Re: niepracujaca zona, czy to zle?
Dokładnie. Zawsze trzeba brać pod uwagę, że może się wydarzyć coś, co zaburzy sielankę... Dla mnie praca, którą bardzo lubię, daje również psychiczne zabezpieczenie, że poradzę sobie w przyszłości....
rozwiń
Dokładnie. Zawsze trzeba brać pod uwagę, że może się wydarzyć coś, co zaburzy sielankę... Dla mnie praca, którą bardzo lubię, daje również psychiczne zabezpieczenie, że poradzę sobie w przyszłości. Oczywiście to tylko gdybanie, ale życie pisze różne scenariusze. Moje Dzieci są zadbane. A ja mam odskocznię od domowych obowiązków. Przykro to stwierdzić, ale moja Babcia zawsze mawiała: "Mąż to nie Rodzina- pamiętaj o tym". Coś w tym jednak jest- przychodzi kryzys wieku średniego, różne pomysły przychodzą do głowy. Co stanie się wtedy?
zobacz wątek