Odpowiadasz na:

Re: nie przyjemny kardiolog -dr.Sabiniewicz

Faktycznie człowiek czuje się jak w ukrytej kamerze. Nie dałam tej kanalii tknąć mojego synka. Przychodzę z autystycznym dzieckiem, mówię mu to kilka razy, bo ten jakby nie słyszał. Usilnie staram... rozwiń

Faktycznie człowiek czuje się jak w ukrytej kamerze. Nie dałam tej kanalii tknąć mojego synka. Przychodzę z autystycznym dzieckiem, mówię mu to kilka razy, bo ten jakby nie słyszał. Usilnie staram się żeby dziecko nie wpadło w szał, a ten mi z pretensjami, że będąc w szpitalu skonsultowałam się ze szpitalnym kardiologiem i nie przyszłam na kontrolę do niego. Opinie innych lekarzy potraktował jak śmieci i wydarł na mnie mordę. A zamiast wziąć się do badania (bo ma na pacjenta całe 5 minut) przeżywał jak to mechanik z serwisu Mercedesa rozwalił mu silnik w jego Ferrari. Na moje uwagi, że dziecko ma autyzm powiedział, że to nie jego problem. I jeszcze oburzony, że po tym wszystkim nie dałam mu zbadać synka (poprosiłam męża żeby z nim wyszedł, bo to skandal żeby ktoś tak się do nas odzywał i to jeszcze przy dziecku). Potraktował mnie jak morderczynię dzieci, ale skoro wynikało to z troski o dziecko, to czemu nie wziął się do badania? Cztery miesiące czekania na wizytę, stracone skierowanie, ponowne szukanie lekarza i czekanie na termin - BEZCENNE.

zobacz wątek
12 lat temu
~neissi

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry