Nie wszystko jest takie jasne jak by się wydawało.Moja żona odkąd pamiętam nie pracowała.I nie dlatego że uważałem że nie powinna bo nigdy nie wiadomo co przyniesie życie.A znam taką sytuację gdzie...
rozwiń
Nie wszystko jest takie jasne jak by się wydawało.Moja żona odkąd pamiętam nie pracowała.I nie dlatego że uważałem że nie powinna bo nigdy nie wiadomo co przyniesie życie.A znam taką sytuację gdzie gdyby żona przez całe życie nie pracowała to finalnie obydwoje mieli by ciężki żywot na emeryturze.Żyjemy w czasach kiedy każdy może się realizować a to jest potrzebne każdemu.Z perspektywy czasu nie widzę praktycznie żadnych plusów tego że kobieta siedzi w domu.Wymieniać można by bardzo wiele dlaczego.Traci kontakt z rzeczywistością, im lepiej zarabia mąż tym później gorzej, gdyz już nigdy sama nie będzie chciała pracować za mniejsze pieniądze.Dzieci wychowywane od świtu do zmroku w opiece nigdy nie dadzą sobie rady jak te które musiały nauczyć się gotować obiad w pośpiechu w młodym wieku przychodząc ze szkoły za nim przyjdą rodzice z pracy.Za dużo czasu mając czasu wolnego sporo zaczyna się tracić na nie potrzebne kwestie.Nie znając przyszłości skazujemy siebie na brak poźniejszych możliwości.Zakupy i tak robiliśmy razem nieruchomości budowałem według własnej myśli kobieta mało która nadaje się do takich kwestii.Finał jest taki że mamy w domu rozkapryszoną duża kobietę nie znającą reali życia i pozbawioną obrony instynktu i mozliwości. Bedąc w pracy często nie mogła zrozumieć że nie mam tyle czasu co ona bo naprawdę sporo pracowałem.Finalnie dzieci odchowane mają swoje sprawy już nie długo studia.Zona coraz częściej siedzi w domu sama bez znajomości bez doświadczenia w pracy bez perspektyw i właściwie największy plus tego jest taki że miałem motywację żeby zarobić i zabezpieczyć siebie i nas na stare lata chociaż w minimalnym stopni bojąc się o starość i moją jedyną odpwoiedzialnośc.Bo w dzisiejszych czasach wolę być z pieniedzmi na koncie zapłaconymi rachunkami niż z ugotowanym obiadem w domu.Zreszta w każdy czas wolny też gotowałem.Ten wiek to wiek kobiet.A praca uszlachetnia nawet jak by to miało być pół etatu czasami.Więc zdecydowanie kobiety robić coś starać się w zyciu społecznie a nie domowo bo to jest droga do nikąd.Napewno wiele kobiet szczególnie które mają właśnie takie aspiracje podzieli mój pogląd.
zobacz wątek