Re: nietypowa sprawa... wymioty w taksówce
Niestety ale Monika ma rację. Korporacja nic tu nie pomoże. Samochód to jest jego narzędzie pracy. Twoja koleżanka pozbawiła go dniówki. Facet musiał zjechać do domu/na myjnie/gdziekolwiek i...
rozwiń
Niestety ale Monika ma rację. Korporacja nic tu nie pomoże. Samochód to jest jego narzędzie pracy. Twoja koleżanka pozbawiła go dniówki. Facet musiał zjechać do domu/na myjnie/gdziekolwiek i wyczyścic tapicerkę która musi wyschnąć w związku z czym tego dnia/nocy już nie wyjechał i nie zarobił. Bo nie wiem czy wy byłybyście zadowolone jakby podjechala taxi z klejącymi siedzeniami i z odorem czyichś wymiocin.
zobacz wątek