Widok
nietypowa sprawa... wymioty w taksówce
dziewczyny mam nietypowy problem, znajoma jechała z nami taksówką zwymiotowała, taksówkarz chce za to 250 zł. Jak załatwić taką sprawę polubownie, dziewczyna nie ma takiej kasy, sama wychowuje dziecko, a przecież nie zapożyczy się na taki cel. Nie potrzebuje morałów, tylko sensownego rozwiązania.
Poprostu zaproponować posprzątanie ewentualnie wypranie tapicerki koszt max 60/80zł profesjonalnym sprzętem przez firme
ja w ciąży z synkiem też niestety nie zdążyłam wybiec z taxi odrazu zaproponowałam posprzątanie czy też pieniążki na myjnie ale pan był bardzo uprzejmy i kazał kupić dzidzi misia od niego i dowiózł nas na oddział szpitalny
ja w ciąży z synkiem też niestety nie zdążyłam wybiec z taxi odrazu zaproponowałam posprzątanie czy też pieniążki na myjnie ale pan był bardzo uprzejmy i kazał kupić dzidzi misia od niego i dowiózł nas na oddział szpitalny
Więc tak...Pan taksówkarz jest w pracy aby zarabiać pieniążki dla swojej rodziny też ma często dzieci !?Zarzygując mu samochód pozbawiasz go całej dniówki i często kolejnego dnia jego pracy to jest ok 600 zł plus koszt prania. Śmierdzącym autem nie da się pracować, W następny dzień firma go musi wyprać i wysysuszyć. Ja z czymś takim od razu wzywam policję i jak nie płacisz i jest to skierowanie sprawy do sądu koszty są wtedy ponad 1200 zł, więc lepiej się dogadać i zapłacić nawet 600....
Koleżanki drogie, mnie ostatnio facet zwymiotowal w sobotę o godzinie 23 - początek pracy. Wziąłem od niego 300 zł + 30 zł za kurs. Potraktowałem go bardzo ulgowo zważywszy na to że sam nie będę po nikim sprzątal miałem z głowy nockę w którą się zarabia, miałem z głowy niedzielę oraz poniedziałek ( po wypraniu tapicerka musi wyschnac). Gdyby nie chciał zapłacić na drodze cywilno-prawnej zapłacił by za pranie tapicerki oraz za 3 dni straty + koszty sądowe. We wtorek wsiadly do mnie 2 stare baby jedna się zesikala, powiedziałem ulgowo 100 zł zaczęła cwaniakowac i przestała odbierać telefon, powiadomilem policję, otrzyma fakturę ( bo chciała najpierw rachunek) na 300 zł, jeśli nie odda sprawa idzie do sądu. Auto mam nowe ( jeździ od połowy grudnia 2017, teraz mamy połowę lutego 2018). Tapicerka była nowa, teraz przez brak szacunku dla cudzej własności będzie drugi raz prana i ciekawe czy nie będzie smrodu w aucie.
Pomyślcie sobie wszyscy, bo widzę że cwaniakujecie - niech ktoś wejdzie do was do firmy ( dla taksówkarza samochód to tak jak sklep, biuro etc) niech walnie kupę na środku biura i wysmaruje nią krzesła, dywan etc, później niech zleje się gdzie popadnie i poprawi wymiotem - dodatkowo niech wybije szybę i zniszczy kasę fiskalną - na pewno 80 zł za sprzątanie wystarczy - cóż z tego że nie obsłużycie nikogo przez 3 dni, ale ubezpieczenie pokryje szkody a sprzątanie to 80 zł... Brak szacunku do mojej własności, wchodzicie do taxi gorzej niż do swoich aut, nie patrzcie na nic, drzecie się, otwieracie piwa, jecie smierdzace hot dogi... Wasze dzieci brudza krusza etc. Mam nowe auto i chce żeby nie śmierdzialo wami ludzie - brudasy
Pomyślcie sobie wszyscy, bo widzę że cwaniakujecie - niech ktoś wejdzie do was do firmy ( dla taksówkarza samochód to tak jak sklep, biuro etc) niech walnie kupę na środku biura i wysmaruje nią krzesła, dywan etc, później niech zleje się gdzie popadnie i poprawi wymiotem - dodatkowo niech wybije szybę i zniszczy kasę fiskalną - na pewno 80 zł za sprzątanie wystarczy - cóż z tego że nie obsłużycie nikogo przez 3 dni, ale ubezpieczenie pokryje szkody a sprzątanie to 80 zł... Brak szacunku do mojej własności, wchodzicie do taxi gorzej niż do swoich aut, nie patrzcie na nic, drzecie się, otwieracie piwa, jecie smierdzace hot dogi... Wasze dzieci brudza krusza etc. Mam nowe auto i chce żeby nie śmierdzialo wami ludzie - brudasy
Jeśli szkoda była nieumyslna wypadek nietrzymanie zwieraczy nagle złe poczucie się nie można żądać utraconych korzyści tak stanowi prawo zwykły wypadek I tyle na czyimś nieszczesciu się nie wzbogaca i tyle realne koszty prania tylko sąd interesują bo to jest odpowiedzialnosc cywilna wypadek a nie celowe nasikanie komuś czy zwymiotowanie. Wtedy się płaci za utracone korzyści. Pretensje do tego kto stanowił prawo. W końcu trzeba być wyrozumiałym.
Niestety ale Monika ma rację. Korporacja nic tu nie pomoże. Samochód to jest jego narzędzie pracy. Twoja koleżanka pozbawiła go dniówki. Facet musiał zjechać do domu/na myjnie/gdziekolwiek i wyczyścic tapicerkę która musi wyschnąć w związku z czym tego dnia/nocy już nie wyjechał i nie zarobił. Bo nie wiem czy wy byłybyście zadowolone jakby podjechala taxi z klejącymi siedzeniami i z odorem czyichś wymiocin.
Ja bym się postawiła, jak nie chce 100 to nic nie dostanie ,co zrobi do sądu taksówkarz poleci ,nie sądzę.A borąc pod uwagę smród i syf panujący w trójmieskich taksówkach -250 to zdecydowanie za dużo,zresztą jak jeździ wieczorami i nockami to chyba powinien to sobie wpisać w ryzyko zawodowe,ciekawe co by zrobił jakby mu się jakiś facet w taksówce pożygał ?Nic bo by się bał po mordzie dostać.
Przypuszczam,że koleżanka pewnie niezle zabalowała;D
Ale niestety uważam tak jak moje poprzedniczki,smrodu wymiocin tak łatwo się nie pozbędzie,i facet na pewno też miał przez to straty,więc nie dziwię mu się,ale z drugiej str patrząc skoro wozi nocnych imprezowiczów to powinien wiedziec,że takie wpadki mogą się przyrafic;p
Ale niestety uważam tak jak moje poprzedniczki,smrodu wymiocin tak łatwo się nie pozbędzie,i facet na pewno też miał przez to straty,więc nie dziwię mu się,ale z drugiej str patrząc skoro wozi nocnych imprezowiczów to powinien wiedziec,że takie wpadki mogą się przyrafic;p
A kto napisał,że wracali z imprezy i byli nawaleni.Ja mam chorobe lokomocyjną i też moge zwymiotować w różnych niekorzystnych akurat dla mnie warunków.Teraz jestem kierowcą i nic mi nie jest ale nie raz źle się czulam.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
ja kiedyś też wymiotowałam podczas jazdy taksówką - oczywiście po imprezie, wsiadając byłam pewna ze wszsytko ok, jednak na Hallera mnie złapało :D aczkolwiek taksówkarz zdążył się zatrzymac i pięknie przez otwarte drzwi zrobiłam co miałam zrobic przy czym samochód troche ubrudził sie....mało co pamiętam w szczegółach (z wiaodmych przyczyn) ale na pewno nikt dodatkowej opłaty za mnie nie brał...ale to z 10 lat temu było, heh, się bałowało...ahahahahha
Madness is the gift, that has been given to me!!
A skąd wiecie, że taksówkarz sam nie wychouje dziecka lub ma na utrzymaniu kilkoro dzieci i nie stać go na stratę dnia pracy i myjnie... Jeśli zsumujemy te dwie rzeczy to może wyjść nawet i większy koszt. Rozumiem jakby to była ciąża, ale wnioskuje, że nieźle zabalowałyście, więc jaknajbardziej trzeba ponieść konsekwencje zaistniałej sytuacji. Twoja koleżanka to nie pępek świata.
Ta ,już widzę jaki biedny chłopina z tego taksiarza,mój kolega jeździł w nocy na taksówce , biedni i nieporadni taksiarze na taksówce w nocy nie jeżdzą,pijani klienici to norma i wszystko może się zdarzyć ,taksówkarz musi to wliczyć jako ryzyko zawodowe albo przestać jeździć w nocy ,250 zł to zwykłe naciąganie bo trafił na naiwne ,inaczej by gadał jak by miał z facetami do czynienia.
zgadzam się z koleżankami wyżej. to mogła pozbawić faceta pensji tego dnia... + koszt czyszczenia. Znam kogoś, kto miał taką sytuację, zapłacił 200 zł taksówkarzowi i Bogu dziękował, że tylko tyle wziął... Najlepszym rozwiązaniem będzie zrzutka dla Twojej kumpeli.. bo co jej po fakturze? tu pewnie nie chodzi tylko o koszt czyszczenia, ale o ogólne straty moralne. Zakładając nawet, że od razu pojechał na myjkę, to i tak min. godzina straty w pracy, ktoś musi za to zapłacić, niestety... ale dogadać się zawsze trzeba próbować! Może sytuacja życiowa koleżanki jakoś to usprawiedliwia? ciąża? choroba lok? grypa żołądkowa? próbujcie!
250 zł za wymioty to nie jest dużo. Taksówkarz nie miał obowiązku czyszczenia tego samodzielnie. Nie każda firma czyszcząca może to też wyprać od ręki. Jeśli np. człowiek czekał na pranie 3 dni, to w przypadku np. sprawy w sądzie koleżanka musiałaby zapłacić nie tylko za samą usługę czyszczenia, ale i za dni przestoju taksówki. To jest liczone wg średnich dobowych raportów z kasy fiskalnej tego konkretnego taksówkarza. Jeśli koleś jeździ w dobrej korporacji po 12 godz dziennie, to jest to kilkaset złotych zarobku dziennie.
Ja tez uważam ze jednak powinna zapłacić. Ostatnio mój syn zwymiotował w aucie. Nie da się wypędzić tego smrodu inaczej niz profesjonalnym sprzętem. Teraz jest to kwota ok 250 zł. Wątek sprzed 6 lat wiec moze troche taniej ale skóry z kolezanki Pan taksówkarz moim zdaniem nie zdarł. Niestety za zniszczone/uszkodzenia ktorych sie dopuscilismy trzeba płacić.
Myślę, że do tapicerki będzie Ci potrzebny ktoś naprawdę sprawdzony. Ja ufam tylko im: http://topmax.com.pl/inne-uslugi/ jak dla mnie są najlepsi w tym co robią. Bardzo często zdarza mi się korzystać z ich usług i jestem nimi po prostu zachwycony, pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w szukaniu :)
Wziął zdecydowanie za mało. Już wyjaśniam dlaczego. W weekendową noc zarobek to około 500-600zl za noc. Jeśli to się dzieje w piątek to taksówkarz traci około 1000,a jeśli samochód nie przeschnie i i odór się nie zneutralizuje to auto może być wyłączone z pracy nawet do środy (dniowka w tygodniu 200-300zl). Czyli jesteśmy stratni jakiś 1600zl + pranie i sprzątanie ok. 200. Czyli odliczając paliwo (max. 300zl), taksówkarz jest w plecy ok. 1500 zł, z czym każdy sąd się zgodzi. Tylko bezrobotne Karyny mogą żądać rachunku za sprzątanie, nie rozumiejąc problemu. Ja w piątek miałem pierwszy raz taką sytuację... Niby pijakowi się "tylko ulało" bez tapicerki. Myślałem, że 10 minut sprzątania i jestem wyłączony na jedną noc. Okazało się, że nie mogę pozbyć się odoru. Wziąłem 200zl i z braku wiedzy popełniłem ogromny błąd. Na przyszłość biorę 1000zl - 1500zl w zależności od zabrudzenia lub kieruję sprawę do sądu, którą z góry mam wygraną. I nie... Nie jestem typową złotówą, biorąc 200zl byłem za dobry, a teraz same problemy!
Zgadzam się z tym, że sprawa w sądzie jest wygrana. Dodam tylko ze wyliczenie dość skromne. Z moje doświadczenia to weekend to minimum 800zl nocka. Do tego sprzątanie czyli pranie tapicerki i wykładziny minimum 200zl.
A dla wszystkich zaskoczonych taksówka i opłata za przejazd to opłata za to że kierowca dowiezie cie z pkt A do pkt B. A jeżeli jesteś napruty w dwie d..py to idź pieszo albo licz się z dodatkowymi kosztami jak puścisz pawia. Zawsze możesz nie pić i jeździć własnym autem albo autobusem.
A dla wszystkich zaskoczonych taksówka i opłata za przejazd to opłata za to że kierowca dowiezie cie z pkt A do pkt B. A jeżeli jesteś napruty w dwie d..py to idź pieszo albo licz się z dodatkowymi kosztami jak puścisz pawia. Zawsze możesz nie pić i jeździć własnym autem albo autobusem.