegać. Czemu nie miałabym korzystać z moich praw, nawet jak ich źródłem są idiotyczne prawa...
Ja też jak swego czasu nie brałam zasiłku dla bezrobotnych choć mogłam, ale nie miałam takiej potrzeby i tyle. Teraz też bym 500 + nie brała, ale ta kasa nie jest dla mnie i niektórzy chyba nie rozumieją, że to jest dla dzieci a nie dla rodziców.
Uczepiłeś sie chłopie tych 500+ to uczep sie i innych. Kto ma kredyt na własne M z programu MdM? Skoro kogoś nie stać na ratę kredytu to po co go bierze? Własne M nie jest potrzebne do życia, nie jest dobrem niezbędnym. A jednak ludzie polecieli po dopłaty państwa, które też ida z podatków wszystkich. Na in vitro też szło z podatków tak? No skoro tych ludzi nie było stać na zabiegi to co innych to obchodzi? Chcą mieć dzieci niech sami za to płacą... Itd itd. Ale wszyscy sie uczepili ludzi, którzy dostają 500+, bo są pasożytami ale wszyscy inni co ciągną kasę z państwa to jakoś nie? Cisza w tym temacie? Mi się wytyka, że jak chcę mieć dzieci to mam sama je utrzymać, więc czemu sami tak nie robią np. spłacając samemu swoje kredyty?
500+ jest dla dzieci, nie dla rodziców. Sami zdecydują co chcą z tym zrobić. Może będą mieli ciekawe hobby? A może studia, które nie będą darmowe? Z czasem sie okaże.
Jeśli dla kogoś jestem patologią, bo żyję normalnie i uczciwie to ma dziwny system wartości. A jeśli uważa, że jestem nie honorowa to ma coś z głową - nie honorowe to kraść, a nie brać to, co państwo samo daje.
Uczepiłeś sie chłopie tych 500+ to uczep sie i innych. Kto ma kredyt na własne M z programu MdM? Skoro kogoś nie stać na ratę kredytu to po co go bierze? Własne M nie jest potrzebne do życia, nie jest dobrem niezbędnym. A jednak ludzie polecieli po dopłaty państwa, które też ida z podatków wszystkich. Na in vitro też szło z podatków tak? No skoro tych ludzi nie było stać na zabiegi to co innych to obchodzi? Chcą mieć dzieci niech sami za to płacą... Itd itd. Ale wszyscy sie uczepili ludzi, którzy dostają 500+, bo są pasożytami ale wszyscy inni co ciągną kasę z państwa to jakoś nie? Cisza w tym temacie? Mi się wytyka, że jak chcę mieć dzieci to mam sama je utrzymać, więc czemu sami tak nie robią np. spłacając samemu swoje kredyty?
500+ jest dla dzieci, nie dla rodziców. Sami zdecydują co chcą z tym zrobić. Może będą mieli ciekawe hobby? A może studia, które nie będą darmowe? Z czasem sie okaże.
Jeśli dla kogoś jestem patologią, bo żyję normalnie i uczciwie to ma dziwny system wartości. A jeśli uważa, że jestem nie honorowa to ma coś z głową - nie honorowe to kraść, a nie brać to, co państwo samo daje.
" Uczepiłeś sie chłopie tych 500+ to uczep sie i innych."
To nie jest temat o "innych" - ale nie będę wymagał od patoli umiejętności myślenia...
"500+ jest dla dzieci, nie dla rodziców. Sami zdecydują co chcą z tym zrobić."
Nie....
500+ miało być dla rodzin, które zarabiają mało:
"gdy dochód na członka rodziny nie przekracza 800 zł"
To, że każda rodzina z >1 dzieckiem może pobrać ten ZASIŁEK bez spełnienia tego kryterium to bubel prawny i dodatkowo robienie w ciula ekstremalnie ograniczonych umysłowo ludzi żeby głosowali na pis, bo ten przekupi ich ich własnymi pieniędzmi ;)
To nie jest temat o "innych" - ale nie będę wymagał od patoli umiejętności myślenia...
"500+ jest dla dzieci, nie dla rodziców. Sami zdecydują co chcą z tym zrobić."
Nie....
500+ miało być dla rodzin, które zarabiają mało:
"gdy dochód na członka rodziny nie przekracza 800 zł"
To, że każda rodzina z >1 dzieckiem może pobrać ten ZASIŁEK bez spełnienia tego kryterium to bubel prawny i dodatkowo robienie w ciula ekstremalnie ograniczonych umysłowo ludzi żeby głosowali na pis, bo ten przekupi ich ich własnymi pieniędzmi ;)
To nie jest też temat o tym, czy 500+ jest dobre czy nie oraz kto powinien je dostawać a kto nie, ale co ja głupiemu będę tłumaczyć...
I nie, 500+ nie miało być dla rodzin, które zarabiają mało. Miało być 500 na każde dziecko, ale w praktyce wyszło, że na każde drugie i kolejne, a tylko niektórym przysługuje i na pierwsze, właśnie tym najbiedniejszym.
I nie, 500+ nie miało być dla rodzin, które zarabiają mało. Miało być 500 na każde dziecko, ale w praktyce wyszło, że na każde drugie i kolejne, a tylko niektórym przysługuje i na pierwsze, właśnie tym najbiedniejszym.
"Nie zauważyłaś, że nie dostają wszyscy?"
Zauważyłam, co to zmienia? Nadal uważam, że program jest zły. Nadal uważam, że każdy ma prawo do chociaż częściowego zwrotu swoich własnych pieniędzy, nawet jeśli umożliwia mu to zły program.
Moi rodzice mieli za komuny możliwość założenia mi darmowego ubezpieczenia na życie w ramach jakiejś propagandowej akcji i z tego "patologiczne i niehonorowo" skorzystali, po skończeniu komuny płacili już z własnych pieniędzy. Po skończeniu 21 roku życia wypłacono mi kilkanaście tysięcy, które później zużyłam na remont mieszkania. Powinnam mieć teraz do rodziców pretensję, że byli "bez honoru i bez klasy" i wzięli od państwa coś, co "nie było niezbędne"?
500+ traktuję również jako pieniądze dla dzieci i nie mam zamiaru dziecku za kilkanaście lat tłumaczyć "Wiesz, kiedyś państwo rozdawało pieniądze w wysokości 1/3 najniższej krajowej, ale nie wzięłam, bo stwierdziłam że nie jesteś ich wart i nie będziesz nigdy w życiu ich potrzebował.".
Zauważyłam, co to zmienia? Nadal uważam, że program jest zły. Nadal uważam, że każdy ma prawo do chociaż częściowego zwrotu swoich własnych pieniędzy, nawet jeśli umożliwia mu to zły program.
Moi rodzice mieli za komuny możliwość założenia mi darmowego ubezpieczenia na życie w ramach jakiejś propagandowej akcji i z tego "patologiczne i niehonorowo" skorzystali, po skończeniu komuny płacili już z własnych pieniędzy. Po skończeniu 21 roku życia wypłacono mi kilkanaście tysięcy, które później zużyłam na remont mieszkania. Powinnam mieć teraz do rodziców pretensję, że byli "bez honoru i bez klasy" i wzięli od państwa coś, co "nie było niezbędne"?
500+ traktuję również jako pieniądze dla dzieci i nie mam zamiaru dziecku za kilkanaście lat tłumaczyć "Wiesz, kiedyś państwo rozdawało pieniądze w wysokości 1/3 najniższej krajowej, ale nie wzięłam, bo stwierdziłam że nie jesteś ich wart i nie będziesz nigdy w życiu ich potrzebował.".
/> Nie.... 500+ miało być dla rodzin, które zarabiają mało: "gdy dochód na członka rodziny nie przekracza 800 zł"
Kiedy tak miało być? Nie przypominam sobie, by chociaż raz ktoś o tym mówił.
Aradash, jesteś oficjalnie bezrobotny - sam tak napisałeś. Można wywnioskować, że realnie to już nie. Być może zasilasz szarą strefę? Teoretycznie nie masz dochodu, więc nie odprowadzasz żadnej daniny do państwa. Ale raczej korzystasz chociażby z dróg publicznych (a może i innych rzeczy), na których budowę, utrzymanie składają się inni. Jak sam napisałeś, państwo nie ma żadnych środków, wszystko sponsoruje społeczeństwo. To nie jest patologia czy cwaniactwo? Jak mam dokładać się do czegoś, z czego korzystają inni, w tym bezrobotni (nawet tacy tylko na papierze), to jest już w porządku. Ale jak korzystam z prawa ustanowionego przez prawo, to już jest źle.
Rodzice mi wpoili bardzo dobre zasady. Nauczyli mnie, żebym przestrzegała prawa, była uczciwym a przedde wszystkim dobrym człowiekiem. Nie jest mi obojętny los tego, komu w życiu się nie powiodło. Za to jestem wdzięczna moim rodzicom. Uważam, że jakby każdy myślał podobnie, świat byłby lepszy.
Kiedy tak miało być? Nie przypominam sobie, by chociaż raz ktoś o tym mówił.
Aradash, jesteś oficjalnie bezrobotny - sam tak napisałeś. Można wywnioskować, że realnie to już nie. Być może zasilasz szarą strefę? Teoretycznie nie masz dochodu, więc nie odprowadzasz żadnej daniny do państwa. Ale raczej korzystasz chociażby z dróg publicznych (a może i innych rzeczy), na których budowę, utrzymanie składają się inni. Jak sam napisałeś, państwo nie ma żadnych środków, wszystko sponsoruje społeczeństwo. To nie jest patologia czy cwaniactwo? Jak mam dokładać się do czegoś, z czego korzystają inni, w tym bezrobotni (nawet tacy tylko na papierze), to jest już w porządku. Ale jak korzystam z prawa ustanowionego przez prawo, to już jest źle.
Rodzice mi wpoili bardzo dobre zasady. Nauczyli mnie, żebym przestrzegała prawa, była uczciwym a przedde wszystkim dobrym człowiekiem. Nie jest mi obojętny los tego, komu w życiu się nie powiodło. Za to jestem wdzięczna moim rodzicom. Uważam, że jakby każdy myślał podobnie, świat byłby lepszy.
Aradash
Jakkolwiek w części się z Tobą zgadzam o tyle taki skrajny pogląd w sprawie "brania od Państwa" trudno Ci będzie wybronić bo to niemożliwe. Zaraz przeczytasz, że oddychając korzystasz z tlenu swojego kraju, co powoduje, że TEŻ korzystasz z jego dóbr za darmo ;)
Miśka
Przepraszam ale przy Heli jesteś jak ten mały piesek co skacze wokół swego Pana i wymachuje językiem. Twoje argumenty są słabe i zapamiętaj sobie, że nigdy nikt nie potraktuje Twoich wypowiedzi poważnie i zawsze będzie Cię traktował z góry - jak Aradash, jeżeli będziesz wysuwać argumenty typu jesteś zazdrosny/zazdrosna i dlatego tak piszesz. To jest broń tych, którzy niczego mądrego i konstruktywnego nie są w stanie z siebie wycisnąć.
A wracając do meritum...
1. Program jest słaby bo WSPIERA patologiczne zachowania - zachęca tych, którym się nie chce pracować do jeszcze większego lenistwa.
2. Nie zgadzam się z tym, że "normalne" rodziny nie powinny pobierać 500+, tak jak napisała Hela trudno jednoznacznie odróżnić rodziny, którym się należy od tych, którym się nie należy - to pojęcie bardzo względne. Dlatego jak wcześniej pisałam - selekcja powinna się opierać na konkretnych wytycznych, jedno z rodziców pracuje - jest pomoc, nie pracuje - brak pomocy.
3. Dlaczego ja jako osoba zaradna i pracowita mam nie skorzystać z dodatkowej szansy na dochód? Tak samo nie rozumiem dlaczego bogacze mają płacić wyższe podatki - nie każdy człowiek, który osiągnął sukces finansowy to złodziej więc za swoją ciężką pracę i za to, że chciało mu się bardziej niż innym ma jeszcze dodatkowo płacić?
Jakkolwiek w części się z Tobą zgadzam o tyle taki skrajny pogląd w sprawie "brania od Państwa" trudno Ci będzie wybronić bo to niemożliwe. Zaraz przeczytasz, że oddychając korzystasz z tlenu swojego kraju, co powoduje, że TEŻ korzystasz z jego dóbr za darmo ;)
Miśka
Przepraszam ale przy Heli jesteś jak ten mały piesek co skacze wokół swego Pana i wymachuje językiem. Twoje argumenty są słabe i zapamiętaj sobie, że nigdy nikt nie potraktuje Twoich wypowiedzi poważnie i zawsze będzie Cię traktował z góry - jak Aradash, jeżeli będziesz wysuwać argumenty typu jesteś zazdrosny/zazdrosna i dlatego tak piszesz. To jest broń tych, którzy niczego mądrego i konstruktywnego nie są w stanie z siebie wycisnąć.
A wracając do meritum...
1. Program jest słaby bo WSPIERA patologiczne zachowania - zachęca tych, którym się nie chce pracować do jeszcze większego lenistwa.
2. Nie zgadzam się z tym, że "normalne" rodziny nie powinny pobierać 500+, tak jak napisała Hela trudno jednoznacznie odróżnić rodziny, którym się należy od tych, którym się nie należy - to pojęcie bardzo względne. Dlatego jak wcześniej pisałam - selekcja powinna się opierać na konkretnych wytycznych, jedno z rodziców pracuje - jest pomoc, nie pracuje - brak pomocy.
3. Dlaczego ja jako osoba zaradna i pracowita mam nie skorzystać z dodatkowej szansy na dochód? Tak samo nie rozumiem dlaczego bogacze mają płacić wyższe podatki - nie każdy człowiek, który osiągnął sukces finansowy to złodziej więc za swoją ciężką pracę i za to, że chciało mu się bardziej niż innym ma jeszcze dodatkowo płacić?
Acha, jak Ty popierasz zdanie |Heli to jest dobrze, a jak ja sie z jej wypowiedzią zgadzam to jestem piesek tak? No litości, czym sie to niby różni psino tresowana jak ja co??? To już mnie wolno napisać, że sie z kimś zgadzam?
No i teraz nawet też nie mogę napisać, żer twoja wypowiedź zgadza się i z moimi odczuciami, bo będę pieskiem skaczącym wokół ciebie. Ale żenada.
O tym co ty teraz napisałaś ja też pisałam wyżej, więc się powtarzasz...
No i teraz nawet też nie mogę napisać, żer twoja wypowiedź zgadza się i z moimi odczuciami, bo będę pieskiem skaczącym wokół ciebie. Ale żenada.
O tym co ty teraz napisałaś ja też pisałam wyżej, więc się powtarzasz...
@~A
Mój dochód to nie Twoja sparwa, a samego VATu płacę pewnie ze 2x więcej niż Ty wszystkich podatków :DDD
"Kiedy tak miało być?"
Jak to kiedy? Cały czas.. Po to jest ten program - żeby wspomóc biedne rodziny...
@Larisa
"trudno jednoznacznie odróżnić rodziny, którym się należy od tych, którym się nie należy"
Bzdura - odróżniasz na podstawie dochodów.
Tak samo jak w przypadku podatków...
Jakiś bezmózg wyżej napisał, że "jego dziecko potrzebuje na mieszkanie" podczas gdy inne dzieci mają dziurawe buty i ubrania :D
bo jej "się należy" - wstyd pisać coś takiego, na prawdę...
I wcale nie jest mi ciężko tego wybronić, już się dawno wybroniłem, tylko te pazery tego nie akceptują...
--
ps.
Uprzedzając czyjąś (nie wiem kto pierwszy...) DEBILNĄ niezwiązaną z tematem wypowiedź:
Konto usunąłem sobie sam :)
Mój dochód to nie Twoja sparwa, a samego VATu płacę pewnie ze 2x więcej niż Ty wszystkich podatków :DDD
"Kiedy tak miało być?"
Jak to kiedy? Cały czas.. Po to jest ten program - żeby wspomóc biedne rodziny...
@Larisa
"trudno jednoznacznie odróżnić rodziny, którym się należy od tych, którym się nie należy"
Bzdura - odróżniasz na podstawie dochodów.
Tak samo jak w przypadku podatków...
Jakiś bezmózg wyżej napisał, że "jego dziecko potrzebuje na mieszkanie" podczas gdy inne dzieci mają dziurawe buty i ubrania :D
bo jej "się należy" - wstyd pisać coś takiego, na prawdę...
I wcale nie jest mi ciężko tego wybronić, już się dawno wybroniłem, tylko te pazery tego nie akceptują...
--
ps.
Uprzedzając czyjąś (nie wiem kto pierwszy...) DEBILNĄ niezwiązaną z tematem wypowiedź:
Konto usunąłem sobie sam :)
Mój dochód to nie Twoja sparwa, a samego VATu płacę pewnie ze 2x więcej niż Ty wszystkich podatków :DDD
Tak jak nie jest Twoją sprawą dochód innych ludzi. Jednak jak zaglądasz innym do portfela, rozliczasz, krytykujesz, a nawet obrażasz, to jest bardzo w porządku. Ale jak ktoś inny skomentuje Twoje finanse... O, to już jest niefajne, bo jak ten ktoś śmiał...
Płacisz wysoki VAT - a z czego, skoro jesteś bezrobotny? A może do tego jeszcze nieuczciwy? Ale jak płacisz ten duży VAT to dobrze. Może większy ode mnie, może nie - nieistotne jak dla mnie. Dla mnie ważne jest nie to, żeby się z kimś licytować a to, że moja rodzina ma takie wydatki, a tym samym dochody (wszystkie legalne, opodatkowane bez wspierania szarej strefy), że stać nas na godne i w miarę wygodne życie. Reszta nie ma dla mnie kompletnie znaczenia.
"Kiedy tak miało być?"
Jak to kiedy? Cały czas.. Po to jest ten program - żeby wspomóc biedne rodziny...
Inne media oglądamy/czytamy. Ja ciągle słyszałam, że 500+ ma być dodatkiem demograficznym a nie zapomogą dla najbiedniejszych. No ale może rzeczywiście różne kanały przekazywały różne informacje na ten temat. Może zrobimy sondę, kogo jest więcej wśród nas - tych co słyszeli o 500+ jako dodatku demograficznym dla rodzin wielodzietnych czy tych którzy słyszeli, że ma to być zapomoga dla najbiedniejszych. Tylko dziwi mnie to, że jeśli rzeczywiście w planach były to pieniądze dla najbardziej potrzebujących, to czemu nie były/są weryfikowane dochody w celu przyznania świadczenia. Pierwszy raz się zdarza, że państwo chce dać więcej niż samo obiecało. Raczej się takie rzeczy nie zdarzały wcześniej.
Tak jak nie jest Twoją sprawą dochód innych ludzi. Jednak jak zaglądasz innym do portfela, rozliczasz, krytykujesz, a nawet obrażasz, to jest bardzo w porządku. Ale jak ktoś inny skomentuje Twoje finanse... O, to już jest niefajne, bo jak ten ktoś śmiał...
Płacisz wysoki VAT - a z czego, skoro jesteś bezrobotny? A może do tego jeszcze nieuczciwy? Ale jak płacisz ten duży VAT to dobrze. Może większy ode mnie, może nie - nieistotne jak dla mnie. Dla mnie ważne jest nie to, żeby się z kimś licytować a to, że moja rodzina ma takie wydatki, a tym samym dochody (wszystkie legalne, opodatkowane bez wspierania szarej strefy), że stać nas na godne i w miarę wygodne życie. Reszta nie ma dla mnie kompletnie znaczenia.
"Kiedy tak miało być?"
Jak to kiedy? Cały czas.. Po to jest ten program - żeby wspomóc biedne rodziny...
Inne media oglądamy/czytamy. Ja ciągle słyszałam, że 500+ ma być dodatkiem demograficznym a nie zapomogą dla najbiedniejszych. No ale może rzeczywiście różne kanały przekazywały różne informacje na ten temat. Może zrobimy sondę, kogo jest więcej wśród nas - tych co słyszeli o 500+ jako dodatku demograficznym dla rodzin wielodzietnych czy tych którzy słyszeli, że ma to być zapomoga dla najbiedniejszych. Tylko dziwi mnie to, że jeśli rzeczywiście w planach były to pieniądze dla najbardziej potrzebujących, to czemu nie były/są weryfikowane dochody w celu przyznania świadczenia. Pierwszy raz się zdarza, że państwo chce dać więcej niż samo obiecało. Raczej się takie rzeczy nie zdarzały wcześniej.
"Tak jak nie jest Twoją sprawą dochód innych ludzi. Jednak jak zaglądasz innym do portfela, rozliczasz, krytykujesz"
Mój dochód bierze się z MOJEJ!!! nie cudzej pracy.
Jeśli czyjś dochód bierze się z moich podatków i jest wyłudzany od państwa mimo, że te osoby same piszą "nie potrzebuję ale biorę" to nóż się w kieszeni otwiera. Trzeba być w znacznym stopniu upośledzonym umysłowo żeby aprobować takie zachowania!
"Inne media oglądamy/czytamy"
Z całą pewnością.
Nie obchodzi mnie sonda wśród widzów TVNu albo innego pospólstwa.
Pozytywny efekt na niż demograficzny miał być wyłącznie efektem ubocznym programu.
"to czemu nie były/są weryfikowane dochody w celu przyznania świadczenia"
Oczywiście, że są!
W przypadku osób z jednym dzieckiem - bo program pisał IDIOTA - jak wspomniałem.
"Pierwszy raz się zdarza, że państwo chce dać więcej niż samo obiecało. "
Państwo "rozdając" cokolwiek trzyma w rękach portfele podatników.
Dobrobyt bierze się z ciężkiej pracy - a nie z darowizn od państwa.
Mój dochód bierze się z MOJEJ!!! nie cudzej pracy.
Jeśli czyjś dochód bierze się z moich podatków i jest wyłudzany od państwa mimo, że te osoby same piszą "nie potrzebuję ale biorę" to nóż się w kieszeni otwiera. Trzeba być w znacznym stopniu upośledzonym umysłowo żeby aprobować takie zachowania!
"Inne media oglądamy/czytamy"
Z całą pewnością.
Nie obchodzi mnie sonda wśród widzów TVNu albo innego pospólstwa.
Pozytywny efekt na niż demograficzny miał być wyłącznie efektem ubocznym programu.
"to czemu nie były/są weryfikowane dochody w celu przyznania świadczenia"
Oczywiście, że są!
W przypadku osób z jednym dzieckiem - bo program pisał IDIOTA - jak wspomniałem.
"Pierwszy raz się zdarza, że państwo chce dać więcej niż samo obiecało. "
Państwo "rozdając" cokolwiek trzyma w rękach portfele podatników.
Dobrobyt bierze się z ciężkiej pracy - a nie z darowizn od państwa.
Mój dochód bierze się z MOJEJ!!! nie cudzej pracy
Ale Ty nie masz pracy, jesteś bezrobotny więc się nie gorączkuj.
"Inne media oglądamy/czytamy"
Z całą pewnością.
Nie obchodzi mnie sonda wśród widzów TVNu albo innego pospólstwa.
Tylko że ja nie miałam na myśli sondy wśród widzów TVN-u (może Ty na takich przekazach budujesz sobie informacje) a wystąpienie premiera czy prezydenta Polski. Interesuje mnie to, co się dzieje w kraju i staram się śledzić takie rzeczy - w oryginale a nie relacje dziennikarskie.
Ale Ty nie masz pracy, jesteś bezrobotny więc się nie gorączkuj.
"Inne media oglądamy/czytamy"
Z całą pewnością.
Nie obchodzi mnie sonda wśród widzów TVNu albo innego pospólstwa.
Tylko że ja nie miałam na myśli sondy wśród widzów TVN-u (może Ty na takich przekazach budujesz sobie informacje) a wystąpienie premiera czy prezydenta Polski. Interesuje mnie to, co się dzieje w kraju i staram się śledzić takie rzeczy - w oryginale a nie relacje dziennikarskie.
No właśnie wszystkie twoje wypowiedzi świadczą o tym, że jesteś wiernym jak pies widzem TVNu....
Dochód mam, po prostu nie w PL... Jak pisałem: nie twoja sprawa...
Dochód mam, po prostu nie w PL... Jak pisałem: nie twoja sprawa...
Płacę VAT, są 3 opcje:
-ślepy jesteś
-nie umiesz czytać ze zrozumieniem
-nie masz bladego pojęcia o podatkach
Być może kombinacja powyższych...
Brawo!
I uwierz: płacę dość, żeby mieć prawo głosu ;)))
Gdybyś umiał czytać ze zrozumieniem to już byś to wywnioskował.
-ślepy jesteś
-nie umiesz czytać ze zrozumieniem
-nie masz bladego pojęcia o podatkach
Być może kombinacja powyższych...
Brawo!
I uwierz: płacę dość, żeby mieć prawo głosu ;)))
Gdybyś umiał czytać ze zrozumieniem to już byś to wywnioskował.
Więc jeśli nie zarabiasz w PL, nie płacisz tu podatku to jesteś ostatnią osobą, która ma prawo mówić kto ma brać 500+ i dlaczego. Nic cię z tym krajem nie łączy! A nie, sorry, jesteś przecież bezrobotny. I to pewnie akurat w PL. Ale obłuda i żenada. I ty śmiesz ludziom wyliczać kasę. Teraz dałeś najlepszy przykład na to, że czysta patologia to ty. Tylko pogratulować...
@~Miśka
Ostatnio ktoś mi powiedział, że agresja rodzi się z dyskusji z głupkami ;)
Dlatego ci nie odpowiem. Musiałbym się zresztą znów powtarzać...
Ostatnio ktoś mi powiedział, że agresja rodzi się z dyskusji z głupkami ;)
Dlatego ci nie odpowiem. Musiałbym się zresztą znów powtarzać...
"wyjaśniłeś już wszystko"
Dokładnie.
Że jestem na tyle bystry i przytomny żeby nie oddawać 75% przychodu państwu...
Na leserów siedzących w domu którym "się należy"...
;DDD
Zamiast tego wolę kupować produkty w PL za zaoszczędzoną kasę od ludzi, którzy PRACUJĄ!
A płacony przeze mnie VAT (uśredniając wszystko co kupuje około 19% dochodu) i tak zasila budżet.
Więc na rzeczy z których korzystam jak najbardziej się składam.
Ale na frajerstwo siedzące w domu płacić nie mam zamiaru.
Boli cię to niezmiernie widzę :))))
Dokładnie.
Że jestem na tyle bystry i przytomny żeby nie oddawać 75% przychodu państwu...
Na leserów siedzących w domu którym "się należy"...
;DDD
Zamiast tego wolę kupować produkty w PL za zaoszczędzoną kasę od ludzi, którzy PRACUJĄ!
A płacony przeze mnie VAT (uśredniając wszystko co kupuje około 19% dochodu) i tak zasila budżet.
Więc na rzeczy z których korzystam jak najbardziej się składam.
Ale na frajerstwo siedzące w domu płacić nie mam zamiaru.
Boli cię to niezmiernie widzę :))))
"VAT płaci każdy kto cokolwiek kupuje"
Co Ty nie powiesz? :D
Dokładnie, tak więc nie chwalę się tylko informuję :D
"Chwaliłem się" natomiast wyżej:
Że płacę pewnie ze 2x więcej VATu niż ktoś tam wszystkich podatków łącznie...
Chociaż po tym co ta osoba wypisuje nie ma się zupełnie czym chwalić ani do kogo porównywać...
Co Ty nie powiesz? :D
Dokładnie, tak więc nie chwalę się tylko informuję :D
"Chwaliłem się" natomiast wyżej:
Że płacę pewnie ze 2x więcej VATu niż ktoś tam wszystkich podatków łącznie...
Chociaż po tym co ta osoba wypisuje nie ma się zupełnie czym chwalić ani do kogo porównywać...
No właśnie wszystkie twoje wypowiedzi świadczą o tym, że jesteś wiernym jak pies widzem TVNu....
No widzisz, ja prawie wcale telewizji nie oglądam. Nie mam czasu. A ten co mam, wolę poświęcić na przeczytanie książki lub wyjście z domu z dziećmi, z mężem. Bardzo chciałam w ogóle zlikwidować telewizję, bo uważam, że zabiera czas, który można spędzić z rodziną. Niestety ślubny się nie zgodził. :-(
Podkreślam jeszcze raz. Sondy, przekazy dziennikarskie mnie nie interesują, bo zarówno zwolennicy jednej strony jak i drugiej dokładają trochę dramaturgii, żeby przekaz był bardziej atrakcyjny a to mnie nie interesuje. Biorę pod uwagę jedynie wypowiedzi polityków.
No widzisz, ja prawie wcale telewizji nie oglądam. Nie mam czasu. A ten co mam, wolę poświęcić na przeczytanie książki lub wyjście z domu z dziećmi, z mężem. Bardzo chciałam w ogóle zlikwidować telewizję, bo uważam, że zabiera czas, który można spędzić z rodziną. Niestety ślubny się nie zgodził. :-(
Podkreślam jeszcze raz. Sondy, przekazy dziennikarskie mnie nie interesują, bo zarówno zwolennicy jednej strony jak i drugiej dokładają trochę dramaturgii, żeby przekaz był bardziej atrakcyjny a to mnie nie interesuje. Biorę pod uwagę jedynie wypowiedzi polityków.
Biorę-chociaz tez nie potrzebuję :).
Podobną kwotę miesięcznie przekazuję na akcje charytatywne-w większości na pomoc dzieciom na siepomaga. Skoro nasz rząd nie umie rozdawać środków tym którzy naprawdę potrzebują to ja to robię. Gdybym tych pieniędzy nie wzięła to by je sobie w premiach rozdał a tak dostają je Ci którzy naprawdę potrzebują.
Podobną kwotę miesięcznie przekazuję na akcje charytatywne-w większości na pomoc dzieciom na siepomaga. Skoro nasz rząd nie umie rozdawać środków tym którzy naprawdę potrzebują to ja to robię. Gdybym tych pieniędzy nie wzięła to by je sobie w premiach rozdał a tak dostają je Ci którzy naprawdę potrzebują.
Nie musisz widzieć ani mi wierzyć.
Zobacz ile chociażby pieniędzy ludzie przekazali na Zuzię M. czy Kajtka -dzieci z EB--to wyszło po 6 mln. Podobnie dla Emilka z wadą serca -tez to było 1,5mln dolarów. Wiele osób pomaga i dzięki temu te dzieci mogły pojechać do stanów na leczenie. Do tego masa dzieci z siatkowczakiem które są leczone u dr Abramsa. Każde dziecko to mln złotych. Możesz sobie nie wierzyć że akurat ja pomagam, ale te zebrane sumy nie biorą się znikąd-to właśnie zwykli ludzie wpłacają tyle ile mogą....
Zobacz ile chociażby pieniędzy ludzie przekazali na Zuzię M. czy Kajtka -dzieci z EB--to wyszło po 6 mln. Podobnie dla Emilka z wadą serca -tez to było 1,5mln dolarów. Wiele osób pomaga i dzięki temu te dzieci mogły pojechać do stanów na leczenie. Do tego masa dzieci z siatkowczakiem które są leczone u dr Abramsa. Każde dziecko to mln złotych. Możesz sobie nie wierzyć że akurat ja pomagam, ale te zebrane sumy nie biorą się znikąd-to właśnie zwykli ludzie wpłacają tyle ile mogą....