Re: niepracujaca zona, czy to zle?
widzę, że dużo osob pije do tych co siędzą w domu.
Po pirwsze są różne przypadki w życiu i ja już się zastanawiam co będzie chodźby z ubezpieczeniem po wychowawczym i chyba to jedyne moje...
rozwiń
widzę, że dużo osob pije do tych co siędzą w domu.
Po pirwsze są różne przypadki w życiu i ja już się zastanawiam co będzie chodźby z ubezpieczeniem po wychowawczym i chyba to jedyne moje zmartwienie wiem, można prywatnie ale jednak tu jest za darmo i na dodatek liczą się lata pracy tylko pytanie czy faktycznie ja dozyję tej swojej emerytury, renty, czy zus będzie istniał i jest sesn sobie zawracac tym głowę?
Moim zdaniem najlepiej myśleć o zabezpieczeniu się samemu.
Co do siedzeia w domu to robota zawsze jest, a jak ktoś się poleni to co z tego? zazdrościcie?
Rozwój rozwijać się można zawsze i wszędzie i na każdej płaszczyźnie czy to w domu czy w pracy! dla chcącego nic trudnego.
Jedynie to może bym się doczepiła do słów, że mąż coś napomyka o siedzeniu w domu ale to bym z nim przedyskutowała co on na prawdę o tym myśli i tyle w temacie.
Jeżeli na prawdę kogoś stać na taki luksus siedzenia w domu to czemu nie. Uważam, że w dzisiejszych czasach jest to luksus.
zobacz wątek