Widok
nnt. czy może chciałby ktoś przygarnąć kotka??
dziewczyny właśnie przed godzinką przybłąkał się do mnie kotek...chodził sobie po budowie, w deszczu i błocie, więc go wzięłam z nadzieją, że moje psy go zaakceptują...niestety ani mój Witek, ani Figa ani sam kot nie chcą żyć pod jednym dachem,kociak prycha na sam widok psa, a one też się zaraz jeżą...nie mogę go więc niestety zostawić...wiem, że mogę go odwieźć do ciapkowa, ale może ktoraś z was chciałaby go przygarnąć? kotek ma jakies 3 miesiące, jest biało czarny z przewagą białego, śliczny, czysty... właśnie bawi się moją skarpetką :) nie wyrzucę go na dwór.... :(
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
Jestem Mamą Aniołka [*] + 24.05.2011 (9tc) - Oleńka...
Powiem ci tak że u mnie było tak samo jak znalazłam mojego pierwszego kota psy wogóle go nie akceptowały wręcz prawie chciały pogryzc , kot tez sie jeżył i wogule akcja jak nie wiem ... ale to standard zwierzaki muszą się do siebie przezwyczaić . U nas tak było przez ok. tydzien potem z każdym dniem lepiej . Co prawda nie jest tak że się razem bawią ale za to nie wchodzą sobie w parade i jest oki :) Na prawde poczekaj troche będzie oki :((*( A koty to świetne zwierzęta sama mam dwie znajdy !! Daj im i sobie troche czasu i będzie oki a schronisko to najgorsze co może być :((((