Odpowiadasz na:

Re: nietypowa sprawa... wymioty w taksówce

Wziął zdecydowanie za mało. Już wyjaśniam dlaczego. W weekendową noc zarobek to około 500-600zl za noc. Jeśli to się dzieje w piątek to taksówkarz traci około 1000,a jeśli samochód nie przeschnie i... rozwiń

Wziął zdecydowanie za mało. Już wyjaśniam dlaczego. W weekendową noc zarobek to około 500-600zl za noc. Jeśli to się dzieje w piątek to taksówkarz traci około 1000,a jeśli samochód nie przeschnie i i odór się nie zneutralizuje to auto może być wyłączone z pracy nawet do środy (dniowka w tygodniu 200-300zl). Czyli jesteśmy stratni jakiś 1600zl + pranie i sprzątanie ok. 200. Czyli odliczając paliwo (max. 300zl), taksówkarz jest w plecy ok. 1500 zł, z czym każdy sąd się zgodzi. Tylko bezrobotne Karyny mogą żądać rachunku za sprzątanie, nie rozumiejąc problemu. Ja w piątek miałem pierwszy raz taką sytuację... Niby pijakowi się "tylko ulało" bez tapicerki. Myślałem, że 10 minut sprzątania i jestem wyłączony na jedną noc. Okazało się, że nie mogę pozbyć się odoru. Wziąłem 200zl i z braku wiedzy popełniłem ogromny błąd. Na przyszłość biorę 1000zl - 1500zl w zależności od zabrudzenia lub kieruję sprawę do sądu, którą z góry mam wygraną. I nie... Nie jestem typową złotówą, biorąc 200zl byłem za dobry, a teraz same problemy!

zobacz wątek
3 lata temu
~Taksówkarz

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry