Odpowiadasz na:

Re: niepracujaca zona, czy to zle?

w jakim sensie "źle"? Każdy ma sposób na swoje życie. Jeśli Tobie i mężowi odpowiada taki stan rzeczy to czym się martwisz/przejmujesz? Powiem Ci że ludzie często z zazdrości mają takie kąśliwe... rozwiń

w jakim sensie "źle"? Każdy ma sposób na swoje życie. Jeśli Tobie i mężowi odpowiada taki stan rzeczy to czym się martwisz/przejmujesz? Powiem Ci że ludzie często z zazdrości mają takie kąśliwe uwagi-coś na zasadzie "dlaczego oni mają tyle kasy a ona nie pracuje, a ja muszę zapier...a mam tak mało kasy...itp." wierz mi, znam takie osoby i naprawdę trzeba na nie patrzeć z przymrużeniem oka. Także nieważne jest co komu pasuje tylko to co Tobie pasuje. Co z tego, że jakaś forumka napisze Ci-ja też nie pracowałam i bardzo tego żałuję, bo nie rozwijałam się itp. A to przepraszam-czy tylko praca pozwala nam na rozwój? Chyba nie do końca.
Najważniejsze mieć w życiu pasję.

zobacz wątek
11 lat temu
~jedo

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry