Odpowiadasz na:

Re: nnt: co na karaluchy?

Ja na to diabelstwo kupuje płytki, ważne zeby je dość regularnie wymieniać i jakoś udalo mi się tego pozbyc, na poczatek kupilam kilka i porozstawialam w mieszkaniu a teraz kupuje ze 2 i stawiam w... rozwiń

Ja na to diabelstwo kupuje płytki, ważne zeby je dość regularnie wymieniać i jakoś udalo mi się tego pozbyc, na poczatek kupilam kilka i porozstawialam w mieszkaniu a teraz kupuje ze 2 i stawiam w miejscach gdzie najczesciej sie pojawialy. Czasami zdarza sie ze jakis przywedruje ale przy plytkach pada.

zobacz wątek
12 lat temu
~Aska

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry