Odpowiadasz na:

Re: niepracujaca zona, czy to zle?

Ależ wręcz przeciwnie, bezstresowo wychowane potworki wyrastają z dzieci zaniedbanych wychowawczo przez zagonione matki robiące "karierę" zawodową lub po prostu kochających pieniądz i luksus... rozwiń

Ależ wręcz przeciwnie, bezstresowo wychowane potworki wyrastają z dzieci zaniedbanych wychowawczo przez zagonione matki robiące "karierę" zawodową lub po prostu kochających pieniądz i luksus zamiast własnych dzieci.
Ich dzieci plączą się po osiedlach "z kluczem na szyi" i wychowuje je rano szkoła (czyli obcy ludzie) a po południu ulica....
Albo siedzą same w domu i tracą czas w samotności na granie w ogłupiające gry lub oglądanie pornografii.
Te dzieci są zwyczajnie nieprzypilnowane. Bo mamusia wybrała pieniądze zamiast własnych dzieci.

Natomiast dzieci, dla których mama ma czas, które mama starannie wychowuje przy każdej sposobności, wyrastają na wartościowych dla społeczeństwa obywateli.

Dlaczego dawniej, kiedy matki w ogóle nie pracowały zawodowo, była w społeczeństwach mniejsza przestępczość?
Rodziny były trwalsze, mężczyźni bardziej męscy i honorowi (nie zostawiali żon, bo czuli się za nie odpowiedzialni).

Dziś mamy kryzys męskości, bo matki nie kształtują odpowiednio swoich synów, nie uwrażliwiają ich na potrzeby płci przeciwnej, nie wychowują swoich synów na dobrych mężów, bo .... nie mają dla nich czasu.

zobacz wątek
9 lat temu
~Astrid

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry