Re: niepracujaca zona, czy to zle?
Praca w domu to jednak nie to samo, bo dalej siedzisz w domu ;) mi by się marzyła praca na pół etatu, idziesz do pracy na 4h a dziecko w tym czasie w przedszkolu. Wilk syty i owca cała :) dziecko...
rozwiń
Praca w domu to jednak nie to samo, bo dalej siedzisz w domu ;) mi by się marzyła praca na pół etatu, idziesz do pracy na 4h a dziecko w tym czasie w przedszkolu. Wilk syty i owca cała :) dziecko zadowolone bo ma kontakt z innymi dziećmi, nie siedzi tylko z dorosłymi, mama zadowolona bo może wyjść do ludzi. Zarabia jakaś swoją kasę i nie "wychodzi z obiegu". Jest czas i na gotowanie obiadu i na sprzątanie i poczytanie książki. Eh żyć nie umierać ;)
zobacz wątek