Odpowiadasz na:

Re: niepracujaca zona, czy to zle?

Nie rób sobie wyrzutów sumienia, jak Ci z tym dobrze to olej to co mówią inni. Ja nie mam takich dylematów, muszę pracować, zaczęłam jak dziecko miało niecały rok. I czasem tylko mi przykro, że ja... rozwiń

Nie rób sobie wyrzutów sumienia, jak Ci z tym dobrze to olej to co mówią inni. Ja nie mam takich dylematów, muszę pracować, zaczęłam jak dziecko miało niecały rok. I czasem tylko mi przykro, że ja ciężko pracując, wstając o 4 nie mam takich "luksusów" jak te kobiety które nie pracują. Ale mogę też się porównać do tych co mieszkają na kupie, lataja co chwila do MOPSU i wiecznie narzekają. Więc ogólnie cieszę się z tego co mam- praca.Najważniejsze żebyś była szczesliwa. A jak zrzedziłam , że taka zmeczona jestem praca,to stwierdziłam ze musze znalezc sobie jakas pasje. I znalazłam ksiązki i bieganie. teraz duzo mnie cieszy. mam wiecej sliy.
Najwazniejsze to byc w zgodzie z soba.

zobacz wątek
11 lat temu
~czytam... to co lubie

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry