Widok
nienormalna sytuacja
Facet ma 35 lat. Jest w związku od kilku lat, jednak nie małżeńskim.
Spotykam go w pracy. Wytworzyła się jakaś chemia między nami. Jednak nie rozmawialiśmy nigdy ze sobą. Tylko mijamy się na korytarzu. To trwa od dwóch lat. Próbowałam go sobie olać. I udało mi się na jakiś czas. Przetłumaczyłam to sobie, że skoro mnie nie zagadnął, to znaczy, że nie jest wart mojej uwagi. Jednak on ostatnio znów zaczął się intensywnie gapić, tak że znów stara "chemia" wróciła. Nie wiem, co robić w tej sytuacji, bo nie mogę się przez to skupić w pracy, tak dalej być nie może. Poza tym zbyt intensywnie znów zaczynam o nim myśleć, tak że zamykam sobie drogę do poznania innego faceta. A mam już 32 lata. Jak skutecznie sobie wybić go z głowy?
Spotykam go w pracy. Wytworzyła się jakaś chemia między nami. Jednak nie rozmawialiśmy nigdy ze sobą. Tylko mijamy się na korytarzu. To trwa od dwóch lat. Próbowałam go sobie olać. I udało mi się na jakiś czas. Przetłumaczyłam to sobie, że skoro mnie nie zagadnął, to znaczy, że nie jest wart mojej uwagi. Jednak on ostatnio znów zaczął się intensywnie gapić, tak że znów stara "chemia" wróciła. Nie wiem, co robić w tej sytuacji, bo nie mogę się przez to skupić w pracy, tak dalej być nie może. Poza tym zbyt intensywnie znów zaczynam o nim myśleć, tak że zamykam sobie drogę do poznania innego faceta. A mam już 32 lata. Jak skutecznie sobie wybić go z głowy?
Masz 32 lata a piszesz ja 14 - latka.
Gapi się...no i co? Marzysz...obiecujesz sobie złote góry a moze ty rozczochrana chodzisz? Albo umazana tuszem do rzęs?Albo masz winkla w oczach?Guziki krzywo zapięte? Może mu przypominasz znienawidzoną nauczycielkę z dzieciństwa?Albo dziewczynę, która go zostawiła dla innego i najchętniej by cie ukatrupił? Dorośnij dzieciaku i zacznij zyc realiami.
Gapi się...no i co? Marzysz...obiecujesz sobie złote góry a moze ty rozczochrana chodzisz? Albo umazana tuszem do rzęs?Albo masz winkla w oczach?Guziki krzywo zapięte? Może mu przypominasz znienawidzoną nauczycielkę z dzieciństwa?Albo dziewczynę, która go zostawiła dla innego i najchętniej by cie ukatrupił? Dorośnij dzieciaku i zacznij zyc realiami.
http://forum.trojmiasto.pl/Co-robic-Facet-sie-gapi-na-mnie-tak-ze-zaczynam-sie-go-bac-to-nienormalne-t277281,1,2.html
http://forum.trojmiasto.pl/sposob-na-natreta-w-pracy-t270934,1,2.html
http://forum.trojmiasto.pl/pytanie-do-mezczyzn-t267405,1,2.html
Inne podobne tematy o wzroku i patrzeniu;)
"(...) zamykam sobie drogę do poznania innego faceta. A mam już 32 lata."
:)))
Jak go sobie wybić z głowy?
Zacznij od rozmowy z nim.
Gdy ktoś jest ładny miło się na niego patrzy. Sam lubię popatrzeć na piękne kobiety na ulicy. Nie zagaduje jednak do nich, bo w 95 na 100 przypadkach to psuje efekt:P A im dłużej trwa rozmowa tym szansa że on przestanie się przyglądać, a Ty nie będziesz o nim myśleć jest coraz większa;)
No chyba że masz takie "parcie na tarcie", że i tak nie będziesz słuchać co on mówi. Będziesz mu słodzić i czekać aż załapie do czego zmierzasz. W takim wypadku proponuje szklankę wody, zimny prysznic lub włosiennice.
http://forum.trojmiasto.pl/sposob-na-natreta-w-pracy-t270934,1,2.html
http://forum.trojmiasto.pl/pytanie-do-mezczyzn-t267405,1,2.html
Inne podobne tematy o wzroku i patrzeniu;)
"(...) zamykam sobie drogę do poznania innego faceta. A mam już 32 lata."
:)))
Jak go sobie wybić z głowy?
Zacznij od rozmowy z nim.
Gdy ktoś jest ładny miło się na niego patrzy. Sam lubię popatrzeć na piękne kobiety na ulicy. Nie zagaduje jednak do nich, bo w 95 na 100 przypadkach to psuje efekt:P A im dłużej trwa rozmowa tym szansa że on przestanie się przyglądać, a Ty nie będziesz o nim myśleć jest coraz większa;)
No chyba że masz takie "parcie na tarcie", że i tak nie będziesz słuchać co on mówi. Będziesz mu słodzić i czekać aż załapie do czego zmierzasz. W takim wypadku proponuje szklankę wody, zimny prysznic lub włosiennice.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Jeśli facet nie zrobił przez dwa lata nic prócz patrzenia, to znaczy:
a) on wcale nie chce więcej niż się pogapić.
b)wkręcasz sobie coś
Nie wiem czego oczekujesz od forumowiczów. Może żebyśmy Ci powiedzieli, "na pewno jest w Tobie zakochany, tylko nie ma odwagi, zagadaj, to nic, że facet jest w związku, masz prawo go rozbić, skoro na Ciebie patrzył"?
Nic z tego.
Gdyby facet czegoś na prawdę chciał przez dwa lata sam by coś zrobił. Widać coś go powstrzymuje, może właśnie niechęć do zdradzenia swojej partnerki z kimś, kto się mu po prostu wizualnie podoba.
a) on wcale nie chce więcej niż się pogapić.
b)wkręcasz sobie coś
Nie wiem czego oczekujesz od forumowiczów. Może żebyśmy Ci powiedzieli, "na pewno jest w Tobie zakochany, tylko nie ma odwagi, zagadaj, to nic, że facet jest w związku, masz prawo go rozbić, skoro na Ciebie patrzył"?
Nic z tego.
Gdyby facet czegoś na prawdę chciał przez dwa lata sam by coś zrobił. Widać coś go powstrzymuje, może właśnie niechęć do zdradzenia swojej partnerki z kimś, kto się mu po prostu wizualnie podoba.
Chcesz skutecznie wybić go sobie z głowy? Poznaj jego przyjaciół, znajomych i rodzinę bliżej i posłuchaj co mają o nim do powiedzenia. Kolega ci opowie jak kiedyś bzykną po pijaku faceta, babcia ci opowie jak kiedyś kupą się umazał a koleżanka z pracy jak kiedyś rzygał na imprezie. Sukces gwarantowany!